MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Z nami jest Pani profesor Grażyna Ancyparowicz, doradczyni prezesa NBP, była członkini Rady Polityki Pieniężnej. Dzień dobry Pani profesor.
GRAŻYNA ANCYPAROWICZ, DORADCZYNI PREZESA NBP I BYŁA CZŁONKINI RADY POLITYKI PIENIĘŻNEJ: Witam pana redaktora i naszych telewidzów.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Pani profesor. W zasadzie można byłoby powiedzieć ktoś powiedział, że wszystko zgodnie z prognozami. Wzrost gospodarczy nieco wyższy, aczkolwiek jak się wgryziemy w te informacje to mogą być pewne rzeczy, które mogą nas niepokoić. Jeżeli Pani pozwoli to zacznijmy od inflacji. Przyspieszenie wzrostu cen do 2,4% to jest zapowiedź takiej rozgrzewki tego biegu inflacyjnego, który może nastąpić w najbliższych miesiącach?
GA: No, rozgrzewki to może nie aż tak bardzo, ale na pewno inflacja będzie nam lekko przyspieszała. No, bo tutaj myśmy szacowali w Narodowym Banku Polskim, jak Państwo pewnie pamiętacie, że skutek przywrócenia VAT na żywność to jest podwyższenie tego wskaźnika CPI, no, bo w HICP będzie troszeczkę inaczej to wyglądało, mniej więcej około 1% – 1 punkt procentowy. No, więc na razie to był ten pierwszy taki efekt. Zobaczymy jak będzie dalej.
Ale nawet gdyby rzeczywiście nie było żadnych innych takich, powiedziałabym administracyjnych powodów do wzrostu cen to jednak myśmy szacowali, że jak ten wzrost gospodarczy powróci, (no on powrócił wprawdzie nieśmiały, ale powrócił) to jednak ta inflacja będzie nam lekko przyspieszała. I to był właśnie ten główny czynnik, który powstrzymywał Radę Polityki Pieniężnej przed rozpoczęciem cyklu, bo to byłby raczej cykl obniżek stóp procentowych.
My liczymy się z tym, że niestety, ale jeszcze nie mamy pełnego efektu, jeżeli chodzi o to przywrócenie tej stawki na żywność. No i spodziewamy się jednak dość silnego impulsu inflacyjnego po zmianie tych norm, które dotyczyły energii. Tak, że tu no, będzie ta inflacja nam raczej do końca tego roku rosła i trwały powrót do celu tak, jak się spodziewamy to nie nastąpi wcześniej, niż mniej więcej w dobrych warunkach w połowie 2026 roku albo nawet w trzecim kwartale.
Tak, że no niestety, nie mam takich bardzo optymistycznych ocen, no, ale wierzę, że jakoś to utrzymamy, bo ta inflacja już tak wysoka, jak była jeszcze półtora roku temu, na pewno nie będzie. Maksymalnie tam się szacuje, że gdyby dodać te dwa efekty to znaczy zdjęcie tych tarcz, jeśli chodzi o żywność i zdjęcie tarcz, jeżeli chodzi o ceny energii, to to będzie inflacja na poziomie 6-7%.
Bardzo dużo, jeżeli chodzi o tolerowanie tego przez Radę Polityki Pieniężnej, ale nie będzie to aż tak dramatycznie odczuwalne przez większość społeczeństwa. Oczywiście dla osób mniej zamożnych to może być bardzo trudny okres zwłaszcza, jeżeli nie będą miały szans na jakąś rekompensatę.
MD: Zwłaszcza, że w przypadku cen energii to możemy mieć taki efekt sprzężenia, bo te ceny energii podwyższone wpłyną również na ceny w zasadzie wszystkich produktów, bo energia jest potrzebna do wytwarzania wszystkiego.
GA: No, niestety. Właśnie o tym mówię, że dlatego mamy taki silny impuls potem w tej drugiej połowie roku. No, bo teraz liczymy na to, że do czerwca inflacja powinna pozostać w celu tak jak, jest to zdefiniowane, czyli 2,5% z odchyleniem o 1 punkt procentowy w każdą stronę, ale niestety potem ona przyspieszy i to nie będzie przecież z dnia na dzień. To się rozłoży w czasie, ale na koniec roku prognozujemy, że ta inflacja może rzeczywiście być nawet trzykrotnie wyższa od celu. Tak, że to nie jest wykluczone.
Miejmy nadzieję, że aż tak źle nie będzie. Nie podgrzewajmy oczekiwań inflacyjnych, bo na to nie mamy wpływu. My tutaj się troszeczkę pocieszamy w banku, że może ten skutek zniesienia tych tarcz, jeżeli chodzi o ochronę cen energii, nie będzie taki dramatyczny, bo jednak przedsiębiorstwa mają dość wysokie marże i być może rynek nie zaakceptuje kolejnych bardzo wysokich podwyżek cen.
W związku z tym ta wtórna inflacja wywołana odejściem od tarcz energetycznych nie będzie taka dotkliwa, przynajmniej dla gospodarstw domowych. No, ale zyski przedsiębiorstw pewnie, jeżeli nie potrafią sobie tego przenieść na ceny, będą mniejsze, niż do tej pory. Krzywda im się nie powinna dziać.
Chociaż z drugiej strony bardzo niepokojące są sygnały o wycofywaniu się niektórych inwestorów o tym, że mamy zwolnienia grupowe. Tego już dawno nie było, chyba zapomnieliśmy wszyscy. No, a niestety jakoś się nam kształtuje sytuacja, że pomimo powrotu gospodarki na ścieżkę wzrostu, wprawdzie tutaj szaleństwa nie ma, ale… mamy problem.
GA: No, ja mogłabym jeszcze długo gadać, ale przede wszystkim, no bądźmy mimo wszystko cierpliwi i nie róbmy żadnych ruchów, które jeszcze bardziej podkręcą inflację. Nie straszmy tą inflacją.
NG: Co mówiła profesor Grażyna Ancyparowicz.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV