MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Dziś w południe w Londynie odbędą się uroczystości pogrzebowe królowej Elżbiety Drugiej. Jej rekordowe panowanie zapewniło sobie miejsce nie tylko w podręcznikach historii, ale ta epoka również w podręcznikach ekonomii. 70 lat jej panowania to okres kryzysów, jak również silniejszych od nich boomów gospodarczych. Gdy Elżbieta Windsor obejmowała tron w 1952 roku masło, bekon i mięso wciąż były sprzedawane w Londynie na kartki, co stanowiło gorzką pamiątkę drugiej wojny światowej. Produkt krajowy brutto, mimo istniejącego imperium kolonialnego, był pięciokrotnie mniejszy niż obecnie. Jak obliczył Londyński Instytut Studiów Podatkowych – osoby urodzone w roku 1952 osiągnęły w trakcie całego swojego życia dochód wyższy niż jakakolwiek inna generacja wcześniej. Będą też żyć dłużej o siedem lat niż siedem dekad temu. W kwestii równouprawnienia kobiety stanowią teraz połowę zatrudnionych w Wielkiej Brytanii. 70 lat temu zaledwie jedną trzecią. Zmiany w gospodarce są najwyraźniej widoczne w brytyjskich nieruchomościach. Według Nationwide Building Society średnia cena domu podskoczyła z mniej niż 2 tysięcy funtów, to jest równowartość około 60 tysięcy funtów obecnie, do rekordowej kwoty 274 tysięcy funtów dzisiaj. A królowa i rodzina królewska wbrew zarzutom niektórych, również przyczyniła się do rozwoju gospodarki. Badanie przeprowadzone w 2017 roku przez firmę konsultingową Brand Finance oszacowało, że rodzina królewska dodaje 1 miliard 700 milionów dolarów do produktu krajowego brutto każdego roku, ale kosztuje każdego członka brytyjskiej opinii publicznej zaledwie 4 funty 50 pensów rocznie. Zakończyła się era w historii Wielkiej Brytanii. Jak zmieniło się społeczeństwo przez te 70 lat i czy dostrzega bogactwo, które przybyło w tym czasie? O tym będę rozmawiał z doktorem Rochem Duninem-Wąsowiczem, socjologiem, wykładowcą m.in. London School of Economics. Dzień dobry.
ROCH DUNIN-WĄSOWICZ, SOCJOLOG, WYKŁADOWCA LSE: Dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Czy jesteśmy w stanie wskazać, (te 70 lat to jest olbrzymi okres), czy jesteśmy w stanie wyznaczyć najważniejsze zmiany społeczne, które nastąpiły w Wielkiej Brytanii przez te siedem dekad?
RD-W: Na pewno od początku panowania Elżbiety II jedną z największych zmian społecznych, które się dokonała to rozpad imperium brytyjskiego i powołanie Commonwealthu, czyli tzw. Wspólnoty Narodów, oraz odejście wielu krajów od tego, że królowa jest ich głową państwa. Dzisiaj z 54 członków Commonwealthu tylko 14 posiadało królową jako głowę państwa. Kolejną kwestią, doniosłą dla społeczeństwa brytyjskiego, oprócz wspomnianej równości płci, to byłaby również dekryminalizacja homoseksualności w roku 1967, a potem zapaść gospodarcza tej dekady i następnej dekady. I w związku z tym wstąpienie do Unii Europejskiej, czy do Wspólnot Europejskich w roku 1973. No i oczywiście wystąpienie z Unii Europejskiej po referendum w sprawie Brexitu w roku 2016.

MD: Statystyka nam ładnie pokazuje, że gospodarka Wielkiej Brytanii rozwijała się w ciągu tych 70 lat, jak podają roczniki statystyczne – pięciokrotnie się powiększyła przez tych lat 70. Pytanie, czy Brytyjczycy to dostrzegają? Czy obywatele Wielkiej Brytanii widzą to, że stali się… oczywiście bogatsi? Chyba nie, bo przecież oskarżenie o zubożenie przyczyniło się do wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej?
RD-W: Na pewno w Wielkiej Brytanii od lat 90-tych, od powstania wspólnego rynku nastąpiła pewnego rodzaju relatywna deprywacja, ale nie względem innych krajów europejskich, tylko względem społeczeństwa. Jak podaje zeszłotygodniowy Financial Times, Brytyjczycy są jednym z najbogatszych narodów na świecie. Rzeczywiście, ale rozrzut pomiędzy najbogatszym decylem społeczeństwa i najbiedniejszym decylem społeczeństwa jest jeszcze większy niż w Stanach Zjednoczonych. Czyli jest to najgorszy wynik krajów rozwiniętych. Ten sam Financial Times podaje, że już w przyszłym roku statystyczne gospodarstwo domowe w Słowenii będzie bogatsze niż w Wielkiej Brytanii, a statystyczne gospodarstwo domowe w Polsce może być bogatsze od tego brytyjskiego już pod koniec tej dekady.
MD: Z jakimi wyzwaniami wstępuje na tron Karol III, czy będziemy nazywać tę erę, erą karolińską? Po erze elżbietańskiej, którą ogłosił Winston Churchill, kiedy Elżbieta wstępowała na tron? I czy jest szansa, albo zagrożenie, że ten władca mocniej zaangażuje się w sferze politycznej?
RD-W: Było wiadome, że Elżbieta II będzie rządziła dużo dłużej niż Karol ze względu na biologię. Karol trzeci, (bo chyba tak najlepiej go dzisiaj nazywać) Jest bardzo dobrze przygotowany do pełnienia swojej funkcji, jeśli chodzi o znajomość konstytucji brytyjskiej i tego, jaką rolę wypełnia monarcha, który oczywiście panuje, a nie rządzi. Pomijając pewne cechy osobowości Karola, które wszyscy już znamy, które zna opinia brytyjska, które już na przestrzeni ostatnich kilku dni dały o sobie znać, myślę, że pod względem merytorycznym tutaj nie możemy się spodziewać żadnych niespodzianek, albowiem monarchia brytyjska nie od dziś zmaga się z problemami rodzinnymi. W ostatnich latach to oczywiście skandal związany z księciem Andrzejem i jego bliską relacją przyjacielską z Jeffem Epsteinem, skazanym drapieżnikiem seksualnym i pedofilem ze Stanów Zjednoczonych, oraz oczywiście odsunięcie od posług monarchicznych księcia Harry’ego i księżnej Megan. Więc tutaj Karol będzie świadomy tego, że stąpa po kruchym lodzie, jak to się mówi i że raczej eksperci dotyczący konstytucyjnej roli monarchii mówią o tym, że sam dwór, ilość osób pełniących funkcje będzie zmniejszana, a Karol będzie skupiał się na funkcjach reprezentacyjnych.
MD: „Dostosuj się albo zgiń.” Ktoś kiedyś tak określił dewizę Windsorów, którą powinni przyjąć w XX wieku, chyba w XXI tym bardziej. Bardzo dziękuję za tę wypowiedź, bardzo wartościową. Dr Dunin-Wąsowicz, socjolog, wykładowca między innymi London School of Economics był naszym gościem. Dziękuję pięknie.
RD-W: Dziękuję bardzo.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV