ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Adam Sikorski, prezes Unimotu jest naszym gościem i oczywiście Panie Prezesie proszę się nie martwić, nie będziemy Pana z rynku pracy przepytywać. Chociaż nie mogę nie zapytać czy Panu, jako liderowi biznesu i szefowi ogromnej, odnoszącej sukcesy firmy takie informacje o planach o decyzji Parlamentu Europejskiego, która będzie musiała być zaimplementowana do polskiego systemu prawnego, Pana niepokoi? To będzie dla pracodawców, Pańskim zdaniem problem?
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
ADAM SIKORSKI, UNIMOT: To znaczy tak. Na pewno wszystkie regulacje dodatkowe, przyzwyczailiśmy się do tego, że z Brukseli tych regulacji jest coraz więcej. I to jest taki następny przykład, że myślę w dobrej wierze, bo zamysł pewnie kurierów, kierowców taksówek, Uberów tak zwanych – to stało za tym przepisem, ale w dużej części to dotknie też wysoko płatnych specjalistów z zakresu IT z wielu innych dziedzin, którzy sami wybierają ten sposób zatrudnienia – jest dla nich korzystniejszy, rozliczają sobie samochody, leasingi, ten szczególnie ostatni okres, gdy mamy elastyczny czas pracy, gdy mamy bardzo dużo home office’u to w jakiś sposób on wręcz nawet przemawia za umowami B2B, że to są takie umowy zadaniowe, szczególnie u takich jak powiedziałem wysoko płatnych specjalistów.
No i teraz trzeba będzie pilnować, żeby rzeczywiście ten specjalista był takim specjalistą do wynajęcia, czyli nie na wyłączność, chociaż też się zdarza przecież, że nawet większe firmy potrafią, mając kilka osób zatrudnionych, obsługiwać jakiś jeden kontrakt dla jednej firmy w danym momencie projektowo-inżynieryjny. I to nie jest jeden do jednego.
Więc pytanie jak będą wyglądały interpretacje tych przepisów. Mam tutaj trochę obaw, bo zawsze te interpretacje są, wiadomo przeciwko takiemu przedsiębiorcy czy dużemu. Kto na tym straci? Myślę, że i pracodawca i ten usługodawca w jakiś tam sposób, no, bo jednak koszty pracy na umowie o pracę są wyższe – te świadczenia są wyższe w tym momencie i pewnie trzeba się będzie tym podzielić.
Jeżeli pracodawca uzna, że firma, która zleca – zlecający nie chce ryzykować, że na przykład za rok, dwa, trzy czy pięć lat, bo do tylu lat może trwać kontrola, ktoś przeliczy te koszty i naliczy takie składki jak za umowę o pracę. Więc temat trudny.
RM: No właśnie. A tym bardziej, że czasem może być tak, że ktoś rzeczywiście prowadzi działalność ekspercką, a jego klient będzie chciał go mieć przez jakiś czas naprawdę na wyłączność. Z różnych powodów, również konkurencyjnych. No i wtedy zacznie się problem…
AS: Ja mogę dać przykład naszej transakcji, którą żeśmy w zeszłym roku prowadzili, która była taką ważną (pewnie pan redaktor może też przy wynikach rocznych będzie o to pytał) tam dokładnie mieliśmy kilkunastu wręcz ekspertów, którzy byli z nami na umowie B2B i w czasie tego projektu, który trwał tam półtora roku czy dwa lata nawet, pracowali dla nas na wyłączność. Czyli co, mielibyśmy ich na umowę o pracę zatrudnić? Pewnie byśmy to zrobili, ale ja bym budżetu nie zwiększył.
To akurat w tym wypadku prawdopodobnie by się odbyło to kosztem wynagrodzenia tych osób. No, bo po prostu faktura ich netto musiałaby się stać moją brutto-brutto. Tak to przeliczamy w tym momencie, więc byłoby to stratne. Ale no, jeżeli był taki zamysł, no to być może do tego to doprowadzi.
RM: No dobrze. To skoro wspomniał Pan o wynikach, bo rzeczywiście to jest temat, o którym chcieliśmy porozmawiać, to proszę mi powiedzieć: wyniki były udane, więc tak naprawdę możemy je zaksięgować i pójść dalej. Jakie czynniki będą wpływały na wyniki Unimotu w tym roku?
AS: Rozwój gospodarczy – to jest bardzo ważne. Widzimy w wielu sektorach – takie mamy sprzeczne dane. Wczoraj widziałem prognozę gospodarczą chyba banku BNP Paribas, który mówi o 4 procentowym wzroście PKB Polski w tym roku i w przyszłym. Nie do końca wierzę w to, bo jednak uważam i obserwujemy szczególnie w logistyce, która jest takim krwiobiegiem gospodarki w transporcie ciężkim, gdzie Polska jest potentatem na skalę Unii Europejskiej, że jest taka zadyszka dosyć transportowa, szczególnie związana z niemieckim rynkiem, eksport do Niemiec nie jest tak dynamiczny jak wcześniej.
Tak, że takim driverem dla nas może być rozwój gospodarczy lub jakaś stagnacja. Jeżeli mielibyśmy stagnację, no to rzeczywiście jest to problem przy wysokich cały czas stopach procentowych, wysokim koszcie kredytowania te wyniki mogą być pod presją. Plus już taki wpływ głównie przyszłego roku, ja wczoraj mówiłem o tym na konferencji. Sankcje na gaz LPG to jest takie zamknięcie tematu sankcji na węglowodory rosyjskie.
Ropa – pamiętamy już sankcje są wprowadzone od grudnia 2022 roku, od lutego 2023 olej napędowy, a od grudnia tego roku będzie to gaz LPG. I to jest takie nowe wyzwanie, z którym się będziemy mierzyć i ono będzie też na pewno miało wpływ na wyniki, bo ono będzie miało wpływ na rynek, na zachowanie rynku, na zmienność.
RM: Jakie będą ceny paliw w tym roku, przez resztę roku? Jest jakaś szansa na to, że będzie taniej? Czy będziemy się trzymać tego poziomu, który widzimy w tej chwili?
AS: Ja jestem optymistą, jeżeli chodzi o ceny paliw. Jeżeli nie będzie jakichś bardzo niespodziewanych wydarzeń. Ale podkreślam: bardzo niespodziewanych. Jak to uzasadniam? Pomimo obniżenia wydobycia już od dłuższego czasu OPEC, OPEC+ czyli cały czas regulacji podaży ropy, pomimo wydarzeń takich spektakularnych jak ostrzeliwanie statków przez partyzantów Huti, atak Izraela i napięcia na Bliskim Wschodzie pomiędzy Iranem i Izraelem – widzimy, że ropa nie ma siły, tak bym to powiedział fundamentalnie, na znaczną zwyżkę.
Te wszystkie zawirowania, które się dzieją powodują jednodniową zwyżkę o dolar – 2 dolary na baryłkę z 88 do 90-90,5 (obecnie ropa kosztuje 87) i dla mnie to świadczy, że jednak mimo wszystko popyt światowy i taki trochę kryzys można by powiedzieć, jest takim hamulcem do wzrostu cen paliw.
Więc jeżeli nic się nie wydarzy, jeżeli para złotówka/dolar, a w tym wypadku euro/dolar tak naprawdę trzeba powiedzieć, czyli w ogóle pozycja dolara do walut innych nie będzie jakiegoś umocnienia – mocnego dolara, bo to jest u nas wyznacznik, czyli cena ropy naftowej, cena gotowych paliw, która jest rzeczywiście skorelowana prawie bezpośrednio z ceną ropy, bo tam są marże rafineryjne i cena dolara to ja nie widzę fundamentalnych powodów, żeby paliwa drożały.
A wręcz widzę odwrotnie, bo jeżeli w pewnym momencie OPEC zacznie luzować wydobycie i zacznie zwiększać podaż tego paliwa – ropy to on naturalnie musi spadać. Chyba, że coś dużego, też związanego z Ukrainą. Mówi się już od jakiegoś czasu o tej ofensywie rosyjskiej, która może ruszyć, ale z drugiej strony pozytywna informacja o tym wsparciu, które zostało w końcu udzielone przez Amerykanów, które może to powstrzyma.
Więc raczej byłbym zwolennikiem teorii, że albo stabilnie, albo tendencja wręcz spadku cen.
RM: Lekkiego spadku. Oby tak było. Adam Sikorski prezes Unimotu był naszym gościem i przewodnikiem po rynku paliwowym. Dziękujemy bardzo serdecznie i trzymamy kciuki za Państwa kolejny rok.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV