ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: I o pieniądzach – pieniądzach frankowiczów będziemy teraz mówić rozmawiając z Panią Anną Wolną-Sroką z Kancelarii Czabański Wolna-Sroka. Witam bardzo serdecznie. Dzień dobry.

ANNA WOLNA-SROKA, KANCELARIA CZABAŃSKI WOLNA-SROKA: Dzień dobry Państwu.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

RM: Mamy taką dosyć ponurą historię sytuacji, w jakiej znaleźli się frankowicze, którzy byli klientami Getin Banku, bo jak wiadomo Getin Bank został w pewnym sensie, proszę pozwolić mi na takie nieprawnicze określenie: przekształcony w VeloBank i poszedł dalej własną drogą, pełną sukcesów, o których też chętnie informujemy.

A w tym co było kiedyś Getin Bankiem pozostał problem frankowiczów – nierozwiązywalny, bo przecież bank jest w upadłości, więc jest chroniony przed wierzycielami, więc nic się nie da dla tych frankowiczów zrobić. Ale przyszedł wyrok czy orzeczenie Sądu Najwyższego, który mówi, że ta wierzytelność w stosunku do frankowiczów nie jest taką wierzytelnością, która by wchodziła do masy upadłości. W związku z tym można się procesować. No i teraz jak się zmieniła sytuacja frankowiczów w Getin Banku?

AW-S: Tak. Jeśli chodzi o sytuację frankowiczów, to w związku z wczorajszą uchwałą Sądu Najwyższego ta sytuacja się bardzo zmieniła na korzyść, ponieważ po ogłoszeniu upadłości Getin Noble Banku, która miała miejsce w lipcu 2023 roku, większość sądów zawieszała postępowania o ustalenie nieważności umowy do czasu ewentualnego ustalenia listy wierzytelności.

Czyli w praktyce, biorąc pod uwagę taki ogrom spraw, który dotyczy właśnie upadłości Getin Noble Banku, to tej listy wierzytelności nie można było się spodziewać wcześniej, niż za co najmniej kilka lat. Więc frankowicze w większości spraw musieli poczekać do ustalenia listy wierzytelności, aby uzyskać wyrok ustalający nieważność.

Natomiast Sąd Najwyższy we wczorajszej uchwale odpowiedział na pytania, które zostały skierowane przez Sąd Apelacyjny w Warszawie i potwierdził, że jeśli chodzi o roszczenia, o ustalenie nieważności umowy, czyli to dotyczy spraw, w których kredytobiorcy nie dokonali całkowitej spłaty kredytu, to tych spraw na szczęście nie jest dużo, można jak najbardziej prowadzić postępowania.

W tych sprawach, w których sądy zawiesiły postępowania, teraz sądy powinny z urzędu zacząć prowadzić postępowania sądowe dzięki uzyskaniu wyroku sądowego kredytobiorca może przestać spłacać kredyt.

Tak, ponieważ jeśli mamy prawomocny wyrok ustalający nieważność, to to powoduje anulowanie kredytu i dzięki temu kredytobiorca może wykreślić hipotekę z księgi wieczystej i już mieć czystą sytuację prawną. Ponieważ niestety syndyk dość mocno utrudniał ewentualną kwestię spłat po stronie kredytobiorców. Kredytobiorcy musieli spłacać raty kredytu, ponieważ groziło im wypowiedzenie umowy i wszystkie wpisy, jeśli chodzi o BIK i tak dalej. Natomiast dzięki możliwości prowadzenia postępowań sądowych, można wstrzymać spłatę rat kredytu już wszczynając proces i dodatkowo później uzyskać prawomocny wyrok ustalający nieważność. To jest bardzo dobra sytuacja, bardzo dobra informacja.

RM: I to, co w ogóle w tym orzeczeniu Sądu Najwyższego Izby Cywilnej w pełnym składzie, jeśli dobrze sobie to zauważyłem, jest fakt, że można podjąć te procesy sądowe w momencie, kiedy jest znana osoba syndyka, czyli w momencie, w którym został ustanowiony syndyk, można było już zgodnie z prawem kontynuować procesy przeciwko Getin Bankowi i właśnie obejmować ochroną tych frankowiczów, o których mówimy.

Oczywiście nie chcę się specjalnie rozczulać nad losem tego, co zostało z Getin Banku, ale jak to wpłynie w takim razie na sytuację właśnie tego kadłubkowego organizmu?

Bo ja rozumiem, że tam w zasadzie jedyną rzeczą, która została, no to były te pieniądze, które można było ściągać od kredytobiorców, no a teraz pewnie zgodnie z taką szeroką linią orzeczniczą oni będą uzyskiwali unieważnienia wyroków, w związku z czym będą mogli przestać płacić?

AW-S: Tak, część kredytobiorców już samodzielnie przestała spłacać kredyt ze względu na to, iż wiedzieli, że wszystko co nadpłacą ponad to, co bank im wypłacił, w praktyce będzie nie do odzyskania. Natomiast ci kredytobiorcy, którzy jeszcze spłacali i rozważają wystąpienie na drogę sądową, to jak najbardziej powinni to zrobić jak najszybciej tak, aby zabezpieczyć swoje interesy.

Oczywiście na postanowienie wstrzymujące spłatę rat będzie trzeba poczekać, więc tutaj jeszcze część kredytobiorców możliwe, że będzie regulowała spłaty rat kredytów. Natomiast tutaj jeśli chodzi o syndyka to syndyk jakby tutaj środki dotyczące postępowania upadłościowego czerpie właśnie z tych wpłat kredytobiorców i niestety one nie będą rozliczane w pierwszej kolejności w przypadku, kiedy już dojdzie do tego finalnego rozliczenia po ogłoszeniu upadłości, ponieważ w pierwszej kolejności będą niestety rozliczane koszty dotyczące prowadzenia postępowania upadłościowego, więc te środki będą nie do odzyskania.

Natomiast tutaj będziemy musieli poczekać przede wszystkim na ustalenie listy wierzytelności i myślę, że samo zakończenie postępowania upadłościowego może potrwać jeszcze co najmniej nawet i osiem lat, biorąc pod uwagę ogrom spraw, którymi zajmuje się syndyk. Też widać, że w tych sprawach sądowych niestety pełnomocnicy syndyka próbują maksymalnie przedłużyć postępowanie ile się da.

Tam, gdzie sąd chciał procedować, bo w niektórych sprawach sądy procedowały i nie czekały na tą wczorajszą uchwałę Sądu Najwyższego, to pełnomocnicy syndyka składali wnioski m.in. o zawieszenie postępowania z powołaniem się właśnie na tą sprawę, która się toczyła przed Sądem Najwyższym, tak aby maksymalnie przedłużyć postępowanie, bo sąd musi się odnieść do takiego wniosku o zawieszenie postępowania sądowego.

Co więcej: jeszcze kilka dni temu, jak przeanalizowałam w jednej ze spraw syndyk złożył skargę kasacyjną od prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego z wnioskiem o zwolnienie od kosztów sądowych. Natomiast na szczęście sąd wskazał, że ogłoszenie upadłości nie jest podstawą do tego, aby dany podmiot zwalniać od kosztów sądowych. Więc tutaj mam nadzieję, że syndyk nie opłaci tej opłaty, która stanowi 5%. W tamtej sprawie od praktycznie miliona, bo to jest niestety tylko i wyłącznie marnowanie środków tych kredytobiorców, którzy spłacają regularnie.

RM: Pani mecenas, w całej tej historii jest jeden wspólny mianownik wszystkich spraw frankowych. Okazuje się, że jednak instytucje, nawet instytucje finansowe nie mogą dominować nad konsumentami. I to jest pewna taka lekcja, którą mam nadzieję na przyszłość wszystkie instytucje wyciągną…

Anna Wolna Sroka, Kancelaria Czabański, Wolna-Sroka była naszym porannym gościem. Dziękuję bardzo serdecznie.

Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV