Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

INFLACJA W POLSCE BĘDZIE ROSNĄĆ (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Inflacja w Polsce: 2,4%. To jest szybki odczyt poziomu wzrostu cen towarów i usług konsumenckich w kwietniu dla Polski, wykonany przez Główny Urząd Statystyczny i opublikowany w ostatnim dniu roboczym miesiąca. Z nami jest Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej. Dzień dobry, witam w BIZNES24.

LUDWIK KOTECKI, RADA POLITYKI PIENIĘŻNEJ: Dzień dobry. Dzięki za zaproszenie.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Dziękuję, że Pan przyjął w taką dziwną majówkę jak ta tegoroczna. Patrząc na 2,4% wzrostu cen towarów i usług konsumenckich. Jaki komentarz? Ja powiem co ja czuję. Ja się cieszę, bo przed chwilą obstawialiśmy w redakcji, jaki może być może być wynik i jestem najbliżej. Okazało się, że mój typ był najbliżej tego odczytu, ale cieszę się również z tego względu, że oczekiwałem dużego wzrostu cen ze względu na przywrócenie VAT na żywność, a tak się jednak nie stało.

LK: To po pierwsze chciałem się pochwalić, że byłem lepszy od pana, bo nie byłem najbliżej, bo w punkt trafiłem. Ten 1% w kwietniu to jest ciuteńkę mniej. Może troszeczkę mniej, niż…

MD: Parę lat doświadczenia więcej.

LK: To prawda. To jest troszeczkę mniej, niż chyba wszyscy oczekiwali. Przypomnę, że ten kwiecień jest o tyle ważny, że od początku kwietnia mamy przywrócony VAT na żywność. I tu była pewna taka niespodzianka, zagadka bardziej, na ile się przełoży VAT na właśnie ceny żywności i takie przełożenie, które wynikałoby wprost bezpośrednio z tego VAT-u to byłoby przełożenie na poziomie 1,2.

No, widzimy w tej chwili na wykresie jest 1, czyli trochę mniej. W związku z tym te wojny cenowe, tak mi się wydaje, że tutaj odegrały rolę – to znaczy wojny cenowe sieci handlujących żywnością w szczególności one tutaj trochę złagodziły ten powrót VAT-u i z inflacji go tak pełnego go nie widzimy.

INFLACJA W POLSCE
źródło: BIZNES24

Widzimy go tylko częściowo. Inflacja na poziomie 2,4 to jest prawie w celu, można powiedzieć. 2,5 to jest ten cel Rady Polityki Pieniężnej, czyli jest na razie ok, ale oczywiście to jest tylko na razie. Słowo „tymczasowość” jest bardzo istotne, bo trzeba powiedzieć, że ta inflacja niestety troszeczkę będzie dalej rosła do mniej więcej 3% w czerwcu.

MD: Pokażmy także dane dotyczące inflacji bazowej, bo one także wiele pokazują na temat tego, jak wygląda prawdziwy realny wzrost cen w Polsce. Realny. Tych miar inflacji jest mnóstwo, ale 4,6% to jest poziom inflacji bazowej z ostatniego odczytu. Tej, na którą w macie Państwo największy wpływ i najwięcej możecie działać. Ale rozumiem i domyślam się, że odpowie Pan, że decyzje rady podejmowane przez to gremium skutkują z opóźnieniem iluś kwartałów.

LK: No, to po pierwsze. Ale powiem jeszcze dwie inne rzeczy. Po drugie może, celem inflacyjnym to jednak jest nie bazowa, tylko CPI, czyli właśnie to, co przed chwilą Główny Urząd Statystyczny w tak zwanym flashu opublikował za kwiecień. No, więc tutaj jest to dobra wiadomość, mimo wszystko mimo, że inflacja nam troszeczkę wzrosła, to to ciągle ona jest w tym takim ujęciu CPI całego wskaźnika obejmującym wszystko, jest dosyć niska i pozostanie taka przynajmniej do czerwca.

W tym lipcu będziemy mieć te ceny energii, one nam troszeczkę podbiją tę inflację znowu, ale też wygląda na to, że to nie będzie jakieś spektakularne. Raczej 5-6 do końca roku, nie więcej. A dodatkową rzecz, którą chciałem powiedzieć od razu, bo pewnie to będzie następne pytanie, no właśnie ta inflacja bazowa, o której pan przed chwilą powiedział, nie pozwala nam jeszcze na łagodzenie tej polityki pieniężnej.

Bo widzimy, że ona ciągle jest bardzo wysoka, prawie dwa razy wyższa niż to, co byśmy chcieli widzieć. W związku z tym to jest ta główna przeszkoda, która powstrzymuje radę przed jakimiś decyzjami dotyczącymi już właśnie obniżania stóp procentowych.

MD: Obniżania nie, ale może podwyższania, skoro inflacja znowu rośnie?

INFLACJA W POLSCE BĘDZIE ROSNĄĆ (ROZMOWA)
Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej

LK: Ona nie rośnie. Troszeczkę wzrosła. Ona była nadzwyczajnie niska w tych ostatnich dwóch miesiącach: w marcu i w lutym. A teraz wraca do takiego normalnego poziomu. Te 2,4 – to nie jest wysoka inflacja. Pamiętamy przecież jeszcze rok temu w kwietniu 2023, inflacja była na poziomie 14,7. W związku z tym my naprawdę mamy tę inflację już dosyć niską. Teraz tylko musimy ją utrwalić na tym niskim poziomie.

MD: A niech Pan przypomni, od kiedy Pan zasiada w Radzie Polityki Pieniężnej?

LK: Od lutego 2022.

MD: Czyli już spory szmat czasu, tak jest. Panie ministrze zastanawiam się nad tym wytłumaczeniem z utrzymania niższych cen produktów żywnościowych. Z jednej strony się cieszę, że walka dwóch wielkich sieci handlowych zagranicznych zresztą doprowadziła do obniżenia, ale z drugiej strony mnie to jednak trochę przeraża, że dwie korporacje są w stanie wpłynąć na poziom inflacji konsumenckiej w Polsce. To jest filozoficzne pytanie.

LK: Ja bym nie powiedział, że to jest przerażające. Uważam, że po prostu tutaj działa chyba raczej zdrowa konkurencja, niż niezdrowa konkurencja. One po prostu konkurują o klienta. Robią to właśnie tak, jak najlepiej potrafią. Dzięki temu my korzystamy tak naprawdę. I nasza inflacja.

MD: Ok, dobrze. Wracając jednak do już do ministerstwa finansów, w którym był Pan niegdyś wiceministrem. Czy obserwuje Pan obecne prace m.in. nad przyszłością naszego budżetu? Niepokoje związane z procedurą nadmiernego deficytu. To są tematy, które nieco przycichły, ale one wciąż obowiązują.

LK: One absolutnie obowiązują i moim zdaniem nie przycichły. Wczoraj Ministerstwo Finansów (nie wiem, czy to jest lektura na majówkę, ale jednak zwrócę na to uwagę) opublikowało Białą Księgę Finansów Publicznych, która jakby podsumowuje ten okres do końca 2023 roku, pokazując przede wszystkim te takie chyba to trzeba nazwać patologie w finansach publicznych. Wyprowadzanie wydatków, nieprzejrzystość ogromna w budżecie i w ogóle w całym sektorze finansów publicznych i wiele, wiele innych. Ostatnio informacja o rosnącej luce VAT.

Więc to wszystko bardzo jest niepokojące. I to oczywiście teraz trzeba trzymać kciuki za ministra finansów za Ministerstwo Finansów za cały rząd, żeby sobie poradził z tymi problemami, które mieliśmy w finansach publicznych i te problemy prowadzą nas czy doprowadziły nas do tego, o czym pan wspomniał, czyli do procedury nadmiernego deficytu. Ona niestety, wszystko na to wskazuje, zostanie uruchomiona w przypadku Polski i będziemy pewnie przez kilka lat w reżimie tej procedury musieli działać.

MD: Czyli taki najbardziej dotkliwy element tej procedury? To, co będzie nim?

LK: To będzie kontrola wydatków to znaczy te wydatki nie będą mogły rosnąć jakby dowolnie. Czyli rząd nie będzie tak bardzo swobodnie mógł sobie decydować o tempie wzrostu wydatków. One będą musiały się zgadzać z tym, co jest rekomendowane Polsce przez radę ECOFIN.

MD: Może i zdrowo będzie.

LK: Pewien maksymalny poziom tego wzrostu będzie nas tutaj trochę ograniczał.

MD: Bardzo dziękuję. Ludwik Kotecki był naszym gościem.

LK: Dzięki.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

INFLACJA W POLSCE BĘDZIE ROSNĄĆ (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV