Connect with us

Miło cię widzieć. Napisz, czego szukasz!

TRANSKRYPCJA WYWIADU

O ILE SPADNĄ RATY KREDYTÓW? I KIEDY? (ROZMOWA)

O tym co z ratami kredytów po gwałtownej obniżce stóp kredytowych, rozmawiała Natalia Gorzelnik z BIZNES24 z profesorem Waldemarem Rogowskim z SGH i gł. analitykiem Grupy Bik.

O ILE SPADNĄ RATY KREDYTÓW? I KIEDY? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: A co z ratami kredytów? O tym porozmawiam teraz z moimi Państwa gościem, którym jest Waldemar Rogowski, profesor SGH, główny analityk Grupy BIK. Dzień dobry.

WALDEMAR ROGOWSKI, SGH, GRUPA BIK: Dzień dobry, pani redaktor, dzień dobry Państwu, witam serdecznie.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: No to tak. Kiedy WIBOR rósł, raty kredytów szły w górę praktycznie z dnia na dzień. No to dlaczego nie widzimy procesu tak dynamicznego odwrotnie?

WR: Aż tak z dnia na dzień też nie szedł. Trzeba po prostu wyjaśnić, proszę Państwa, że mamy dwa rodzaje stóp procentowych. Mamy stopy zmienne i stopy okresowo stałe. Czyli osoby, które mają kredyty mieszkaniowe, a były zaciągane np. w ostatnim okresie, w ostatnim roku- tam prawie 70 procent kredytu było udzielanych na okresowo stałą stopę procentową, pięcioletnią, więc oni w ogóle nie będą mieli zmiany żadnego oprocentowania przez najbliższe pięć lat.

Natomiast osoby, które mają zmienne oprocentowanie, mogą mieć oparte o różne okresowe stawki referencyjne, tzw. WIBOR jednomiesięczny, trzymiesięczny czy sześciomiesięczny, co oznacza, że w ich przypadku zmiana oprocentowania następuje po miesiącu, trzech miesiącach lub sześciu miesiącach.

Jeżeli ktoś ma oprocentowanie, a zazwyczaj w kredytach mieszkaniowych na stopę zmienną stosowany był WIBOR trzymiesięczny, to znaczy, że jego stopa procentowa jest ustalana raz na trzy miesiące. Czyli dopiero za trzy miesiące będzie ta zmiana. Wszystko zależy, w którym momencie dana osoba te trzy miesiące ma, bo przecież nie każdy wziął na początku roku, żeby miały zgodne z kwartałami.

Czyli ktoś na przykład może mieć zmianę za miesiąc, ktoś inny może mieć za dwa miesiące, a ktoś może mieć za pięć dni, bo np. tak przypada wtedy zmiana oprocentowania. W związku z tym to wszystko zależy od tego, w którym momencie spłacamy i na jakiej stawce referencyjnej jesteśmy.

NG: A patrząc na to jak mocny, jak dynamiczny był spadek stóp, mówię o ostatniej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, ale też patrząc na to, że jednak rynek spodziewa się, że tych obniżek będzie więcej, to czy komukolwiek opłaca się teraz brać kredyt na stałą stopę?

WR: Znaczy to, czy biorę kredyt na stałą, czy zmienną stopę, zależy od mojego nastawienia i skłonności i zgody na ryzyko stopy procentowej. Bo proszę pamiętać, że w momencie, kiedy by stopy zaczęły rosnąć, to znowu te osoby, które mają okresową stałą stopę, one z tymi stopami zostają, czyli ich podwyżka nie dotyczy. Tak samo nie są beneficjentami obniżki. Czyli jeżeli chcemy ograniczyć ryzyko po stronie kredytobiorcy, (którą zazwyczaj jest osoba fizyczna, bo o takich osobach mówimy) a ryzyko zmienności stóp procentowych, no to wówczas używamy tej stopy okresowo stałej.

NG: Myśli Pan profesor, że stopy mogą jeszcze urosnąć?

O ILE SPADNĄ RATY KREDYTÓW? I KIEDY? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

WR: Wszystko po horyzont czasowy, bo my cały czas analizujemy w okresie krótkim, A przecież kredyty hipoteczne są udzielane na 25-30 lat. Jeżeli ktoś ma okres pięcioletni zazwyczaj to czasowo stała obecna 5 lat, to myślę, że nie znajdzie pani żadnego ekonomisty, który pani powie, co się może zadziać jeszcze ze stopami procentowymi, polityką monetarną w okresie kolejnych, powiedzmy trzech czy czterech lat.

Wcale nie jest powiedziane, że zjawiska inflacyjne są na stałe już poza nami. Może się okazać, że będzie znowu jakiś czarny łabędź, jakieś nie daj Boże zdarzenie gospodarcze, które da impuls właśnie na ponowne rozwinięcie się inflacji.

Także tutaj na razie mamy te zjawiska deflacyjności, one się spuszczają w tym momencie także w Polsce, więc zobaczymy. Jesteśmy jeszcze daleko od celu, przypominam- inflacyjnego, bo on jest na poziomie dwóch punktów procentowych plus jeden minus jeden punkt procentowy, czyli jeszcze daleko. Wszelkie analizy mówią, że raczej to osiągniemy koło 2,25 końcówki.

Więc jeszcze myślę, że może nas niejedno zaskoczyć, jeżeli chodzi o politykę monetarną. Są to osoby, które nie są profesjonalistami, to jednak zawsze uważam, że powinny być pozbawione tego ryzyka stopy procentowej, z pełną akceptacją tego, że nie będą beneficjentami spadków stóp procentowych.

Dlatego jestem ciekawy, jaka będzie reakcja właśnie tych kredytobiorców na okresowej stałej stopie procentowej. Przypominam, że już ponad rok temu podkreślałem i mówiłem, że w momencie, kiedy stopy zaczną spadać, a wtedy mówiłem, że zaczną spadać w momencie, kiedy będzie dezinflacja, kiedy jeszcze była rosnąca inflacja, ale że przyjdzie taki moment, że przejdziemy na drugą stronę, czyli spadek tempa wzrostu cen, to pytanie, jak zareagują konsumenci, którzy są w stałej stopie.

Tutaj KNF przyjął pewne wskazanie, pewne zalecenie dla banków, żeby nie dokonywały refinansowania kredytów na okresowej stałej stopie procentowej kredytami mieszkaniowymi na stopę zmienną. Żeby znowu nie było odchodzenia od stałej stopy na zmienną, żeby znowu potem nie było płaczu, że stopy pójdą w górę, (a może taka sytuacja być nie mówię, że to w okresie kilku miesięcy, ale pewnie w dłuższym takie zdarzenie może mieć miejsce) żeby znowu nie było, że raty rosną.

Czyli fundamentalne pytanie czy chcę brać na siebie ryzyko stopy procentowej czy nie? Większość konsumentów nie powinna być narażona na ryzyko stopy procentowej, bo nie potrafi nim zarządzać. Jedynym sposobem na uniknięcie to jest okresowa stała stopa procentowa. Ale tak naprawdę nie ma takich możliwości w Polsce, żeby udzielać kredytów na tak długie stopy stałe.

NG: Podsumowując: Dla tych osób, które na to ryzyko są jednak narażone, gdzie w umowie sprawdzić i jak sobie przekalkulować, kiedy te stopy, kiedy wartość kredytu właściwie, bo to interesuje kredytobiorców, zacznie spadać? Gdzie tego szukać i kogo dokładnie te obniżki dotyczą?

WR: Trzeba zobaczyć w umowie, tam gdzie mamy punkt oprocentowanie kredytu. Tam jest napisane, czy mamy oprocentowanie oparte o zmienną stawkę WIBOR. I tu będzie informacja czy to jest WIBOR jednomiesięczny, trzymiesięczny czy sześciomiesięczny. Czy mamy na okresową stałą stopę? Jeżeli mamy na okresową stałą stopę, to znaczy jak sama nazwa mówi stała, to znaczy, że nie będzie żadnych zmian tego oprocentowania.

Natomiast, jeżeli jest napisane, że jest na zmiennej stopie i będzie to np. WIBOR trzymiesięczny, to znaczy, że moje oprocentowanie zmienia się w okresach trzymiesięcznych to muszę sprawdzić, kiedy przypada ten okres, kiedy była ostatnia zmiana i kiedy jest naliczenie tego nowego WIBOR-u.

Jeżeli mam to szczęście, że zbliża się ten okres trzymiesięczny, nowy za momencik na kolejne trzy miesiące, bo się kończy poprzedni, no to już będę bardzo szybkim beneficjentem.

Jeżeli nie mam tego szczęścia, bo oprocentowanie i wysokość rat na 3 miesiące była ustalona powiedzmy 5 dni temu, no to będę musiał odczekać 3 miesiące na to, żeby następny okres już był oparty o ten WIBOR właśnie już niższy.

NG: To mam kiedy spodziewać się mniejszych zysków z lokat? Przypomnę, że kiedy stopy rosły no to akurat banki się za bardzo nie śpieszyły?

WR: Jak Państwo wyjaśnią sytuację: Polski system bankowy jest bardzo nadpłynny. To znaczy, że relacja depozytów do kredytów zarówno gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorców czy przedsiębiorstw dużych, wynosi powyżej jednego. Co to znaczy?

To znaczy, że banki nie potrzebują depozytów do uruchomienia akcji kredytowej. A to oznacza, że banki nie są skłonne więcej płacić za pozyskanie depozytu, którego nie są w stanie przekształcić w kredyt. Więc ich depozyt to jest koszt kapitału, czyli to, ile bank nam płaci- to jest dla niego strona kosztowa. Czyli w tym momencie bank ma po stronie przychodowej przychody odsetkowe z kredytów, które spadną z uwagi na oczywiście w tym portfelu na zmienną stopę i spadną.

A po stronie kosztowej ma odsetki od depozytów. W związku z tym, żeby wynik odsetkowy istotnie nie spadł z uwagi na spadek przychodów odsetkowych, trzeba obniżyć koszty odsetkowe, a obniżenie kosztów odsetkowych oznacza zaoferowanie niższego oprocentowania. Dlaczego banki mogą to zrobić? Bo nie potrzebują naszych depozytów. Dlaczego nie potrzebują depozytów? Bo mamy niewspółmiernie małą akcję kredytową do bazy depozytowej.

NG: No to zastanówmy się jeszcze, jak obniżka stóp wpłynie na akcję kredytową. Ostatnio informowaliście Państwo, że wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w sierpniu wzrosła o 300 procent, prawie 299,9 procent. To, czego spodziewać się we wrześniu?

WR: Steryd. Kolejny steryd popytowy. Steryd popytowy na kredyt na te 2% i on ma podwójne znaczenie sterydowe: podwójny steryd podany. Dlaczego? Z jednej strony osoby, które mogą być beneficjentami tego programu, składają wnioski kredytowe o ten kredyt, a z drugiej strony osoby, które nie są beneficjentami tego programu nie mogą być z przyczyn formalnych np. wieku, wiedząc, że ten program stymulacyjny, który stymuluje część popytową rynku nieruchomości spowoduje wzrost cen nieruchomości, już bardzo szybko chcą ten kredyt zaciągnąć, żeby uniknąć wzrostu cen nieruchomości.

Czyli ten popyt jest skumulowany na osoby, które mogą skorzystać z kredytu 2% i na osoby, które formalnie nie mogą. A teraz dołożyliśmy kolejny steryd pod tytułem „obniżka stóp procentowych”. Ten steryd przejawia się tym, że wzrośnie zdolność kredytowa. Dlatego, że raty oparte o tę niższą stopę procentową odsetkowe będą niższe. Ale jak będą niższe raty odsetkowe to znaczy, że mam wyższą zdolność kredytową, a jak mam wyższą zdolność kredytową, to po pierwsze mogę ją w ogóle odzyskać, bo jej nie miałem, bo utraciłem z uwagi na te wysokie stopy procentowe i to, że ta rata była za wysoka do moich dochodów.

Teraz będzie niższa, a dochody zostaną, a nawet może wzrosną, bo przecież też mamy wzrost wynagrodzeń. Czyli część osób może odzyska zdolność kredytową, a część może zwiększyć zdolność kredytową.

No, ale co to znaczy zwiększenie zdolności kredytowej? To znaczy, że będzie mnie stać na zaciągnięcie wyższego kredytu. Już w sierpniu, jeszcze bez tego sterydu stuprocentowy na wnioskach kredytowych mieliśmy rekordową kwotę wnioskowane kredytów w historii.

Czterysta dziesięć tysięcy- była przeciętna wartość kredytu, o jaką się Polacy starali w sierpniu. Teraz proszę sobie wyobrazić, że, mamy wyższe zdolności kredytowe, czyli inaczej mówiąc będzie rosnący popyt na kredyty, a to się przełoży przy sztywności podaży do rynku deweloperskiego, pierwotnego, na wzrost cen na rynku pierwotnym. No i za momencik na rynku wtórnym.

NG: I jak tylko zobaczymy to w danych, to na pewno wrócimy do tej rozmowy. Na razie dziękuję pięknie za spotkanie. Waldemar Rogowski profesor SGH, główny analityk grupy BIK. Do zobaczenia

WR: Miłego weekendu Państwu i Pani redaktor życzę. Aby było spokojnie. Dziękuję bardzo.

NG: Do zobaczenia.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę

BIZNES24 przez Internet

Click to comment

Chcesz coś dodać? Śmiało!

MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ...

TSUE

To może być bankowe trzęsienie ziemi. Do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskie trafiło zapytanie w sprawie kredytów hipotecznych opartych o wskaźnik WIBOR.

INNE

Tym razem Europejski Bank Centralny postanowił pozostawić stopy procentowe w eurolandzie na niezmienionym poziomie czyli w przypadku stopy refinansowej na poziomie 4.25% a stopę...

NBP

Członek RPP Cezary Kochalski sceptycznie o obniżce stóp w przyszłym roku. Zaliczany do stronnictwa prezesa Glapińskiego Kochalski w wywiadzie dla Polskiej Agencji prasowej powiedział...

TRANSKRYPCJA WYWIADU

O tym jak długo stopy procentowe pozostaną na niezmienionym wysokim poziomie i czy w ogóle jest szansa na obniżkę stóp w tym roku, rozmawiał...