MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Czas na komentarz walutowy. Z nami jest Michał Stajniak, analityk XTB. Dzień dobry Michale. Witam w BIZNES24.
MICHAŁ STAJNIAK, XTB: Dzień dobry, witam serdecznie.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Powiedz proszę gdzie jest dno słabości dolara amerykańskiego w Twoim szacunku?
MS: Myślę, że to dno jest jeszcze bardzo daleko, ponieważ jesteśmy po dłuższym czasie. Bo jeżeli popatrzymy sobie na to jak się zachowywał dolar w ostatnich kilku, czy nawet kilkunastu miesiącach, to widzimy, że amerykańska waluta miała się naprawdę fenomenalnie.
Natomiast jest to efekt tego, że mieliśmy dosyć agresywną strategię ze strony Rezerwy Federalnej dotyczącej podwyżek stóp procentowych. Fed bardzo mocno chciał zbić inflację i można powiedzieć, że w zasadzie to zadanie udało się najlepiej na całym świecie, bo mamy bardzo niską inflację – relatywnie niską inflację w Stanach Zjednoczonych: 3,2%. Jest to cały czas więcej, niż cel inflacyjny na poziomie 2%. No, ale jeśli chodzi o to, gdzie znajdowaliśmy się na szczycie, a gdzie znajdujemy się teraz, no to trzeba powiedzieć, że jednak Rezerwa Federalna naprawdę swoje zadanie spełniła i może to być już czas, w którym Rezerwa Federalna powie: koniec, zadanie wykonaliśmy i teraz można poczekać.
Poczekać z kolejnym ruchem tak, jak to zrobił Narodowy Bank Polski. Czyli mieliśmy 12 miesięcy utrzymania stóp procentowych na wysokim poziomie. W tym momencie takie zadanie najprawdopodobniej przyjmie Rezerwa Federalna, czyli będzie utrzymywać stopy procentowe na wysokim poziomie przez dłuższy czas.
MD: Czyli spodziewasz się takich informacji z dokumentu po posiedzeniu Fed, który będzie opublikowany dzisiejszego wieczora? To nie będzie protokół, to będą tzw. minutes, czyli notatki po posiedzeniu(?) Chyba tak możemy powiedzieć w języku polskim.
MS: Tak. Jakby trzeba powiedzieć również o tym, że Fed ostatni raz podniósł stopy procentowe w lipcu, a mimo to dolar amerykański się umacniał jeszcze przez dłuższy czas. Natomiast nie spodziewałbym się też jakichś dużych zmian w tym protokole w minutes. Raczej będzie cały czas zapewnienie o tym, że Fed stoi na tym, żeby dalej jakby pilnować stabilności cen, dalej ewentualnie interweniować w postaci podwyżek stóp procentowych.
No, ale już biorąc pod uwagę to, że ostatnia podwyżka miała miejsce w lipcu, to raczej nikt nie spodziewa się, żeby tutaj dolar amerykański mógł jeszcze cokolwiek w tym momencie zrobić. O ile oczywiście nie wystąpią inne czynniki, bo jak wiadomo, jeżeli doszłoby do jakiejś eskalacji negatywnej sytuacji na świecie, no to wtedy oczywiście dolar ma jeszcze rację bytu, jeżeli chodzi o umocnienie.
Natomiast ogólnie sezonowo, nawet, jeżeli popatrzymy sobie na dolara w takim rocznym okresie, to dolar zwykle traci na koniec roku, co jest związane z tym, że gdzieś tam inwestorzy, gdzieś fundusze szukają innego sposobu na to, żeby swoje pieniądze zainwestować.
MD: W takim razie gdzie widzisz poziom wsparcia, który zatrzyma to osłabienie dolara?
MS: Raczej, jeżeli chodzi o USD/PLN to wsparcie nie znajduje się jakoś bardzo daleko. Bo jeżeli popatrzymy sobie na dołki z 2022 roku, to jest to kilka groszy niżej, niż obecne poziomy. Natomiast, no oczywiście gdzieś tam zeszliśmy w okolice tych lokalnych dołków z lipca tego roku; będziemy patrzeć oczywiście w kierunku tego, co będzie się działo na euro/dolarze.
Natomiast trzeba też zwrócić uwagę na to, że ten ruch, który ma miejsce na USD/PLN, to nie jest tylko i wyłącznie efektem tego, że dolar jest słaby. Jest to też siła polskiego złotego. Gdzieś tam widziałem jakieś migawki na temat tego, że już środki z KPO – ta zaliczka jest już potwierdzona.
Nie widziałem jeszcze jakiś takich oficjalnych informacji na temat tego, że jest to faktycznie potwierdzone w stu procentach. Niemniej widać, że duża część tego umocnienia złotego w ostatnim czasie to jest ten efekt tego, że nowe środki będą płynąć do Polski. Oczywiście te 5 miliardów to nie jest też jakaś nie wiadomo, jaka wielka kwota. Niemniej pokazuje to, że Polska gdzieś tam będzie się otwierała ponownie na stosunki jakieś bliższe z Europą. Więc to oczywiście będzie służyć naszej gospodarce.
MD: Ale nie jest to też kwota, którą może zbagatelizować. 5 mld euro to jest jednak ponad 20 mld złotych. Istotna kwota na zaliczki na razie na inwestycje z obszaru REPowerEU.
Jakiej spodziewasz się reakcji? Jakie maksymalne? Jakie maksymalne widełki możemy osiągnąć?
MS: No to w tym wypadku na Europę, a nie znajdujemy się na dosyć takim ważnym technicznym wsparciu. Bo jeżeli popatrzymy sobie na dołki lokalne od 2011 roku, to mamy taką bardzo ładną wzrostową linię trendu i właśnie w tym momencie taką linię trendu wzrostowego testujemy. Więc jeżeli to wsparcie w tym momencie w okolicach 4,35 zostanie na stałe przełamane, no to wtedy tak naprawdę droga się nam otwiera do zakresu 4,25-4,30.
Natomiast, jeżeli oczywiście te środki do Polski w całej kwocie kilkudziesięciu miliardów euro będą trafiać i uda się osiągnąć te kamienie milowe, o których oczywiście mówiła Unia Europejska, no to wtedy oczywiście się ta droga otworzy na zdecydowanie niższe poziomy. Myślę, że jest tutaj nawet szansa na to, żeby zaliczyć poziomy 4,20.
Choć do tego trzeba byłoby wielu innych czynników, czyli przede wszystkim dosyć mocna polska gospodarka, czyli brak jakiejś negatywnej zmiany PKB. Do tego oczywiście dalszy spadek inflacji i oczywiście brak jakichś negatywnych sytuacji na całym świecie, bo oczywiście takie sytuacje prowadzą do tego, że ten kapitał z takich rynków emerging markets, (a jeszcze Polska jest czasami za taki kraj uważana) zwykle odpływa. Więc jeżeli będzie spokojnie na rynku, inflacja będzie dalej spadać, to będzie szansa do tego, żeby Euro/PLN spadło w okolice 4,20.
MD: Wiele wskazuje na to, że właśnie tak będzie, że właśnie tak jest, tzn. pozytywne informacje z danych Głównego Urzędu Statystycznego wskazują na to, że mamy ożywienie w przemyśle, nawet mimo efektu wysokiej bazy z października ubiegłego roku. Produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła o 1,6%.
Co możesz powiedzieć na temat ceny surowców, tak na pół minuty naszej rozmowy?
MS: Myślę, że dolar będzie słaby, więc to jest szansa dla złota, żeby przekroczyć na stałe dwa tysiące dolarów. Do tego ropa. Oczekuje się możliwego cięcia produkcji ze strony OPEC+.
Moim zdaniem jest to na razie na wyrost, więc myślę, że jakaś korekta jeszcze w listopadzie na rynku ropy może mieć miejsce. Natomiast w grudniu myślę, że tu już w przypadku ropy zobaczymy wzrosty, takie sezonowe.
MD: Ostatnie pytanie. Dzisiaj do wrócił Sejm. Pierwsze twoim zdaniem ustawy, pierwsze tematy, którymi powinien zająć się parlament, to…?
MS: No, oczywiście, najpierw trzeba powołać rząd, więc na razie trudno powiedzieć. Natomiast widziałem informacje na temat tego, kto mógłby zostać ministrem finansów w ewentualnym rządzie Donalda Tuska i to może dawać szansę dla inwestorów pod względem ewentualnego zniesienia podatku z zysków kapitałowych. Więc myślę, że my, jako inwestorzy powinniśmy na to oczywiście liczyć.
MD: Andrzej Domański jest znany z tego, że inwestorem prywatnym również jest. Michał Stajniak, analityk XTB był z nami. Bardzo dziękuję za rozmowę.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 11,99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV
