ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: W Sejmie trwają prace nad zmianą ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Głównym celem proponowanego ustawodawstwa jest zwiększenie zachęt finansowych dla pracodawców, którzy mają czy mieliby osoby niepełnosprawne zatrudniać.
Ale pytanie brzmi czy te zachęty, które proponują politycy, które proponuje Państwo, są wystarczające? Łączymy się z doktorem Markiem Wochem z Centrum Legislacji Federacji przedsiębiorcy.pl. Witam bardzo serdecznie.
MAREK WOCH, PRZEDSIĘBIORCY.PL: Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry Szanowni Państwo.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
RM: Rząd proponuje między innymi podwyższenie miesięcznych dotacji przyznawanych pracodawcom za każdego zatrudnionego pracownika niepełnosprawnego. Te dotacje mają pokryć dodatkowe koszty związane z zatrudnieniem osób niepełnosprawnych. Różnica będzie znacząca z punktu widzenia kosztów zatrudnienia?
MW: Według wyliczeń w ocenie skutków regulacji ogólna kwota to można powiedzieć, że jest astronomiczna, bo 550 milionów złotych rocznie. W ciągu 10 lat to ponad 5 miliardów. Natomiast, proszę Państwa, to też nie jest przypadek, że akurat 3 grudnia Sejm zaczął nad tym pracować, dlatego że trzeciego grudnia obchodziliśmy, bo to już miało miejsce wczoraj, Światowy Dzień Osób z Niepełnosprawnościami. Więc tak korelacja, żeby tutaj ten ukłon finansowy w stosunku do osób z niepełnosprawnościami to nie był przypadkowy.
Natomiast, jeżeli chodzi o indywidualną dotację dla przedsiębiorcy, to ok. 15%. I tak jak spojrzymy na kwoty, to obecnie przy znacznym stopniu niepełnosprawności orzeczenia to jest 2 400, przy umiarkowanym 1 350, a 500 przy lekkim. Natomiast wzrost ma być do 2 760 zł, do 1550 przy umiarkowanym i 575 przy lekkim. Do tego dochodzą jeszcze: dodatkowa pula, jeżeli chodzi o osoby z chorobami psychicznymi, upośledzeniami umysłowymi, z zaburzeniami rozwoju, więc tamte kwoty też dotychczas są 600, 900 i 1200 i też te 15% dla tej grupy, ale jako dodatkowe do tej pierwotnej, co powiedziałem to są jeżeli chodzi o liczby.
Natomiast jeżeli chodzi o to, panie redaktorze, szanowni Państwo, sama polityka przyjęta, jeżeli to ma rozwiązać, no to dane pokazują, że mamy ponad 12 punktu procentowego osób z niepełnosprawnościami, czyli ponad 3,5 miliona osób, jeżeli chodzi o orzeczenia. Natomiast drugie, proszę Państwa 3 miliony, to są osoby, chociażby takie jak ja, bo co prawda nie mam orzeczenia, ale mam okulary i już bez okularów nie mógłbym pracować. Więc proszę Państwa, tu mamy drugą pulę taką osób. Natomiast przedsiębiorców, którzy zatrudniają osoby z niepełnosprawnościami, to proszę Państwa jest ponad 200 000. Więc tutaj odpowiedź no, sama się nasuwa, czy ten tylko indywidualny instrument finansowy jest korzystny, czy nie?
RM: Ale to może być tak, że albo to jest za mało pieniędzy, w sensie to dofinansowanie nie jest wystarczające. Patrzę na te kwoty, myślę sobie, że one nie wyglądają źle. Ale może być też tak, że wiedza przedsiębiorców o tym, że ten mechanizm finansowania jest, jest ograniczona. Nie wspominając o tym, w jaki sposób te pieniądze można wykorzystać.
To znaczy jeśli na przykład w firmie, która nigdy nie zatrudniała osoby niepełnosprawnej, pojawia się pomysł: no dobrze, to spróbujmy. No właśnie. Co się musi wydarzyć w tej firmie, żeby przy, powiedzmy średniej niepełnosprawności, ta kwota 1550 po powiększeniu dofinansowania była dostępna? I w jaki sposób te pieniądze się w tej firmie pojawią właściwie?
MW: Wiedza przedsiębiorców, proszę Państwa, zwłaszcza zatrudniających powyżej 20 osób, powyżej 30, jest bardzo duża, bo osoby, które nie spełniają współczynnika zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami, po prostu płacą na tak zwany PFRON co miesiąc tysiące złotych. Natomiast tutaj to zostało w ten sposób zrobione, że albo zatrudniam osobę z niepełnosprawnością, albo płacę pieniądze dla de facto innych.
No i summa summarum nie osiągają przedsiębiorcy tych wskaźników. Ba, urzędy publiczne, proszę Państwa, nie osiągają tych wskaźników, a mają do tego nieograniczone środki. Więc tutaj należałoby się zastanowić nad tak naprawdę korektą podejścia filozofii tego finansowania. Bo, jeżeli spojrzymy na z kolei badania takie, co chcą osoby z niepełnosprawnościami, to one chcą pokazania ścieżki dojścia do tego, żeby być zatrudnione i żeby móc być jakby pożyteczne dla społeczeństwa, dla rodziny.
Natomiast u nas podeszliśmy czysto finansowo, że to pieniądze coś załatwią. Mówię, podeszliśmy jako urzędy, jako państwo ogólnie, natomiast i przekazano tą całą robotę dla przedsiębiorcy, więc ten przedsiębiorca ma de facto z własnych pieniędzy świadczyć usługę publiczną, jaką jest zatrudnienie osoby z niepełnosprawnością, bo to jest tak wciąć logiczne.
RM: Stąd to dofinansowanie miejsca pracy. No, bo zakładam, że osoba niepełnosprawna, zatrudniona, no jednak coś będzie kontrybuowała do funkcjonowania tej firmy. No, bo nie da się inaczej w prywatnej firmie, szczególnie powiedzmy średniej, nie wspominając już o małych, zatrudnić człowieka, który no inaczej musiałby być całkowicie dofinansowany. Nie da się inaczej tego zrobić.
MW: Tak. To zależy wszystkim zarówno przedsiębiorcom, jak i państwu w mojej ocenie. Bo taka osoba jest jakby, no nie jest wyalienowana ze społeczeństwa i nie ma takiego poczucia odrzucenia. Ale, proszę Państwa, składki, chociażby ubezpieczenia społecznego i podatki też są przez taką osobę później płacone.
Więc to jest jedna rzecz. Ale tutaj też nie wspominamy w dyskursie publicznym, że sama osoba z niepełnosprawnością czy umiarkowaną, czy lekką może też korzystać ze zwolnienia ubezpieczenia społecznego, jeżeli sama jest przedsiębiorcą. Po Polskim Ładzie, bo Polski Ład jest powszechnie krytykowany, jeżeli chodzi o składkę zdrowotną (i dobrze), ale jeżeli chodzi, proszę Państwa, o składkę zdrowotną płaconą przez przedsiębiorcę z niepełnosprawnością, no to tam taki mechanizm zrobiono, że może być zwolniona taka osoba, jeżeli oczywiście tutaj znowu do dyskusji, czy 50% minimalnej emerytury po przekroczeniu to jeszcze to zwolnienie się ze składki zdrowotnej nie należy, czy to nie jest za nisko?
Bo to jest, proszę Państwa, tak naprawdę ponad około 900 złotych. Jeżeli przekroczy taki przedsiębiorca, to już wtedy nie ma tego zwolnienia. Ale można by było podjąć dyskusję publiczną, czy nie podnieść to wtedy te osoby też mogłyby korzystać z takich zwolnień ubezpieczenia społecznego czy zdrowotnego.
RM: Na koniec bardzo krótko, bo to z całą pewnością nie jest dla wszystkich jasne i oczywiste. Te pieniądze, dofinansowanie po zwiększeniu 2 760 w przypadku dużej skali niepełnosprawności, 1550 przy średniej i mniejszej: 575, one się pojawiają w kasie firmy jako gotówka i w jaki sposób? Czy one się pojawiają w postaci mniejszych obciążeń zusowskich? Jak to działa, bardzo krótko i zwięźle, technicznie, jakby Pan mógł nam to jeszcze szybko powiedzieć.
MW: Znaczy, proszę Państwa. To jest zmniejszenie obciążeń de facto, bo tutaj PFRON jest bardzo powiązany systemowo z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. I to też, proszę Państwa, jest jeszcze jeden warunek, że wtedy przedsiębiorca nie może zalegać ze składkami ubezpieczeń społecznych płaconych. I teraz, proszę Państwa, tam są bardzo duże napięcia i w sądach, bo nawet jeżeli jest minimalne obciążenie, jest jakaś kwestia niewyjaśniona w relacji płacenia ubezpieczeń społecznych dla osób zdrowych, krótko mówiąc, bez orzeczeń, to wtedy też przedsiębiorca tak naprawdę musi się upominać o te pieniądze. Proszę Państwa, on jest jakby ciągle w takim poczuciu, że chce dobrze, zatrudnia, a natomiast ma problemy, bo jest jakieś niewyjaśnienie finansowe.
RM: Jak w wielu przypadkach dofinansowanie jest faktyczne, możliwości realizacji tych uprawnień są niewielkie czy są duże, możliwości istnieją, ale jest wiele problemów i to pewnie powoduje, że zainteresowanie korzystaniem z niego jest stosunkowo nieduże, jak mówiliśmy wcześniej w rozmowie z doktorem Markiem Włochem z Centrum Legislacji Federacji przedsiębiorcy.pl. Dziękuję bardzo serdecznie. Udanego dnia mimo wszystkich wyzwań.
MW: Dziękuję panie redaktorze, na koniec wszystkim, Barbarom i górnikom, proszę Państwa i geologom życzenia, 4 grudnia. Szanowni Państwo, to są serdeczne życzenia od przedsiębiorców.
RM: No właśnie. Słusznie. Dziękujemy bardzo. Przekazujemy, przyłączamy się. Szczególnie dla górników to ciężkie czasy, biorąc pod uwagę to, że węgiel zalega na hałdach i ciężko jest go sprzedać. Ale mimo wszystko wszystkiego dobrego.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV