MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Nie tylko sami handlarze, lecz także zarządzający targowiskami ponoszą odpowiedzialność za to, że na ich terenie na ich terenie są sprzedawane podrobione towary – tak uznał Sąd Apelacyjny w Warszawie w precedensowym wyroku, o którym teraz będziemy mówić. Z nami jest Agnieszka Marjańska, adwokat z Kancelarii Kopeć & Zaborowski. Dzień dobry.
AGNIESZKA MARJAŃSKA, KANCELARIA KOPEĆ & ZABOROWSKI: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Pani mecenas. W jaki sposób zarządzający przestrzenią handlową mogą odpowiedzieć za sprzedaż podróbek?
AM: Przede wszystkim odpowiedzialność zarządcy targowisk wynika zarówno z przepisów unijnych, jak i z naszej polskiej ustawy Prawo własności przemysłowej. A samo zagadnienie rozpowszechniania oraz sprzedaży podróbek markowych towarów już wielokrotnie było brane pod uwagę przez orzecznictwo europejskie.
Dodatkowo mamy taką dyrektywę z 2004 r. w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej, w której wprost już od 2004 r. jest przyznane, że podmioty, które mają prawa do znaków towarowych, mogą występować przeciwko pośrednikom, z których usług korzystała taka strona trzecia przy naruszeniu praw własności przemysłowej.
MD: Wytłumaczenie musimy przedstawić. Historia jest taka, że francuska marka modowa, nie wiemy jaka, ale wiemy, że jest z Paryża i jest to znana na całym świecie marka modowa, oskarżyła o sprzedaż podróbek zarządzającego takim terenem i sprawę wygrała. Zastanawiam się, ponieważ być może wśród widzów są osoby, które mają jakąś przestrzeń handlową – to może być galeria to może być targowisko, bazar, cokolwiek, gdzie są wystawcy, którzy sprzedają takie towary. No i teraz się niepokoją ci zarządzający – co im się stanie? Czy trafią do więzienia? Czy będą musieli zapłacić odszkodowanie, czy może nie wiem, odrąbią im rękę za taką zbrodnię?
AM: Na pewno powinni się niepokoić, ponieważ mogą odpowiadać i powinni odpowiadać również za wystawianie takich podróbek na ich terenie, kiedy na przykład są zarządcami, właścicielami jakiejś przestrzeni handlowej, hal targowych bądź targowisk miejskich i mogą odpowiadać przede wszystkim w taki sposób, że podmiot, który jest uprawniony do znaku towarowego, może występować o zaniechanie naruszeń, wydanie jakieś korzyści, oprócz tego na zasadach ogólnych, oczywiście z naszych polskich przepisów. Ale też może żądać odszkodowania w sumie pieniężnej.
I to właśnie miało miejsce w naszym polskim wyroku, który został ostatnio wydany w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, gdzie bodajże 6 tysięcy złotych zostało zasądzone odszkodowania. Jest to niewielka kwota, ale ma zapoczątkować pewnego rodzaju obawę w zarządcach targowisk i dążyć do tego, żeby jednak zwracali większą uwagę na te podróbki, które występują na targowiskach, ponieważ jak doskonale sobie wszyscy zdajemy sprawę, jest trochę przymykane oko na to, co się dzieje na targowiskach miejskich i często znajdujemy podróbki znanych marek. Jak doskonale zdajemy sobie sprawę.
MD: No tak, to wszystkie torebki, które tam są sprzedawane, to niekoniecznie jest Louis Vuitton. Tutaj ujawnimy Państwu tę niezbyt przyjemną prawdę. To nie są markowe torebki to nie są markowe ciuchy to są podróbki sprzedawane w różnych sytuacjach życiowych osoby. Wracając jednak do tego, jakie ma konsekwencje ten wyrok. Wie Pani, ja nie wiem ilu naszych widzów handluje na bazarach, ale wiem, że wielu z nich sprzedaje w internecie. I teraz pytanie czy ten precedensowy wyrok oznacza zmiany dla platform cyfrowych?
AM: No, ja bym nawet nie powiedziała, że to jest bardzo precedensowy wyrok, ponieważ, jak już wcześniej wspominałam, mamy regulacje prawne, które wprost mówią o tym, że tacy zarządcy zarówno, jeżeli chodzi o platformy elektroniczne, jak i w świecie rzeczywistym, jeżeli chodzi o targowiska, ponoszą odpowiedzialność za to.
Mamy tę dyrektywę Parlamentu Europejskiego z 2004 roku i mamy naszą polską ustawę Prawo własności przemysłowej, która od 2019 roku ma zapis, który wprost pozwala, żeby występować przeciwko osobie z usług, których korzystano przy naruszeniu prawa.
I odnosi się to zarówno do portalów elektronicznych online, jak zarówno do tych stacjonarnych targowisk. Więc jak najbardziej można się tutaj obawiać, szczególnie, że ten wyrok sądu apelacyjnego ostatni będzie dawał pewną furtkę do tego, żeby tych wyroków było więcej.
MD: Jakie prawo ma zarządca danej przestrzeni, czy to w internecie, czy w świecie realnym jak najbardziej? Domyślam się, że mogą być wątpliwości, czy przysługuje nam prawo np. wyrzucenia danej osoby z zajmowanej przestrzeni handlowej po to, żeby jak najszybciej ten problem rozwiązać. Co by Pani radziła takim osobom, które widzą na swoim terenie osoby sprzedające podróbki?
AM: Przede wszystkim powinny być regulaminy czy to targowisk, czy platform, więc właściciele powinni jak najbardziej zabezpieczać swoje interesy. Może poprzez jakieś kary umowne bądź możliwość wypowiedzenia na przykład stosunku najmu takich powierzchni handlowych, ponieważ muszą mieć świadomość tego, że oni mogą też za to odpowiadać, więc powinni wdrożyć odpowiednie systemy.
MD: Od regulaminów poczynając. Bardzo dziękuję Pani za komentarz. Agnieszka Marjańska, adwokat z kancelarii Kopeć & Zaborowski była naszym gościem.
AM: Dziękuję bardzo.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 11,99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV
