NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Moim i Państwa gościem jest Mateusz Sagan, dyrektor do spraw operacyjnych SDS Optic. Dzień dobry.
MATEUSZ SAGAN, SDS OPTIC: Dzień dobry wszystkim Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że zakończyliście Państwo pierwszy etap badań klinicznych mikrosondy InProbe. Było to badanie na pacjentkach onkologicznych. Co udało się ustalić w jego efekcie?
MS: Ten pierwszy etap to pierwsza część naszego badania klinicznego – to przede wszystkim było udowodnienie i udokumentowanie bezpieczeństwa naszej technologii. Biorąc pod uwagę, że ta technologia jest kompletnym przełomem w diagnostyce nowotworowej, dzisiaj nie ma w praktyce klinicznej żadnej metody, która jest w stanie w czasie rzeczywistym mierzyć stężenia markerów nowotworowych w okolicy guza czy też w samym guzie nowotworowym. Więc pierwszym krokiem naszego badania klinicznego, tą pierwszą częścią jest udowodnienie, że ta technologia jest przede wszystkim bezpieczna.
Wykonaliśmy to badanie na 18 pacjentkach nowotworowych w warunkach operacyjnych i ze wstępnych danych otrzymanych z firmy CRO (Contract Research Organization, przyp. trans.) potwierdzamy bezpieczeństwo, czyli możliwość używania tego w przypadku drugiej części naszego badania, które będziemy rozpoczynali w najbliższych miesiącach, które ma już za zadanie badanie pacjentek ambulatoryjnych, czyli takich, które mają podejrzenie nowotworu piersi i zostały skierowane na biopsję i badania histopatologiczne.
NG: Czyli jak rozumiem, ten drugi etap badań klinicznych będzie się koncentrował już nie na tym czy jest bezpiecznie, tylko czy działa?
MS: Tak. Drugi, drugi etap – druga część naszego badania to przede wszystkim badanie skuteczności, czyli będziemy badali w sumie około 190 pacjentek w pięciu ośrodkach w całej Polsce. Będą to pacjentki z podejrzeniem nowotworu piersi, które zostaną najpierw zbadane przy użyciu naszej technologii, naszej mikrosondy, a następnie tradycyjną biopsją. Zostanie pobrana tkanka wysłana do laboratorium histopatologicznego i następnie te wyniki zostaną ze sobą porównane. Co na końcu ma nam dać odpowiedź czy ta pierwsza nasza metoda jest skuteczna.
Po drugie jak odnosi się do obecnie istniejącej metody jaką są badania histopatologiczne czy to immunohistochemiczne czy fluorescencyjne, które całe środowisko – wszyscy też wiemy, że są bardzo mocno niedoskonałe, mają dosyć wysoki wskaźnik tzw. fałszywych dodatnich lub fałszywie ujemnych wyników, co istotnie wpływa na całą ścieżkę pacjenta. Pacjentki niestety często są źle leczone i w nieodpowiedni sposób traktowane. Nasza metoda ma zmniejszyć ten wskaźnik odpowiednio. Druga część tego badania klinicznego, która będzie się działa w drugiej połowie tego roku, ma za zadanie udowodnienie tej naszej tezy, którą udowodniliśmy już we wcześniejszych chociażby na zwierzętach.
NG: Przejdźmy już do części dla inwestorów, bo nie zdążymy z wszystkim. Kilka tygodni temu zakończyliście Państwo kolejną rundę finansowania. Pytanie: Ile udało się pozyskać i czy będą kolejne emisje?
MS: Tak, udało nam się pozyskać z sukcesem prawie 6 milionów złotych przy bardzo małym dyskoncie od ceny rynkowej, więc biorąc pod uwagę obecne warunki rynkowe był to dosyć duży sukces. Ponieważ spółka ma też finansowanie z innych źródeł, między innymi też dotacyjnych, czy pracujemy nad innymi instrumentami. W tej chwili ten komfort doszedł.
NG: Jak dokładnie wygląda ten model finansowania w przypadku SDS Optic?
MS: To w tej chwili jest to finansowanie zarówno kapitałowe equity od inwestorów, ale również finansowanie dotacyjne. Jesteśmy w trakcie realizacji kilku projektów dotacyjnych, które współfinansują pewne etapy prac, ale jesteśmy też w trakcie rozmów z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym na temat wsparcia naszego projektu kwotą około 10 milionów euro.
NG: Ostatnio wybraliście Państwo, na początku roku doradcę w zakresie komercjalizacji InProbe. I pytanie jaki jest plan na przeprowadzenie procesu M&A? Od początku lutego miały się rozpocząć prace. Czy coś już wiadomo? Czy coś już się dzieje w tym temacie?
MS: Tak, jesteśmy po pierwszych warsztatach, po pierwszych spotkaniach. Tak jak też komunikowaliśmy i informowaliśmy wszystkich naszych inwestorów i akcjonariuszy i rynek. Te prace są podzielone na trzy etapy. Pierwszym etapem jest okres około sześciu miesięcy, kiedy analizujemy rynek, zbieramy dane rynkowe, przeprowadzamy warsztaty, przygotowujemy się do wejścia w szeroko rozumiany rynek. Jesteśmy już po pierwszych takich warsztatach, zebraliśmy sporo ciekawych danych na temat potencjalnych firm z tej dziedziny i branży ale też technologii które są.
NG: A w jaki rynek będziecie Państwo uderzać przede wszystkim?
MS: My przede wszystkim chcemy uderzać w sektory onkologiczne, w firmy z dziedziny onkologii, czy to big pharma, czy to też duże firmy medtechowe, które się specjalizują w technologiach medycznych z głównym naciskiem oczywiście w pierwszej kolejności na tych, którzy dzisiaj dostarczają rozwiązania w zakresie czy to histopatologii, czy badań molekularnych guzów nowotworowych.
NG: Była też informacja ze spółki odnośnie tego, że macie Państwo plan utworzenia centrum R&D bezpośrednio w Stanach Zjednoczonych. Pytanie co się dzieje w tym zakresie?
MS: Jesteśmy na końcowym etapie rejestracji spółki. Wdrożenie samej rejestracji spółki o ile wykonania tych wszystkich pozostałych prac związanych z kwestiami prawnymi, urzędami skarbowymi czy instytucjami finansowymi. Jesteśmy też już na początkowym etapie procesu rekrutacyjnego i doboru pierwszego personelu, więc zamierzamy w pierwszym półroczu tego roku uruchomienie pierwszych prac. Głównie będą to prace z zakresu biologii. Cała część fotoniczna i światłowodowa naszej technologii będzie w całości wytwarzana i rozwijana tutaj na miejscu w Polsce.
NG: Została nam już niestety tylko minuta, dlatego tak się staram cały czas przyspieszać, bo zagadnień jest mnóstwo. Dużo kamieni milowych ostatnio Państwo zaliczyliście jeżeli chodzi o spółkę. Pytanie jakiego następnego i kiedy mają wypatrywać inwestorzy? Co teraz będzie najważniejsze i kiedy spółka, a może raczej inwestorzy zaczną zarabiać?
CZYTAJ TEŻ: SPÓŁKA POD LUPĄ: MOLECURE. KIEDY ZACZNIE ZARABIAĆ? (ROZMOWA)
MS: Najbliższe kamienie milowe to przede wszystkim etap certyfikacyjny. Jesteśmy na tym pierwszym etapie certyfikacji – głównie tutaj chodzi o certyfikacji ISO medycznego, która jest podstawą do późniejszej certyfikacji w zakresie wyrobów medycznych. To jest drugi etap badań klinicznych, które zamierzamy rozpocząć w połowie roku, więc też tutaj będzie się dużo działo. Co do pytania kiedy spółka będzie zarabiać, to ten proces komercjalizacji zakładamy będzie miał miejsce przełom 2024 i 2025 roku. Natomiast inwestorzy już w dużej mierze tak, jak pani redaktor wspomniała na początku już zarabiają, bo chociażby od debiutu akcji urosło ponad 60% i cieszą się coraz większą popularnością co nas też również i nas, i naszych wszystkich akcjonariuszy również cieszy.
NG: Mateusz Sagan, SDS Optic. Dziękuję pięknie za spotkanie i rozmowę.
MS: Dziękuję bardzo.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV