Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

BĘDZIE WSPARCIE DLA KUPCÓW PO POŻARZE? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Przenosimy się do tragedii przedsiębiorców, których majątki spłonęły w weekend w halach targowych Marywilska 44 w Warszawie. Z nami jest Karol Hoang, rzecznik Stowarzyszenia Przedsiębiorców Wietnamskich w Polsce. Dzień dobry Panu. Witam w BIZNES24.

KAROL HOANG, STOWARZYSZENIE PRZEDSIĘBIORCÓW WIETNAMSKICH W POLSCE: Dzień dobry Państwu. Dzień dobry panie redaktorze.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Czy możecie liczyć na jakiekolwiek wsparcie, zapomogę, jakieś odszkodowanie? Może ktoś zadeklarował nową przestrzeń do handlu dla tych, którzy będą chcieli kontynuować biznes?

KH: Jeżeli chodzi o wsparcie finansowe to w tym momencie się organizujemy we własnym zakresie. Chodzi to o taką doraźną pomoc materialną dla najbardziej potrzebujących rodzin. Ta zbiórka już trwa od kilku dni. Mamy sztab powołany od razu od pierwszego dnia. Jeżeli chodzi o kwestie lokalowe czy zapewnienie takiego wsparcia miejsc do pracy, przynajmniej w okresie tymczasowym, to my jesteśmy w trakcie rozmów. Nie jest to sprawa prosta, natomiast robimy co w naszej mocy.

Jeżeli chodzi o wsparcie ze strony różnych instytucji to dosłownie za godzinę będę się spotykać z dyrektorem oddziału ZUS w sprawie wsparcia, bo wiadomo firmy, które w tej chwili nie funkcjonują w tym momencie będą mogły liczyć na jakąś pomoc, jeżeli chodzi o rozłożenie na raty, odroczenie, jeżeli chodzi o składki zusu. Też w dniu wczorajszym spotkaliśmy się z wojewodą mazowieckim, który zadeklarował, że pomoże i utworzy taką specjalną ścieżkę – taką szybszą, jeżeli chodzi o odtworzenie i wydanie duplikatów dokumentów osobistych, które uległy spaleniu. Bo pamiętajmy, że tam uległo spaleniu bardzo duża część dokumentów, bo tam było bezpiecznie, tam się odbywało życie najemców, więc zostawiali też siłą rzeczy swoje rzeczy, też osobiste.

MD: Liczycie się z właścicielem tego obiektu? Czy Mirbud zadeklarował konkretną datę, kiedy nowa hala mogłaby być oddana do użytku?

KH: Wczoraj na spotkaniu tutaj zadeklarował, że od 9 do 12 miesięcy potrwa odbudowa. Ale to panie redaktorze, to wszystko w sferze deklaracji. My nie wiemy, jak to będzie. Jeszcze najemcy nie otrzymali żadnych takich informacji oficjalnych na piśmie, więc na razie czekamy.

MD: Jasne. A czy liczycie się, czy ktoś od Was z Waszego środowiska liczy się z możliwością np. pozwania właściciela spalonej hali? Bo ja domyślam się, że ta hala powinna mieć jakieś systemy pożarowe. Ona powinna być jakoś przygotowana, aby jednak uniemożliwić tak szybkie rozprzestrzenianie się ognia.

KH: To jest przez kupców rozważane, ale wszystko będzie zależało od tego, jaki będzie wynik śledztwa. Więc ze wszystkimi decyzjami tutaj kupcy się wstrzymują do czasu, kiedy będzie więcej wiadomo po stronie prokuratury.

MD: Jesteśmy już dwie doby po tym pożarze, po ugaszeniu tego pożaru. Czy wiemy już, ilu kupców było ubezpieczonych i na jakie odszkodowania mogą liczyć?

KH: Tutaj robiliśmy weryfikację. Wszyscy kupcy mieli ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Niestety tylko część miała i ma to ubezpieczenie NW, czyli to zabezpieczające przed skutkami pożaru. Niestety kwestia też wygląda tak, że bardzo duża część kupców nie rozróżniała różnicę pomiędzy OC a NW.

Dopiero post factum się dowiedzieli, jaka jest różnica. Trzeba też tutaj mieć na uwadze, że to bardzo często osoby, które dopiero, co przyjechały tutaj do Polski kilka lat temu, więc jeszcze nie obracają się w sposób skuteczny w realiach polskich.

MD: Panie Karolu, patrzę na te zdjęcia i cały czas nie mogę uwierzyć jak szybko ten pożar się rozprzestrzenił, jaki był intensywny. Dlaczego ta hala spłonęła? Co mówią przedsiębiorcy, którzy tam zostawili swoje towary, którzy stracili te towary? Co oni mówią? Dlaczego to się stało?

KH: Panie redaktorze. Pańskie odczucia są takie same jak nasze, patrząc na te zdjęcia. Natomiast są różne hipotezy, ale trzymajmy się tego, jeżeli chodzi o wyniki śledztwa. Ale nie mogło być dobrze, skoro tak się skończyło.

MD: No tak, ale wie Pan, to pod Warszawą w Wólce Kosowskiej też, co kilka lat płoną hale i zastanawiam się, skąd ta powtarzalność tej sytuacji? To jest zaskakujące i daje do myślenia.

KH: Nie łączyłbym te wszystkie pożary, które tam są rzeczywiście, co kilka lat. Natomiast proszę też zwrócić uwagę, że to są wszystkie konstrukcje łatwopalne, czyli że dużo najemców w jednym miejscu. Nie są to konstrukcje murowane czy płyta warstwowa, więc w momencie, kiedy nie wszystko działa jak należy, jeżeli chodzi o instalacje, jakieś zaniedbania to kończy się tak, jak się kończy.

KH: Bardzo dziękuję Panu za tę wypowiedź za tę rozmowę. Przedstawiciel bardzo dzielnej w tej sytuacji społeczności kupców wietnamskich w Polsce, Karol Hoang był naszym gościem. Bardzo dziękuję za rozmowę.

KH: Dziękuję.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

BĘDZIE WSPARCIE DLA KUPCÓW PO POŻARZE? (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV