JAK POLICZYĆ PRZEDAWNIENIE SPRAWY Z BANKIEM? (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Kiedy dochodzi do przedawnienia roszczeń banków w procesie frankowym? Okazuje się, że zwłoka bankowców może mieć niezmiernie wartościowe konsekwencje dla frankowiczów. Z nami jest Agnieszka Sobczyk radca prawny, Kancelaria Radców Prawnych K&L Legal. Dzień dobry, witam w BIZNES24.

AGNIESZKA SOBCZYK, KANCELARIA RADCÓW PRAWNYCH K&L LEGAL: Dzień dobry, witam serdecznie.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: W jakich sytuacjach procesu warunkowego pojawia się problem przedawnienia roszczeń banku?

AS: W ogóle przedawnienie jest instytucją prawa cywilnego, która polega na tym, że po upływie określonego terminu dłużnik, czyli tutaj konsument, mógłby się uchylić od zapłaty na rzecz wierzyciela-banku, należności, której ten się domaga i która jest z prawnego punktu widzenia uzasadniona.

Takim przykładem w stosunku do frankowiczów tak zwanych jest właśnie roszczenie banku o zwrot wypłacanego kapitału, jako świadczenia nienależnego. Przez lata na samym początku, kiedy te procesy rozwijały się i ich ilość się zwiększała, banki konsekwentnie kwestionowały ten fakt. W związku z powyższym nie pozywały klientów o zwrot kapitału, a ten termin dla banku wynosi 3 lata od momentu, kiedy konsument powoła się na abuzywność postanowień umownych, względnie, kiedy sąd działający z urzędu na tę abuzywność wskaże.

MD: Czyli chodzi o zwrot, której części pieniędzy wypłaconych klientowi?

JAK POLICZYĆ PRZEDAWNIENIE SPRAWY Z BANKIEM? (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

AS: Tą, którą bank wypłacił klientowi na zaspokojenie jego potrzeb, na przykład zapłacił za nieruchomość przy umowie kredytu hipotecznego.

MD: Czyli w przypadku wystąpienia przedawnienia roszczeń banku nie muszę zwracać tej sumy, którą zapłaciłem za mieszkanie?

AS: Nie. Na tym polega instytucja przedawnienia. Ale tak było zawsze.

MD: No właśnie, ale jakie są dokładnie konsekwencje (ale chciałem to potwierdzić) – jakie są szczegółowe konsekwencje stwierdzenia takiego przedawnienia? I jak się je liczy, może od tego liczenia zacznijmy. Powiedziała Pani o trzech latach, ale który moment jest uznawany za początek tykania zegara?

AS: Na początek tykanie zegara należy uznać moment, kiedy konsument w sporze, nawet poza sporem, sam pisemnie albo w odpowiedzi na jakieś wystąpienie banku powoła się, że postanowienia, które wiążą go z bankiem, a których bank był autorem, są abuzywne. Ponieważ nieważność jest konsekwencją albo zgodności klauzul.

W związku z powyższym szereg tego typu roszczeń powinno być już przedawnionych w odniesieniu do tych procesów wytoczonych w latach 2015-2019. Natomiast inną sytuacją i ten moment będzie inaczej liczony jest wtedy, kiedy konsument nie podjął obrony przed i bank go pozwał, wypowiedział umowę, pozwał go do sądu i sąd działając, jako sąd unijny z urzędu stwierdza, że w umowie występują klauzule niedozwolone, które mogą skutkować nieważnością. I od tego momentu liczymy ten fakt – termin przedawnienia – tych trzech lat.

MD: No, bo przypominamy, przypominamy Państwu, że podstawą wszystkiego są jednak nieważne umowy, które były przedstawiane przez bank, który udzielał kredytu hipotecznego. Warto o tym pamiętać przy dyskusjach na temat tego, w jakiej sytuacji są obecnie frankowicze. Czy sądy chętnie decydują się na stwierdzenie przedawnienia roszczenia?

AS: Powiedziałabym: to nie zależy od decyzji. Natomiast sądy mają w stwierdzeniu przedawnienia dwa, powiedziałabym wytrychy. Jeden to jest art. 117 z indeksem 1, który wskazuje, że sąd mimo przedawnienia wierzytelności w sporze między przedsiębiorstwem a konsumentem może tego przedawnienia nie uwzględnić, jeżeli jest niewielkie opóźnienie. Jeżeli pewne względy wskazują na to, że to przedawnienie nie powinno być uwzględnione.

Druga sprawa. Jest też ogólny przepis, który mówi, że jeżeli ktoś czyni ze swojego prawa tutaj przedawnienie, nadużycie, to wówczas sąd może nie uwzględnić przedawnienia. Tych orzeczeń, jeżeli uwzględniających zarzut przedawnienia podniesione przez konsumenta bądź tak naprawdę uwzględniane przez sąd z urzędu, nie ma wiele.

Dlatego, że część – zdecydowana większość konsumentów jednak rozlicza się przed procesem bądź w jego trakcie z bankami. Natomiast niewykluczone, że ilość orzeczeń, które będą uwzględniały zarzut przedawnienia roszczeń banku w stosunku do konsumenta z nieważnej umowy będzie rosła dlatego, że w ostatnich dwóch latach jakby to zaangażowanie banków w wytaczanie procesów tego typu bardzo wzrosło.

MD: Bardzo dziękuję Pani mecenas Agnieszka Sobczyk, Kancelaria Radców Prawnych K&L Legal była naszym gościem. Dziękuję pięknie.

AS: Dziękuję bardzo. Do widzenia.