MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Na zamknięciu piątkowej sesji, jeszcze przed publikacją wyników, akcje spółki Amica spadły o ponad 1%. Z nami jest Michał Rakowski, wiceprezes firmy Amica. Dzień dobry Panie prezesie. Witam w BIZNES24.
MICHAŁ RAKOWSKI, AMICA: Witam serdecznie.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Panie Prezesie, patrząc na Wasze wyniki finansowe, które z redakcją przeanalizowaliśmy przed naszym programem, wyraźnie zauważyliśmy w nich spadek kosztów transportu. Czy to jest wynik tańszego frachtu morskiego? Czy coś jeszcze dołożyło się do tego spadku kosztów?
MR: Tak, potwierdzam szybko odpowiadając na pana pytanie. Oczywiście w całym 2023 roku obserwujemy znacznie niższe koszty transportu. Może przypomnę, że dzisiaj blisko 60% biznesu Grupy Amica związanej ze sprzedażą towarów, którą dokonujemy zakupów, szczególnie te zakupy robimy w Chinach i jasne jest, że koszty transportu mają istotny wpływ na marże, które realizujemy właśnie na sprzedaży towarów.
MD: Jak Państwo widzą, w piątek Amica straciła 1,36% do 72 złotych i 80 groszy za akcję i zobaczymy po dziewiątej w poranku inwestora, od jakiego poziomu rozpocznie handel dzisiejszy na GPW Amica właśnie… Wzrosły natomiast koszty. Panie prezesie, w tym koszty zarządu. Jak to wpływa na te koszty pracownicze? Przede wszystkim żądania płacowe? I to, czy udało się wyhamować?
MR: Tak, mamy wzrost kosztów zarządu, natomiast myślę, że jest to uzasadniony wzrost. Głównie związane jest to z obszarem IT, w którym grupa Amica inwestuje. Staramy się, aby procesy produkcyjne, szczególnie tutaj nabrały większej efektywności. W związku z tym również obszar IT, który z tym jest związany, ma na to wpływ.
Natomiast ja bym zwrócił uwagę tutaj na inny element, bardzo ważny, na który inwestorzy powinni patrzeć z optymizmem: Nasze wyniki operacyjne znacznie lepsze niż w roku ubiegłym. Zysk, który osiągnęliśmy – zysk operacyjny, który pokazuje rzeczywiście naszą działalność związaną z wytwarzaniem i z produkcją sprzętu grzejnego, ale też z handlem towarami, lepszy o ponad 66 mln, niż w roku ubiegłym. 56 mln – taki wynik operacyjny.
Myślę, że to jest dobry prognostyk na nadchodzący rok. Liczymy na to, na co niestety nie mogliśmy liczyć w tym roku, czyli na większą konsumpcję w obszarze sprzętu AGD. Na pewno lepszy popyt jest w stanie utrzymać, a nawet poprawić te nasze wyniki.
MD: No właśnie. W październikowych danych Głównego Urzędu Statystycznego, pierwszych od dziewięciu miesięcy danych, które pokazały wzrost sprzedaży detalicznej w Polsce, wciąż jednak mogliśmy zauważyć spadek sprzedaży sprzętu AGD/RTV. Ta kategoria środków trwałych w gospodarstwie domowym, ona straciła 11% w ujęciu rocznym. To były dane za październik. Ale, czy w listopadzie widzicie jakąś zmianę tego trendu?
MR: Na razie istotnych zmian w trendzie w zakresie konsumpcji sprzętu AGD nie widać. Tutaj pan redaktor słusznie zauważa – rzeczywiście w roku 2023 nie tylko wskaźniki urzędu statystycznego, ale również wskaźniki, szczególnie te branżowe, które dla nas są ważne, pokazują, że produkcja sprzętu AGD w Polsce jest mniejsza o 15%, więc to są naprawdę duże spadki, zupełnie nieporównywalne do lat poprzednich.
Ja pytany zwykle o to, jakie mamy przewidywane wzrosty i jakie w latach poprzednich były przewidywane wzrosty czy trendu dla sprzętu AGD, zawsze odpowiadałem, że ten trend to około pięciu do dziesięciu procent wzrostu. Na razie, jak widać, ten popyt jeszcze nie jest optymalny, ale liczymy, że powoli, z każdym miesiącem, z każdym kwartałem w 2024 roku jednak ten popyt wróci. Takie są prawa rynku i jestem o tym przekonany.
MD: A z czym wiążecie ten wzrost? Z poprawą ogólnej koniunktury? Niektórzy z kredytem na 2% mogą chyba wiązać ten wzrost. Tym ożywieniem na rynku mieszkaniowym. Pytanie, czy ono jest na tyle istotne, na tyle duże, aby pociągnąć za sobą również branże wykończeniową czy branże sprzętu AGD?
MR: Oczywiście tych czynników jest dużo i ten, o którym pan wspomniał, czyli w tej chwili to narzędzie wspomagające rozwój rynku nieruchomości, czyli kredyt 2% również może i będzie wpływał, natomiast musimy zaczekać. Cykle koniunkturalne mają to do siebie, że potrzeba czasu. Ja wierzę w to, że te zmiany, które związane są z poprawą gospodarki w całej Europie, (bo my jesteśmy obecni w całej Europie, nie tylko w Polsce) spowodują, że w roku 2024 te wyniki będą jeszcze lepsze.
MD: A które rynki z Pańskiego punktu widzenia są najbardziej perspektywiczne?
MR: Jesteśmy obecni prawie we wszystkich krajach Europy. Zdecydowanie najważniejszy jest dla nas rynek polski. Jest to największy rynek w naszym portfolio. Oczywiście bardzo duże znaczenie ma rynek niemiecki, gospodarka niemiecka, która związana jest absolutnie z gospodarką polską w całym okresie i pandemii, i później tego kryzysu, który jeszcze nam doskwiera, kryzysu gospodarczego. Rynek niemiecki był jednym z najbardziej stabilnych i mimo słabszej koniunktury właśnie na tym rynku myśmy potrafili tam uzyskać bardzo dobre wyniki.
MD: Bardzo dziękuję Panie prezesie. Michał Rakowski, wiceprezes Grupy Amica, był z nami.
MR: Dziękuję.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV