ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: A my łączymy się z Grzegorzem Baranem, doradcą podatkowym w kancelarii Baran & Pluta. Witam bardzo serdecznie.
GRZEGORZ BARAN, KANCELARIA BARAN & PLUTA: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
RM: No, więc przynajmniej jedną dziurę już ustaliliśmy w tym nowym podatku od czynności cywilnoprawnych. Jego zmiana polega na tym, że pierwsze mieszkanie na rynku wtórnym, nawet bez PCC – to taki ukłon w kierunku osób, które kupują mieszkanie tak ewidentnie dla swoich celów życiowych. Natomiast w teorii właśnie powyżej szóstego mieszkania będzie ten podatek podniesiony z 3 do 6 procent. Chociaż PCC to chyba najczęściej spotykamy kupując samochody. To jak jest tanie auto to bez znaczenia, a jak już takie trochę droższe, to zaczyna być kwotą, która się już znacząco liczy w cenie. Co tak naprawdę się zmienia i na ile to jest istotne?
GB: Zmienia się niewiele. Wydaje mi się, że zniesienie tego podatku na rynku wtórnym dla przeciętnych Kowalskich to jest nic innego jak kolejna kiełbasa wyborcza tuż przed wyborami, które za 80 dni pewnie się odbędą.
RM: Zawsze możemy się ucieszyć, bo to jest realna zmiana. Tu nie ma żadnej dziury, która powoduje, że tak naprawdę to się nie będzie z tego dało skorzystać.
GB: No właśnie. I tu się pozwolę z panem nie zgodzić. Bo rynek mieszkaniowy już obserwuję od paru ładnych lat i widzę tendencje, jakie na tym rynku panują. Ostatnio jak wiemy wszedł w życie kredyt 2% i klienci dosyć masowo, że tak powiem ruszyli po te kredyty, a to oznacza, że będą gdzieś tam na rynku wtórnym próbowali się znaleźć i kupić to mieszkanie. Natomiast z drugiej strony zaraz po wprowadzeniu tego kredytu nastąpił ewidentny wzrost cen wywoławczych lokali na rynku wtórnym. I to widać. Niektóre lokale mieszkalne poszły o 5%, a niektóre nawet o 10 i więcej.
Oczywiście mówię o cenach wywoławczych, więc ceny efektywne transakcyjne mogą być niższe. Nie zmienia to jednak faktu, że pułap wyjściowy jest po prostu wyższy. Czy takie osoby zaoszczędzą na podatku 2%? Wątpię, bo to jest jeszcze jeden powód do tego, że skoro ok, ten Kowalski ma nie zapłacić 2% PCC, no to można jeszcze cenę mieszkania wywoławczą podnieść, tym samym podnieść pułap startowy i dojść do jakiś tam ceny transakcyjnej nieco wyższej. Także opowieści o tym, że ten właśnie przeciętny Kowalski, którego ta zmiana dotyczy, że on wiele na tym zyska, bo będzie mógł oszczędzić na meble czy inne wydatki, już to należy między bajki włożyć i to raczej nie nastąpi.
RM: Czyli innymi słowy w tym obszarze zmiana jest prawdziwa, tyle, że korzyść skonsumuje ktoś inny. Nie adresat tej zmiany?
GB: Tak, jestem przekonany, że tak to właśnie będzie. Natomiast jak widzimy z drugiej strony mamy wprowadzenie 6 procentowej stawki PCC dla tych, którzy teoretycznie masowo mieszkania kupują. Panie redaktorze, chcę zwrócić uwagę na jedną istotną rzecz. W Polsce mamy na wynajem około miliona 100 tysięcy mieszkań. W tym fundusze inwestycyjne, które tak rząd sam próbuje brać w karby tym podatkiem mają raptem 13 tysięcy 900 mieszkań. Czyli to jest około jednego procenta całego wolumenu tych mieszkań.
Przy czym fundusze zagraniczne, na które rządzący też tak strasznie naciskają, żeby to nie one wykupiły te mieszkania, to jest raptem osiem i pół tysiąca mieszkań w tej samej masie. Więc widzimy, że ta skala problemu będzie prawdopodobnie marginalna. Poza tym pamiętajmy o tym, że każda akcja budzi reakcję i tutaj po prostu będą inne rozwiązania. Na przykład fundusze inwestycyjne mogą się stać deweloperami, czyli krótko mówiąc nie kupować mieszkania od dewelopera, a sami zatrudniać deweloperów bądź firmy wykonawcze i po prostu budować te mieszkania. I wtedy już żaden podatek PCC 6% nie będzie miał zastosowania.
RM: Czy zmierza Pan do tego, że tak naprawdę te 6 procent uderzy w zamożne osoby, które po prostu akumulują kapitał w taki sposób, że kupują kolejne mieszkania, które potem wynajmują? I to będzie dzisiaj czy teraz, bo dzisiaj dosłownie znacznie mniej rentowną działalnością?
GB: Nie, wydaje mi się, że w żaden sposób. Ten podatek nie uderzy w te osoby, dlatego, że proszę pamiętać, że na rynku, powiedzmy mieszkań, gdzie osoby fizyczne wykupują, to są zazwyczaj tak zwani flipperzy bądź Kowalscy, którzy mają jakieś swoje kapitały i chcąc uciec przed inflacją i po prostu lokują je w mieszkaniach. I co się stanie? Taki flipper zamiast kupować mieszkania na siebie, może po prostu utworzyć kilka spółek i kupować mieszkania na spółki i wtedy już nie będzie obciążony tymi dodatkowymi podatkami.

Mało tego, tworząc taką spółkę, która jest zwolniona z podatku VAT, może pozwolić sobie na to, żeby tego podatku nie płacić. Albo nawet płacić go, ale odliczać. Czyli finalnie w rachunku ekonomicznym dla niego tutaj żadnej straty nie będzie. Natomiast w mojej ocenie wszelkie koszty, które zwiększą działalność osób, które zawodowo inwestują w mieszkania na wynajem, po prostu zostaną finalnie przerzucone na klientów, czyli tych najemców nieszczęsnych, gdzie stawki najmu będą musiały pójść w górę właśnie mniej więcej o te koszty, które będą musieli dodatkowo ponieść inwestorzy.
RM: Rozumiem. To w takim razie twórcy tych przepisów muszą być teraz naprawdę rozczarowani, jeśli słuchali naszej rozmowy.
GB: Wydaje mi się, że twórcy tych przepisów niestety, ale nie mają zielonego pojęcia o rynku mieszkaniowym. I tak, jak powiedziałem na początku mojej wypowiedzi, bardziej jest to kiełbasa wyborcza, gdzie tutaj chcemy pokazać, że ci biedni Kowalscy, którzy nie są w stanie żyć z obrotu nieruchomościami, a potrzebują swoje mieszkanie, że ulżymy im 2%, powiedzmy przeciętne mieszkanie, niech będzie 600 tysięcy, czyli około 12 tysięcy PCC teoretycznie zostanie w kieszeni, co jest moim zdaniem nieprawdą, bo tak jak mówiłem, te pieniądze w jakiś sposób rynek im po prostu zabierze. W takiej czy innej formie.
RM: Często tak bywa, że właśnie takie narzędzia wsparcia, nie tylko tego typu, trafiają ekonomicznie do innych osób niż te, o których się myśli. Tak często z różnymi formami dopłat bywa.
GB: Niestety tak.
RM: Grzegorz Baran, doradca podatkowy w kancelarii Baran & Pluta był naszym gościem. Dziękuję bardzo serdecznie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV