Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

ZŁOTO W CENIE: PONAD 3000 DOLARÓW (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: A tymczasem złoto zyskuje. Złoto, proszę Państwa o którym będziemy rozmawiać teraz z Tomaszem Gessnerem, głównym analitykiem firmy Tavex. Witam bardzo serdecznie.

TOMASZ GESSNER, TAVEX: Dzień dobry. Dziękuję bardzo za zaproszenie.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


RM: 3025 dolarów za uncję. I pytanie dlaczego, czy to tylko dlatego, że jak pisał Pan gdzieś w ciągu ostatnich kilkunastu godzin w Fort Knox, być może brakuje fizycznego złota, a wiadomo, że Amerykanie ściągają złoto do siebie na potęgę, wprowadzając zakłócenia w Europie na przykład, jeśli chodzi o ilość złota fizycznego. Czy też są jakieś inne jeszcze powody, dla których obserwujemy tak gwałtowny wzrost notowań tego kruszcu?

TG: To znaczy kwestia Fort Knox to jest w zasadzie tylko jeden z wątków. W zasadzie moglibyśmy wyjść od tego, że cały ten ruch wzrostowy, który obecnie obserwujemy na złocie, w zasadzie został zainicjowany w okolicach listopada, czyli w momencie, kiedy dowiedzieliśmy się, że Donald Trump zostaje nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych. I już wtedy w zasadzie rozpoczęły się na przykład obawy o kwestie ceł i w związku z tym rozpoczęło się również sprowadzanie zresztą nie tylko złota, ale wielu innych importowanych towarów na dosyć zdecydowanie ponadprzeciętną skalę do Stanów Zjednoczonych, po to właśnie, żeby zdążyć przed cłami.

Tak, że kwestia ceł to jest to jest jakby jeden temat, kwestia właśnie Fort Knox i tego, czy dojdzie do tego audytu, co ten audyt wykaże. W tej chwili, patrząc tak, jak pan wspomniał, na te przepływy złota do Stanów Zjednoczonych, czy to z Banku Anglii, ale również ze Szwajcarii, no to to są właściwie wolumeny bezprecedensowe i do tego stopnia, że w Banku Anglii na przykład informuje, że w tej chwili, żeby obsłużyć żądanie wydania złota dla podmiotów, które tam składują swoje złoto, ta kolejka czy ten czas oczekiwania wydłuża się już do dwóch miesięcy. Co też przy okazji może rzucać pewne obawy na ryzyka związane z rezerwami Narodowego Banku Polskiego, który również część złota przechowuje właśnie w Banku Anglii. Tak, że tych wątków jest dosyć dużo.

RM: Bo to w ogóle jest zabawna historia z tymi bankami centralnymi, bo ja rozumiem, że to jest prawdziwa opowieść o tym, że banki centralne pożyczały fizyczne złoto do Szwajcarii, a Szwajcaria sprzedawała je na przykład do Indii i zrobiono z tego złota wyroby, więc fizycznie jest go tak naprawdę mniej, niż w zapisach księgowych.

TG: Tak, to znaczy inaczej… Dokładnie tej akurat historii nie śledziłem, natomiast faktycznie jest tak, że w przypadku rynku złota, ale też srebra, tych instrumentów finansowych wystawionych czy wspartych fizycznym kruszcem, ale nie w pełni, jest zdecydowanie więcej. Według szacunków, do których dotarłem, w tej chwili instrumentów papierowych jest chyba ponad 170 razy więcej, aniżeli fizycznego złota właśnie na nie wystawionych.

Tak, że ten rynek jest bardzo mocno zalewarowany. No i faktycznie w momencie, kiedy się pojawiają jakieś zakłócenia, opóźnienia i zaczyna się ten pęd do poszukiwania fizycznego złota, no to w tym momencie te papierowe instrumenty są obarczone zdecydowanie ponadprzeciętnym ryzykiem, bo może się okazać, że ten, kto je sprzedał w tej formie, nie będzie w stanie finalnie dostarczyć fizycznego kruszcu.

RM: Panie Tomaszu, ale to by oznaczało, że złoto fizyczne, jeśli ma ktoś je w szufladzie i mógłby z nim pobiec np. do jubilera czy do jakiegoś punktu skupu, powinno być więcej warte niż te 3025 dolarów za uncję, która jest taką ceną rynkową, trochę wirtualną jak cena waluty na rynku międzybankowym?

ZŁOTO W CENIE: PONAD 3000 DOLARÓW (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

TG: Tak, może inaczej. Na razie w tej chwili tego nie obserwujemy, aczkolwiek w historii już było kilka przypadków, kiedy faktycznie cena fizycznego złota, mówiąc kolokwialnie odklejała się od ceny od ceny kontraktów terminowych. Najlepszym tego przykładem był na przykład COVID, kiedy były przerwane łańcuchy dostaw, fizycznego złota faktycznie na rynkach brakowało i w tym momencie faktycznie złoto było fizyczne było zdecydowanie droższe od papierowego.

Tak, że faktycznie w tej chwili jeszcze tego nie obserwujemy, aczkolwiek oczywiście jakby jeżeli te problemy z dostępem do fizycznego złota by się jeszcze tutaj nawarstwiały, no to jak najbardziej jest to scenariusz, który może się zmaterializować ponownie.

RM: Bo o ile w dolarach złoto wzrosło o 15% od początku roku, to w złotym ze względu na zmianę kursu złotego do dolara tylko o 6,5 złotego i kosztuje to, znowu jest taka wirtualna cena 11 tysięcy 555 złotych za uncję. A fizyczne złoto w takim razie, gdyby ktoś chciał przyjść do Tavexu, je kupić lub je odsprzedać?

TG: Fizyczne złoto co prawda nie spoglądałem na to dzisiaj, aczkolwiek podejrzewam, że ta cena będzie gdzieś w okolicach 12 000 złotych. Tak, że te kilkaset złotych jakby jest zawsze marży na fizycznym złocie.

RM: Tomasz Gessner, główny analityk Trawersu był naszym gościem. Dziękuję bardzo serdecznie. Chyba, że powie nam Pan w 5 sekund, ile będzie kosztowało za rok, bo obiecałem, że zadam to pytanie.

TG: Nie mam bladego pojęcia.

RM: Ale raczej więcej, czy raczej mniej?

TG: Myślę, że więcej.

RM: No, bo amerykańskie banki inwestycyjne wspominały chyba coś o 3400 dolarach, prawda? No więc to trochę tam tego upsidu jeszcze by było. No, ale na dłuższą dyskusję na ten temat: ile za rok, musimy się umówić na kolejną rozmowę z Tomaszem Gessnerem, głównym analitykiem Tavexu. Dziękuję bardzo serdecznie.

Dbasz o swoje pieniądze? Nie przegap informacji ważnych dla Twojego portfela!
ZŁOTO W CENIE: PONAD 3000 DOLARÓW (ROZMOWA)

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV