NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Teraz złe wieści dla przedsiębiorców na ryczałcie. „Jeżeli wzrosły Ci przychody, może czekać niespodzianka czyli dodatkowa składka ZUS” – pisze piątkowa Rzeczpospolita. Rekordziści będą mieli do dopłaty nawet 7 tysięcy złotych. O tym porozmawiam z moim i Państwa gościem, którym jest Aleksander Dyl, doradca podatkowy w Kancelarii Ożóg Tomczykowski Dzień dobry.
ALEKSANDER DYL, KANCELARIA OŻÓG TOMCZYKOWSKI: Dzień dobry, pani redaktor, dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: „Dostajemy od księgowych informację, że musimy dopłacać po kilka tysięcy złotych składki zdrowotnej” – Tak mają alarmować przedsiębiorcy, którzy rozliczają się ryczałtem. Kogo dotyczy ten problem i czy każdy na ryczałcie może spodziewać się teraz takiej niespodzianki od ZUS-u?
AD: Zaczynając od końca: No nie każdy. Niespodzianka może czekać wyłącznie tych, którzy opłacają ZUS na zasadach przewidzianych dla tych podatników, którzy rozliczają dochody z działalności gospodarczej z zastosowaniem ryczałtu, czyli opłacają ZUS w trzech różnych progach. Mówimy tu o zusie jako składkę na ubezpieczenie zdrowotne dokładniej.
Przedsiębiorcy na ryczałcie – jakie progi składek?
Dla przypomnienia: czyli ryczałtowcy opłacają składkę zdrowotną w jednej z trzech wysokości, zależnie od tego jaki był ich przychód. Jeśli przychód był do 60 tysięcy złotych rocznie, to składka wynosi X. Jeśli pomiędzy 60 tysięcy złotych rocznie a 300 tysięcy złotych rocznie to Y. A jak powyżej 300 tysięcy złotych rocznie to Z.
I każda z tych składek niestety, ale jest regulowana na bieżąco w trakcie roku.
W tym sensie, że płacąc składkę zdrowotną, osoby opłacające podatek ryczałtowy sprawdzają, ile w danym miesiącu wyniosły ich przychody z działalności gospodarczej, licząc od początku roku (łącznie, sumarycznie) i jeśli już dane przychody przekroczyły np. ten próg 60 tysięcy złotych, czyli wpadają w tę środkową składkę zdrowotną, to dopiero w tym miesiącu zaczynają płacić składkę zdrowotną w wysokości przewidzianej dla osób, których roczny przychód przekroczył 60 tysięcy zł. Co oznacza ni mniej, ni więcej, że na przykład zarabiam piętnaście tysięcy złotych miesięcznie – taki jest mój przychód – przez pierwsze cztery miesiące roku płacę składkę zdrowotną w tej najniższej wysokości, no bo mój roczny przychód nie przekroczył 60 tysięcy złotych.
Ale za piąty miesiąc już wpadam w próg wyższy – przekroczyłem 60 tysięcy złotych, więc moja składka zdrowotna to powinno być jakieś 560 złotych miesięcznie, przynajmniej w 2022 roku. I to taką składkę zaczynam płacić do końca roku.
Przedsiębiorcy na ryczałcie – trzeba zacząć liczyć.
Rozliczenie roczne, które następuje teraz, a w zasadzie nastąpi w terminie do 22 maja tego roku wymaga od nas sprawdzenia, ile wyniosły w końcu nasze roczne przychody i jeśli roczne przychody były w tym wyższym przedziale, to za cały rok za wszystkie miesiące powinniśmy zapłacić składkę wyższą.
To znaczy ni mniej ni więcej jak to, że skoro przez kilka – w moim przykładzie: przez 4 miesiące płaciłem niższą składkę, teraz będę musiał wyrównać, bo za cały rok powinienem był płacić składkę 560 złotych miesięcznie. (…)
NG: A skąd teraz całe to zamieszanie wokół tego tematu? Bo to, o czym Pan mówi brzmi dość logicznie. Czy możemy mówić się zatem o jakiejś niespodziance? Czy przedsiębiorcy nie wiedzieli o tym od początku roku?
AD: Myślę, że wiedzieli. Myślę, że wiedzieli jak najbardziej. No bo to było jasne, że te wysokości składek, które są zależne od wysokości przychodu były znane. To nie jest żadna niespodzianka. Wszyscy wiedzieli, że jeśli przychód roczny wyniesie X to taką składkę muszą płacić. Tylko może nie zawsze zwracali tak dużą uwagę na to jakie składki kiedy wysyłają. Bo dostajemy dane od księgowej i wysyłamy te przelewy i nie patrzymy na to. Więc może nie byli przygotowani na to, że oni już od początku roku nie płacą tej wyższej składki.
Zakładam, że jeśli na przykład osoba zarabia 20 000 złotych miesięcznie przychodu, więc wie, że w ciągu roku będzie w tym środkowym przedziale składki zdrowotnej mogła zakładać, że taka racjonalna legislacja tak przewidziała sposób naliczania składki zdrowotnej, że ona od razu będzie płaciła składkę w tej właściwej wysokości, a nie że przez trzy miesiące zapłaci niższą składkę tylko po to, żeby potem ją dopłacać po zakończeniu roku podatkowego. Myślę, że to w tym jest problem.
Przedsiębiorcy na ryczałcie – skąd to zaskoczenie?
To jest nie tyle niespodzianka, co w pewnym stopniu zaskoczenie, bo może ktoś myślał, że prawo jest trochę bardziej przemyślanie napisane i nie zakłada, że każdy kto wpada w wyższą składkę zdrowotną niż ta minimalna dla przedsiębiorców ryczałtowych będzie musiał to wyrównanie dopiero po zakończeniu roku podatkowego wykonać, a nie gdzieś na bieżąco – w trakcie.
NG: Kolejna kwestia, która ma być problematyczna to to, do kiedy mamy czas, żeby się z tej dodatkowej, nazwijmy to składki, jak podają media: nawet 7000 złotych dla rekordzistów to może wynieść, rozliczyć. Kiedy my to mamy spłacić?
AD: Roześmiałem się, bo rzeczywiście jest taka dyskusja, która wynika wyłącznie z tego, że na stronie ZUS-u w ich poradniku jakiś błąd wynikający z nie wiadomo czego się pojawił. Ponieważ ZUS w jednym ze swoich poradników stwierdził, że ten termin to jest gdzieś w marcu.
Przedsiębiorcy na ryczałcie – jaki termin płatności?
Natomiast jak zerkniemy na przepisy i sprawdzimy co one mówią, to jest jasne i klarowne. I ten termin to 20 maja. To znaczy 20 dzień miesiąca następującego po kwietniu. W tym roku 20 maja wypada w sobotę, więc termin przesuwa się na następny dzień roboczy, czyli na poniedziałek 22 go maja. I to w tym terminie to rozliczenie powinno nastąpić. Przepisy w tym zakresie są jasne.
ZUS w różnych, licznych materiałach też to potwierdza, ale w jednym z poradników twierdzi inaczej, nie wiadomo dlaczego. Więc tu się pojawia pewna wątpliwość. Ale wydaje mi się, że jest dość łatwa do rozstrzygnięcia. Przepisy są jednoznaczne.
NG: To jeszcze ostatnie pytanie. Załóżmy, że jestem tym przedsiębiorcą, który zakładał, że prawo jest jasne i logiczne i to co dostaję jako wartość składki do ZUS-u, to jest dokładnie tyle, ile płacę. No a teraz dowiedziałam się, że nie, że będzie dopłata. Czy to jest ta kwota, którą muszę po prostu zapłacić na raz? Czy mając czas do kwietnia mogę to sobie rozbić na raty, żeby to nie było aż tak dotkliwe?
AD: Tę kwotę poznajemy tak naprawdę dopiero w maju, bo wtedy dopiero wypełniamy te dokumenty. Bazujemy przy tym na zeznaniu podatkowym, bierzemy przychód roczny, taki podatkowy, więc część przedsiębiorców teraz nawet jeszcze może nie do końca być pewna tego, jaka to będzie kwota.
Przedsiębiorcy na ryczałcie – można rozłożyć płatność na raty?
Natomiast czy może to jakoś w ratach wpłacać? Może sobie to zbierać gdzieś na jakimś swoim rachunku oddzielnym. Ale do ZUS-u musimy to wysłać jednym przelewem, w mojej ocenie. I ten przelew powinien tam trafić po złożeniu rocznego rozliczenia składki zdrowotnej, które powinno nastąpić w terminie do 22 maja.
NG: Dziękuję pięknie. Aleksander Dyl, doradca podatkowy w Kancelarii Ożóg Tomasz Tomczykowski. Dziękuję bardzo za rozmowę i za wyjaśnienie.
AD: Dziękuję, pani redaktor. Dziękuję Państwu.
CZYTAJ TEŻ: PRZECIĘTNE WYNAGRODZENIE – ILE DLA KOGO?
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę
