MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Cena oleju napędowego wciąż spada. Ile zapłacimy w tym tygodniu za litr benzyny, diesla, gazu? Z tym pytaniem kieruję się do doktora Jakuba Boguckiego, analityka e-petrol.pl. Dzień dobry Panie doktorze.
JAKUB BOGUCKI, E-PETROL.PL: Dzień dobry panu, dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: W nowym tygodniu najpierw zacznijmy od sytuacji na rynku hurtowym paliw. Ropa WTI jest obecnie handlowana po 70 dolarów i 75 centów. To spadek w ostatniej sesji o 1,12%. Natomiast ropa Brent: 318 złotych i 20 groszy. Tu również mamy spadek. No dobrze. Co z cenami paliw już na stacjach tych rafinowanych? Czy możemy spodziewać się kolejnych spadków w tym tygodniu?
JB: Jeśli chodzi o perspektywę zarówno dla benzyny jak i dla oleju, to tak naprawdę w tym momencie możemy mówić o obydwu tych paliwach równocześnie – ta perspektywa spadkowa jest zdecydowanie mniej pewna niż w ostatnich tygodniach, kiedy widzieliśmy bardzo duże zmiany w dół. Sam tydzień do tygodnia, ostatni na dieslu to jest spadek o 10 groszy do poziomu 6,11 złotych, średnio.
W tej chwili perspektywa spadkowa jest niewielka. Te widełki dla większości stacji są między 6,09 a 6,20. Oczywiście będą się zdarzać stacje poniżej tego tego poziomu. Natomiast już danych na tak dynamiczną przecenę jak w ostatnich tygodniach raczej nie ma. Tak że te zmiany będą troszeczkę się wytłumiać, raczej mówiłbym o stabilizacji, o utrzymywaniu się cen w rejonie, tak jak powiedzieliśmy poziomu 6,10 do sześć kilkanaście za litr oleju napędowego w przypadku benzyny rejon 6 złotych 40 groszy. Gdzieś tak by to mogło wyglądać w najbliższych kilku dniach.
MD: No dobrze. Co wpływa na tę obniżkę cen?
JB: Te zmiany, które mieliśmy w ostatnich dniach. To było pokłosie przede wszystkim sytuacji, oczywiście na rynku hurtowym naszym, ale tam z kolei te zmiany brały się przede wszystkim z tego, co trochę pobudzało rynek międzynarodowy.
Spadkowo pobudzało w tym sensie, jeśli tak można powiedzieć, czyli z obaw o to, czy uda się w Stanach Zjednoczonych kwestię pułapu zadłużenia rozwiązać. To jest rzecz, która jeszcze cały czas dynamicznie gdzieś tam się dzieje i to ciążyło trochę cenom surowca, a co za tym idzie także mieliśmy spadki na rynku krajowym. Natomiast w dłuższej perspektywie już będą działać raczej informacje, o których się od jakiegoś czasu mówi i od których sam tutaj wielokrotnie już mówiłem o tym, że chiński popyt wreszcie zaczyna odżywać.
Pojawiają się około już letnich wakacji, które niebawem się zaczynają dane na to, że większe będzie zapotrzebowanie ze strony gospodarki i transportu Chin, a to będzie mobilizować tak naprawdę cały światowy rynek naftowy i będzie wpływać wprost prozwyżkowo na ceny. Także będzie mogło również i odbijać się tą jednak mniejszą szansą na spadki na rynku polskim.
MD: Patrząc na ceny historyczne w ujęciu kalendarzowym, patrząc na kalendarzowe typowe zachowanie cen paliw – czego i kiedy możemy się spodziewać? Czy już od pierwszych dni czerwca, czy już pod koniec maja możemy spodziewać się jakichś podwyżek, które z nami zostaną? No i pytanie do kiedy i o ile? Jak mocne będą te podwyżki?
JB: To tak naprawdę w tej chwili jeszcze trudno przesądzać. Nawet trudno mówić, że te podwyżki będą bardzo duże, biorąc pod uwagę chociażby to, co padało u nas na arenie politycznej i biznesowej równocześnie, bo gdzieś tam to się pojawiało równocześnie, że te ceny jednak powinny być niższe, żeby nie dać Polakom odczuć. Jest szansa, że być może w tym roku również powtórzą nam się te wakacyjne promocje czy jakieś takie rozwiązania, które sieci wyrażały, żeby trochę ułatwić to wakacyjne tankowanie, które jednak ze strony użytkowników aut osobowych jest większe.
Natomiast ja myślę, że tu jeszcze mówić o tym, że szybko czy w końcu maja, czy na początku czerwca zaczną się jakieś dynamiczne zwyżki, to byłoby jednak zbyt duże naciąganie rzeczywistości.
Jeszcze te dane z Chin są dopiero pierwsze, pozytywne. Także myślę, że jeżeli na to patrzymy, to dopiero perspektywa kilku tygodni jeszcze, żeby zobaczyć odczuwalną zmianę na plus w Polsce, musiałaby upłynąć. A przy tym jeszcze pamiętajmy, że szereg innych czynników może też gdzieś tam zadziałać. Tak, że na razie mówiłbym tak, jak już wspominałem na początku, raczej o stabilnych cenach w rejonie 6,10- sześć, kilkanaście dla diesla, rejon 6 złotych 40 kilku groszy za litr benzyny. I to rozciągam nawet na najbliższe dwa, trzy tygodnie, czyli już na początek czerwca.
MD: Zmiany na plus, ale to są oczywiście zmiany na plus dla dystrybutorów i stacji paliw. Zmiany na plus, czyli wzrosty cen. Panie doktorze, jeszcze na koniec proszę przypomnieć, jakich cen w tym tygodniu w tej krótkiej perspektywie się spodziewamy. Jakiej wielkości widełki cenowe pan przewiduje?
JB: Jeśli chodzi o benzynę 95 oktanową rejon 6,40- 6,50 – tak bezpiecznie możemy zakładać. 6,09-6,20 mniej więcej dla diesla. Natomiast pamiętajmy, że są stacje (i tu szczególnie zwracam uwagę), gdzie te ceny poniżej 6 złotych są to rzeczywiście się zdarza, ale to cały czas kategoria jednak wyjątków, a nie reguła. Jeśli chodzi o autogaz natomiast tutaj ceny 2,95 – 3,03/04 to będą te ceny w większości stacji spotykane.
MD: Bardzo dziękuję. Dr Jakub Bogucki, analityk e-petrol.pl był z nami. Dobrego tygodnia.
JB: Dziękuję również.
CZYTAJ TEŻ: ROŚNIE LICZBA SAMOCHODÓW ELEKTRYCZNYCH W POLSCE
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę
