MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Żniwa na finiszu, ale rosną obawy o jakość zboża. Jakie straty te gorsze zbiory mogą oznaczać dla rolników? No i jak mogą się one przekładać na ceny późniejszych towarów? Które sektory dotkną? Z nami jest Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej. Dzień dobry Pani prezes.
MONIKA PIĄTKOWSKA, IZBA ZBOŻOWO-PASZOWA: Dzień dobry, witam panie redaktorze, witam Państwa bardzo serdecznie.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Zbiory są- żniwa w tym roku na finiszu. Każdy, kto przejeżdżał przez polskie drogi mógł zobaczyć, że w tym roku wyjątkowo się przedłużają te zbiory. Dlaczego się przedłużają? Jakie są konsekwencje? Czy plon, który się zbierze w trakcie tegorocznych żniw, będzie niższy czy większy niż w poprzednich latach?
MP: Panie redaktorze, szanowni Państwo, rzeczywiście te podstawowe, główne żniwa na finiszu, mocno, mocno zaawansowane na południu, na zachodzie prawie 90 procent już zbóż zostało zebranych. Trochę gorzej na północy. Tam możemy mówić o około 60 procent zbóż zebranych. Jeżeli chodzi o ilość, to ona jest porównywalna do zbiorów z poprzedniego sezonu, a GUS podaje, że te zbiory będą o około 4% niższe. Ja przypomnę, że w zeszłym roku było to prawie 35 mln ton, teraz szacujemy, że na poziomie tych 34. To są szacunki Izby Zbożowo-Paszowej: z kolei około 34 mln ton zboża powinniśmy zebrać. I to jest już wartość, którą podajemy łącznie z kukurydzą.
Przypomnę: zbiory, jeżeli chodzi o kukurydzę, będą na przełomie września-października, może nawet bardziej październik. Tutaj ta słoneczna pogoda, te upały; kukurydza teraz nabiera- kolby nabierają i to może pomóc. I myślę, że ta kukurydza jeszcze pokaże, co potrafi. Natomiast, jeżeli chodzi o zbiory pszenicy, bo to jest istotna kwestia ilościowo tak, jak powiedziałam, porównywalnie, natomiast docierają do nas sygnały z wielu miejsc w kraju; pan redaktor zresztą to zapowiedział, że ta jakość w niektórych miejscach jest trochę gorsza, chodzi o mniejszą zawartość białka, czyli ten udział pszenicy paszowej zapewne w całym wolumenie będzie wyższy.
Pogoda, deszcze i upały nie sprzyjały zbiorom. Rolnicy na to mówią, że były takie „kradzione”, czyli przed deszczem kradzione, bo szybko trzeba było zbierać. Wilgotność plus upał też w niektórych miejscach mógł sprzyjać rozwojowi grzyba.
MD: Jak to jak to się przełoży na kwestie ewentualnych strat dla producentów? Czy możemy powiedzieć, że oni zapłacą za tą gorszą jakość tych zbóż wynikającą z pogody? Jakieś konkretne tysiące czy miliony złotych w skali kraju?
MP: Panie redaktorze, to jeszcze chwilkę trzeba poczekać na taką dokładną ocenę. No to dzisiaj wiemy, że większa ilość będzie zbóż paszowych. Wiemy też, że producenci pasz względnie są nasyceni, to znaczy nie robią jakichś dużych zapasów. Natomiast firmy skupowe z tego, co mam informacje, jak najbardziej. Tutaj ten skup jest uruchomiony. Jeśli chodzi o cenę, no to one oczywiście są niesatysfakcjonujące na dzisiaj jeszcze rolników.
Patrzymy, jak wygląda cena na giełdach światowych. Tutaj Rosja i z jednej strony nieprzedłużenie tej umowy zbożowej może sprzyjać podniesieniu cen zboża na rynkach światowych, ale Rosja swoje zboże, swoją pszenicę sprzedaje po znacznie niższych cenach. To jakby blokuje też ten wzrost na giełdach światowych.
To może spowodować, że te ceny również rolników nie będą satysfakcjonowały. Zobaczymy, jak w kolejnych tygodniach ta sytuacja się ukształtuje. Czy to obniżenie jakości zbóż wpłynie na cenę, czy te ceny zboża nam lekko wzrosną, czy to będzie miało przełożenie bezpośrednie dla klientów na sklepowych półkach? Myślę, że nie do końca, a przypomnę, jak pamiętamy przecież tą trudną sytuację zbożową sprzed kilkunastu tygodni, kiedy te ceny zboża były daleko niesatysfakcjonujące rolników, a jednak ceny chleba i bułek na półkach sklepowych były wysokie. W związku z powyższym to się bezpośrednio nie przekłada tutaj do tej ceny pieczywa. Musimy dołożyć koszty energii, koszty pracy, gazu- inflacji. Także tutaj takiego bezpośredniego przełożenia nie mamy.
MD: A te rosną, bo jak wiemy wynagrodzenia w lipcu w sektorze przedsiębiorstw to są dane gusowskie, wzrosły o 10,4 procent. To tak a propos tych kosztów pracy, o których Pani wspomniała. Ale nawet w samej nazwie państwa Izby: Izba Zbożowo-Paszowa, przypomnę, to jest taka sugestia; bo pamiętajmy to nie tylko chleb, to nie tylko bułki czy mąka, ale również między innymi mięso. Bo jest powiązanie między ceną paszy a ceną mięsa. Jak to wygląda, jeżeli chodzi o właśnie te pasze? Pani powiedziała, że nie są jakieś większe zamówienia, jak rozumiem robione. Czyli nie ma zagrożenia, że ceny pasz znacząco wzrosną?
MP: Raczej nie. Jeżeli chodzi o zużycie zboża na cele paszowe, to też przypomnę, że tak naprawdę z roku na rok to zużycie nam spada. Zabiliśmy produkcję trzody chlewnej- to temat znany przecież nie od dzisiaj. No to spowodowało, że to z użycia na pasze jest niższe. Szacujemy, że w przeciągu tych ostatnich dwóch, trzech lat o dwa miliony to zużycie nam spadło. Teraz będziemy mieć najprawdopodobniej, wszystko na to wskazuje większy udział pszenicy paszowej w tym koszyku z tego sezonu. W związku z powyższym zboża paszowego nam nie powinno zabraknąć.
MD: Pani prezes. Bardzo dziękuję za ten komentarz. Będziemy dalej śledzić sytuację żniw, zbiorów w związku z tym, że one się już powoli kończą, ale jeżeli chodzi o konkretne także kwoty, jak rozumiem. No i wartość, musimy jeszcze chwilę poczekać… Do kiedy?
MP: Panie redaktorze. Myślę, że najbliższe tygodnie nam tę sytuację wyjaśnią. Przypomnę, że do 15 września obowiązuje zakaz wywozu pszenicy, m.in. z Ukrainy, a nie tylko pszenicy. To będzie taki kolejny element gdzieś tam, no nie chcę powiedzieć stabilizujący, bo mam nadzieję, że nie, ale przełomowy. Polski rząd zapowiedział, że bez względu na to, jakie będą decyzje Unii Europejskiej, te granice będą zamknięte. Zobaczymy, jak zachowa się Unia Europejska, jak zachowają się kraje przyfrontowe i jaki to będzie miało wpływ na ceny zboża, bo zapewne wpływ tutaj będzie. Dochodzą do nas głosy o tym, że wraca temat negocjacji umowy zbożowej, czyli międzynarodowych porozumień stambulskich, czyli odblokowania wywozu zboża portami Morza Czarnego.
Zobaczymy, czy coś w tym temacie się zmieni. Na razie Rosja jest niechętna. To jest też taki element, który długofalowo będzie miał wpływ i na bezpieczeństwo żywnościowe globalne, i na ceny zboża globalne. A ceny zboża globalne mają absolutnie przełożenie na ceny zboża w tej części świata, w tym oczywiście w Polsce.
MD: Bardzo Pani dziękuję. Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej była naszym gościem. W Dziękuję pięknie.
MP: Dziękuję panie redaktorze, dziękuję Państwu.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV