Jak bumerang wraca temat wakacji kredytowych, które kończą się w tym roku. Rząd, jak może unika jednoznacznej deklaracji o ich wydłużeniu. Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju uważa, że wakacje kredytowe byłby uzasadnione tylko w dwóch kwartałach przyszłego roku.
Czy to zapowiedź tego co zrobi rząd?
Podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu Paweł Borys powiedział, że za wprowadzeniem wakacji kredytowych przemawiają utrzymujące się cały czas na wysokim poziomie stopy procentowe.
Szef PFR zauważył jednak, że jest duża szansa, że w w ciągu najbliższego roku stopy spadną nawet w okolice 5% A to jego zdaniem przemawiałoby za wprowadzeniem wakacji kredytowych tylko w dwóch kwartałach.
Pod koniec sierpnia premier Mateusz Morawiecki informował, że decyzje ws. wakacji kredytowych zapadną do połowy września. Jak wówczas zaznaczył – jeżeli zostaną one wydłużone, to będzie on rekomendował wprowadzenie kryterium dochodowego.
Wakacje kredytowe to rozwiązanie dla osób posiadających kredyty hipoteczne w złotych polskich, które zaciągnęły kredyt na własne potrzeby mieszkaniowe, bez kryterium dochodowego. W ich ramach w 2023 r. można zawiesić spłatę maksymalnie 4 rat kredytu, po jednej racie w każdym z kwartałów.
