MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Informatyczny gigant z Rzeszowa, czyli spółka Asseco Poland, podał ostateczne wyniki za drugi kwartał. Zysk jest lepszy od zaprezentowanych na początku miesiąca szacunków. Ostatecznie zysk netto spółki wyniósł w drugim kwartale 122 miliony złotych. Wcześniej Asseco podał, że wyniesie on 120 milionów. Z kolei przychody spółki wyniosły niecałe 4 miliardy 200 mln złotych. Rynki oczekiwały wyniku przekraczającego 4 miliardy 370 mln. EBITDA spółki wyniosła zaś ponad 612 milionów złotych i była nieznacznie poniżej oczekiwań rynku. Wczoraj na zamknięciu Asseco straciło 2,87 procent do 74 złotych i 40 groszy.
A dziś z nami jest Karolina Rzońca-Bajorek, wiceprezes ds. finansowych Asseco Poland. Dzień dobry Pani prezes.
KAROLINA RZOŃCA-BAJOREK, ASSECO POLAND: Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Zadam Pani, zacznę od pytania, które musi paść na każdej konferencji, ale w waszym przypadku spotkania z zarządem musi być naprawdę tak na 100%. To znaczy jaką część tego zysku czy przychodów wypracowuje u Was sztuczna inteligencja?
KR-B: Nie podajemy takich danych, natomiast my jesteśmy dopiero w początkowej fazie implementacji sztucznej inteligencji. Trzeba pamiętać o tym, że my jesteśmy dostawcą usług informatycznych do kluczowych instytucji, w tym instytucji publicznych i w związku z tym na razie w znaczącej mierze polegamy jeszcze na…
MD: ..Interfejsie białkowym…
KR-B:…Sztuczna inteligencja jest powoli implementowana do procesu wytwórczego naszego oprogramowania.
MD: Ale będzie. Rozumiem, chociaż jak Pani powiedziała nie podajcie takich wyników. Dobrze, jeżeli chodzi, o jeżeli chodzi o ten zysk, zapytam też z konieczności, to jest celowe takie działanie, żeby zaskoczyć rynki pozytywnie w sytuacji, w której raczej mamy coraz mocniejszy „rynek niedźwiedzia”?
KR-B: Panie redaktorze, grupa Asseco to jest grupa 300 spółek działających w ponad 60 krajach świata, w związku z tym oszacowanie wyników jest relatywnie trudnym procesem. Natomiast my nigdy rynku nie zaskakujemy. Ten wynik, który podaliśmy szacunkowo na początku miesiąca, czyli 120 mln zysku netto za drugi kwartał tego roku, jest raptem 1,5 procent niższy niż ten, który faktycznie zaraportowaliśmy i jest bardzo blisko konsensusu. Jakby pan spojrzał historycznie na to, jak układa się konsensus i na to, co my raportujemy, to jesteśmy spółką, która historycznie nigdy rynku kapitałowego i naszych inwestorów wynikami nie zaskakiwała.
MD: A jakie będą kolejne kwartały?
KR-B: Trudno dzisiaj powiedzieć jak będzie wyglądał cały rok i trzeci kwartał. Myślę, że dobrym prognostykiem naszych wyników jest backlog, który jest jedyną daną prospektywną, którą podajemy. Ten backlog myślę, że jak na turbulentne otoczenie makroekonomiczne, w którym działają nasze spółki jest bardzo przyzwoity. Jest lepszy niż ten, który raportowaliśmy po pierwszym kwartale. W związku z tym tutaj myślę, że na poziomie przychodów 7 procentowy wzrost backlogu jest zadowalający. Pracujemy cały czas nad utrzymaniem, poprawą w niektórych miejscach rentowności, także myślę, że należy się spodziewać stabilnych wyników w całym tym roku.
MD: A co z kosztami operacyjnymi? One rosły w ujęciu rocznym w ostatnich kwartałach. Czy widzi Pani szansę na spowolnienie tego wzrostu?
KR-B: Generalnie tak. Należy przypomnieć, że poprzedni rok to był taki rok znaczących zwyżek, jeśli chodzi zwłaszcza o koszty pracy. Ten rynek pracy w wielu miejscach na świecie się ustabilizował. (Rynek pracy IT.) Tutaj głównie Izrael, Stany Zjednoczone. Myślę, że warto podkreślić, że giganci informatyczni mówią o tym, że zwalniają, Asseco Poland i grupa Asseco w ujęciu półrocze do półrocza zatrudniała, w tym zatrudniała w Polsce. Natomiast ta presja, jeśli chodzi o wynagrodzenia głównie na pewno spowolniła. Co nie zmienia faktu, że ten wzrost taki na poziomie 1% tempa wzrostu w ujęciu półrocze do półrocza, ciągle będziemy obserwować.
MD: Warto nadal kształcić dzieci na informatyków, w takim razie?
KR-B: Myślę, że na pewno. Trzeba pamiętać, że praca w produkcji oprogramowania to nie tylko bycie developerami, gdzie pewnie najszybciej ta sztuczna inteligencja, od której zaczęliśmy, zacznie zastępować ludzi. Natomiast to także analizy, czyli bycie analitykami, bycie project managerami, zarządzanie ludźmi. Także myślę, że nadal warto w tym kierunku się kształcić. I grupa Asseco właśnie w tym półroczu pokazała, że ciągle ci ludzie są potrzebni, bo my właśnie zatrudniamy.
MD: Ludzie są zawsze potrzebni. Podobało mi się takie stwierdzenie, że nie zwolni cię sztuczna inteligencja, ale człowiek, który będzie korzystał ze sztucznej inteligencji. To jest chyba najlepszy opis tego, co pewnie nastąpi. Jakaś tam zmiana na pewno na rynku pracy będzie. Zresztą fantastycznie o tym opowiadał szef Nvidii na ostatniej konferencji wynikowej. Wracając: wróćmy jednak do tego bardzo zmiennego otoczenia, w którym jesteśmy. Czy to jest otoczenie, które sprzyja ewentualnym przejęciom? Pamiętam, że opowiadała Pani na naszych poprzednich spotkaniach, że cały czas się rozglądacie za potencjalnymi spółkami do przejęcia. Pytanie, czy to jest dobry czas?
KR-B: To prawda. Rzeczywiście grupa Asseco słynie z przejęć i fuzji. W tym półroczu przejęliśmy trzy spółki w Izraelu. Natomiast rzeczywiście myślę, że należy powiedzieć, że sytuacja zrobiła się stabilniejsza. Mniejsza jest konkurencja, jeśli chodzi o wyceny z funduszy private equity. I faktycznie dzisiaj nie mamy określonego bardzo pipeline’u w sensie decyzji akwizycyjnych. Natomiast mam takie poczucie, że w porównaniu do ubiegłego roku potencjalnie ceny, jeśli chodzi o wyceny przedsiębiorstw się ustabilizowały i mam takie poczucie, że pewnie tych akwizycji będzie troszkę więcej.
MD: Ale kiedy spotkacie się z osobami, które chcą sprzedać swoją firmę, są współwłaścicielami, są osobami, które dotychczas też przychodziły; czy zmienił się typ człowieka albo jego nastawienie do rozmowy z dużym partnerem? Potencjalnym?
KR-B: To znaczy tak: myśmy zawsze byli troszkę w kontra trendzie, jeśli chodzi o porównanie nas do funduszy private equity, które potencjalnie są pewnie trudniejszym troszkę rozmówcą. Grupa Asseco ma taką strukturę federacyjną i zawsze nam zależy na tym, żeby osoby, które chcą dokonać EXIT-u czy chcą sprzedać swój biznes w tym biznesie zostały. Bo jeżeli one ten biznes tworzyły, to najprawdopodobniej kontrybuowały do tego dużą wartość. I na tym polega nasza strategia akwizycyjna, żeby takich ludzi do siebie przyciągnąć, którzy znają lokalny rynek, którzy budowali tak, jak powiedziałam, te biznesy, znają produkt, który spółka sprzedaje. W związku z czym te rozmowy, myślę w naszym wydaniu wyglądają mocno podobnie. I my tutaj się staramy zupełnie inaczej podejść do tego, niż właśnie standardowo podchodzą fundusze inwestycyjne.
MD: Bardzo była Pani uprzejma wobec młodych przedsiębiorców, którzy sprzedają swoje firmy do Asseco, a właściwie przyjmują takiego inwestora. Ale dziękujemy bardzo za Pani wypowiedź. Przypomnę- komentowaliśmy najnowsze wyniki finansowe Grupy Asseco Poland za ostatni kwartał, czy pierwsze półrocze w całości. A naszym gościem była Karolina Rzońca-Bajorek, wiceprezes do spraw finansowych Asseco Poland. Wszystkiego dobrego Pani Prezes i do zobaczenia.
KR-B: Nawzajem, dziękuję, miłego dnia.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę
