MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Wracamy na rynek walutowy, na którym dziś doszło do znaczącej zmiany. Czy doszło do odwrócenia trendu już? Przekonamy się za moment w rozmowie z Adamem Fuchsem, Walutowat.pl, analitykiem walut. Dzień dobry.
ADAM FUCHS, WALUTOMAT.PL: Dzień dobry. Kłaniam się.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: W okolicach godziny dziesiątej nastąpiła ciekawa zmiana. Po publikacji danych o inflacji złoty zaczął się wyraźnie umacniać do najważniejszych walut. Czy to inflację można oskarżać albo dziękować za zmianę trendu?
AF: Można powiedzieć, że ostatnie dwa dni, to znaczy od wczoraj, od wczorajszego poranka, to dla złotego im gorzej w polskiej gospodarce w pewnym sensie, tym lepiej dla złotego. To znaczy wczoraj mieliśmy PKB – odczyt za ostatni kwartał zeszłego roku i był on zdecydowanie poniżej oczekiwań, kwartał do kwartału, to są dwa punkty procentowe poniżej oczekiwań. Co pokazuje na duże spowolnienie w gospodarce. Dzisiaj kolejne zaskoczenie.
Tym razem można powiedzieć, że w pewnym sensie pozytywne zaskoczenie, bo niższa inflacja od spodziewanej powinna być dobrą informacją. No ale w teorii taka informacja może nam sugerować, że rzeczywiście zakończony jest cykl podwyżek stóp procentowych.
A może zbliżają się ich obniżki, co powinno w teorii przynajmniej negatywnie działać na złotego. I w tym momencie mamy niby niezbyt pozytywne informacje dla naszej waluty, a przynajmniej kurs euro jest ok. chyba 4 groszy niżej niż w walentynkowy poranek. Więc rzeczywiście bardzo ciekawa sytuacja w tym momencie.
MD: Euro/dolar jest szacowany na 1,0717, a kwotowania najważniejszych walut 4 złote 75 groszy za euro, 4 złote 81 groszy za franka szwajcarskiego. Dolar amerykański kosztuje 4 złote i 43 grosze. Kwotowania tej waluty w złotych, rzecz jasna. Jutro nie decyzja, nie orzeczenie, nie wyrok, ale opinia rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie wynagrodzenia za bezumowne, bezpodstawne korzystanie z kapitału przez kredytobiorców, którzy zakwestionowali umowy kredytu opartego o waluty obce. Czy ta opinia będzie miała wpływ na kurs złotego?
AF: No i znowu tutaj jest to wręcz oczywiste ryzyko dla złotego. Tak, to co wczoraj może płynąć z TSUE i od rzecznika trybunału może w złym scenariuszu dla systemu bankowego być bardzo poważnym obciążeniem i w momencie, kiedy ta gospodarka polska już wpada powoli w tarapaty. Więc znowu to jest kolejny czynnik ryzyka, z którym powinien polski złoty się mierzyć. A nie widzimy tego na rynku. Jest to bardzo zastanawiające, coraz bardziej. I w takim razie przynajmniej można by mieć nadzieję, że nawet jeżeli to wydanie opinii będzie negatywne dla systemu bankowego, to nawet wtedy może złoty cofnie się znowu o te kilka groszy, które powiedzmy kolokwialnie „zarobił” wczoraj i dziś i nie będzie to aż tak tragiczne.
Nie będzie to dla złotego długofalowo dużym obciążeniem, ale przekonamy się jutro, bo moim zdaniem – przynajmniej to jest moje zdanie: TSUE może pójść tutaj w kierunku nierozstrzygnięcia znowu ostatecznego i pozostawienia sprawy polskim sądom i będziemy dalej trwali w tym sporze bankowo-frankowiczowym przez kolejne lata bez takich prawdziwych rozstrzygnięć.
MD: Podobna sytuacja czyli taki rollercoaster jeżeli chodzi o kursy, miało miejsce wczoraj kiedy rynki analizowały dane o amerykańskiej inflacji, też dolar amerykański, a także rynki akcji szalały, dochodząc do coraz kolejnych konkluzji. (…)
AF: Ostatecznie euro/dolar jest znowu dosyć blisko tego, co działo się przed tymi wydarzeniami. Dlatego pewna gwałtowność, którą możemy momentami nawet jednosesyjną obserwować, ostatecznie nie musi się przełożyć na średnio czy długofalowe trendy. I miejmy oczywiście nadzieję, że to, co obserwujemy teraz na złotym, to i w kontekście inflacji chociażby to jest początek powrotu do trendu, który mieliśmy w ostatnim kwartale zeszłego roku przez ostatnie cztery miesiące, czyli umacniania naszej waluty. Tu dużo zależy oczywiście od euro/dolara, ale jak widać czasem czynniki wewnętrzne potrafią nam dawać też dużo niespodzianek, bo tak jak dzisiaj widzimy, dolar znowu stosunkowo radzi sobie dobrze, a złoty zyskuje, więc czasem to napięcie naprawdę wpływa gwałtownie, ale miejmy nadzieję, że ostatecznie nie będzie obciążało za bardzo tego naszego już przez ostatnie lata pokiereszowane złotego.
MD: I na koniec jeszcze pytanie o przyszłą inflację, bowiem wraz z lepszym niż prognozy wynikiem za styczeń pojawiły się głosy (także reprezentowane przez naszych gości), że do poziomu jednocyfrowej inflacji możemy dojść już w połowie tego roku. Zgadzasz się z taką opinią?
CZYTAJ TEŻ: WSTĘPNY ODCZYT INFLACJI 17,2% (ROZMOWA)
AF: Tak. Powiem szczerze, że to jest dzisiaj naprawdę pozytywne zaskoczenie, bo ja miałem wrażenie, że mniejszym zaskoczeniem byłby wynik powyżej prognoz i mamy naprawdę pozytywne zaskoczenie dzisiaj. A jeżeli zrealizuje się myślę, konsensus naprawdę szeroki, czyli styczeń/luty powinny być szczytem inflacji i ona zacznie rzeczywiście spadać, te wyniki w kolejnych miesiącach, to nie możemy wykluczyć, tak jak jeszcze myślę, dosyć szeroko te 10 procent było tak na koniec roku, to rzeczywiście powoli, (ale to wciąż jest daleko), ale powoli możemy myśleć na koniec roku o jednocyfrowej inflacji. Powoli tak to przynajmniej zaczyna wyglądać. Dokładając do tego spowolnienie gospodarcze, które już gdzieś tam powoli zza rogu właśnie na nas wygląda, składałby się rzeczywiście to w taką historię.
MD: A niektórzy prognozują w połowie tego roku. Bardzo dziękuję za komentarz. Adam Fuchs, Walutomat.pl był naszym gościem. Dziękuję pięknie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę
