MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Krzysztof Domarecki, założyciel, główny akcjonariusz grupy Selena zajmującej się produkcją chemii budowlanej, zamieścił na LinkedIn film, w którym przekonuje, że budowa CPK jest Polsce potrzebna. Złożył też deklarację dotyczącą korzystania z tego portu lotniczego. Z nami jest Krzysztof Domarecki, główny akcjonariusz grupy Selena. Dzień dobry Panie prezesie, Panie założycielu, były prezesie. Jest Pan po prostu założycielem i głównym akcjonariuszem tej grupy. Dzień dobry.

KRZYSZTOF DOMARECKI, SELENA: Dzień dobry, panie redaktorze, dzień dobry Państwu.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Czy grupa Selena zarobiłaby na samej budowie CPK? Ktoś może w ten sposób pomyśleć, że tym motywowana jest Pana wsparcie dla lotniska?

KD: Wszędzie na świecie, a my, jako Selena działamy na czterech kontynentach w tym w większości krajów G-20 infrastruktura jest czynnikiem napędowym dla gospodarki i żaden z krajów G-20 nie rozwijałby się bez odpowiednich inwestycji w infrastrukturę. Ja akurat mam joint venture w Korei na przykład od dwudziestu paru lat. Myśmy to joint venture założyli w 2001 roku i obserwuję, jak na przykład gospodarka koreańska zyskuje na tym, że w 2001 roku postawili wielkie lotnisko międzykontynentalne Inczon, a lokalne lotnisko, takie lokalne „Okęcie”, czyli lotnisko Gimpo, zostało potraktowane, jako takie pasażerskie, ale dla ruchu lokalnego.

No i gospodarka koreańska na tym kompleksie już całym związanym z Inczon zyskała tyle razy, że kiedy rozmawiam z przedsiębiorcami koreańskimi i zadaję im takie znane polskie w Polsce pytanie czy to się opłaci, to oni w ogóle nie wyobrażają sobie, jak można takie pytanie postawić, bo na Inczon Korea zarobiła wiele razy.

MD: No tak, bo my jak w Polsce często patrzymy na ideę CPK, jako na kwestię tych lotów wakacyjnych, (bo do tego było przez wielu wykorzystywane Lotnisko Chopina dla większości naszych obywateli), ale brak jest w Polsce lotniska cargo. Czy to niesie ze sobą ograniczenia dla rozwoju ekspansji polskich firm? Brak rozwiniętego cargo lotniczego?

KD: Nie stawiałbym tylko kwestii cargo. Stawiałbym tu w ogóle kwestię infrastruktury. Pamiętajmy, że przez ostatnie 30 lat Polska rozwijała się dość dynamicznie, najbardziej dynamicznie w całej Europie. Natomiast pamiętajmy też, że przedsiębiorcy myślą w kategoriach kolejnych dziesięciu, dwudziestu, trzydziestu lat, bo takie są horyzonty, taki jest horyzont myślenia już dwóch pokoleń polskich przedsiębiorców i mojego i pokolenia 30-40 latków, którzy też już chcą i rozwijają firmy dużo czasami większe, niż Selena.

I teraz z tej perspektywy, jeśli myślimy o rozwoju Polski w perspektywie kolejnych 20 czy 30 lat to obecna infrastruktura i kolejowa i drogowa i wodna i lotnicza jest głęboko niewystarczająca. Ona jest dobra dla peryferyjnego kraju średniej wielkości na obrzeżach Unii Europejskiej, ale jest niewystarczająca w nowych warunkach globalizacji dla kraju, który chciałby wejść w jakiś sposób do G-20, który ma dynamicznych przedsiębiorców robiących interesy na całym świecie na coraz większą skalę, co odnotowuję z dużym uznaniem i zadowoleniem. Ale ta infrastruktura to jest najbliższe 3 do 5 lat i koniec.

MD: Panie Krzysztofie. Też obserwuję rozwój firmy Selena i też Pana działalność w niej menedżerską najpierw, potem zarządczej bardziej od lat. Pan się nie angażuje w kwestie polityczne czy w debaty publiczne zbyt często, może tak to powiedzmy. Dlaczego Pan to robi? Dlaczego Pan zaangażował swoje siły, kapitał też swój i czas na to, aby wspierać to lotnisko? Ktoś namówił Pana do tego?

KD: Ja myślę, że tu mamy w Polsce akurat pewną nieszczęśliwą okoliczność dotyczącą tego, że temat, który jest zupełnie podstawowy dla rozwoju i temat, który w żadnym innym kraju z G-20 nie byłby w ogóle przedmiotem sporu politycznego w Polsce, został zawłaszczony przez partie polityczne, jako obiekt sporu.

Normalnie rozwój kraju w większości krajów świata jest tematem zupełnie pozapolitycznym albo ponadpartyjnym. Nie wchodzi, że tak powiem w takie spory, zwłaszcza tak gorące jak w Polsce i jest przedmiotem współpracy analityków biznesu, rządu, który wspiera własną gospodarkę.

U nas niestety, (a pamiętajmy, że temat CPK to jest temat, który już ma kilkadziesiąt lat historii) u nas przez ostatnie mniej więcej 8-10 lat, znaczy głównie ze względu na zachowania PiS-u, ten temat został strasznie upartyjniony. Na dodatek PiS nie umiał zbudować żadnej koalicji wokół tego, tylko raczej robił to na zasadzie ekskluzywnej i temat się przez niejako nieszczęście dla nas upolitycznił.

W związku z tym, skoro PiS jest za – to Platforma to blokuje. Tymczasem z punkt widzenia naszego, jako przedsiębiorców albo na przykład moich kolegów menedżerów, z którymi pracuję na świecie i to również kolegów-menedżerów z innych krajów albo Polaków na wysokich stanowiskach, to to jest w ogóle tak zwany no-brainer. Międzykontynentalne lotnisko jest warunkiem do tego, żeby gospodarka weszła na kolejny szczebel rozwoju i to nie tylko w kategoriach cargo, ale również w kategoriach połączeń lotniczych.

Pamiętajmy, że z punktu widzenia biznesu światowego to nasze lotnisko warszawskie ma kategorię powiatową. My nie mamy połączeń ani z południowo-wschodnią Azją, z większością krajów. Z Bliskim Wschodem mamy bardzo ubogie połączenia, mamy bardzo ubogie połączenia z Chinami, bardzo ubogie z Indiami nawet. Co z tego, że tam LOT lata troszeczkę do Bombaju…

MD: Nie mówiąc o Ameryce Południowej, do której połączeń w ogóle nie mamy. Panie prezesie, w takim razie jeszcze pytanie. Pojawią się takie głosy, że zrezygnujmy z lotniska, pozostawmy komponent kolejowy. Czy w Pańskiej ocenie taka inwestycja ma sens?

KD: Przede wszystkim, skoro Pan mnie w pewien sposób wciągnął do pytania pod tytułem kwestia polityczna, to ja bym naprawdę apelował do klasy politycznej, żeby spojrzeli na to tak, jak patrzy na to polski biznes i potraktowali to, jako warunek rozwoju Polski. I żeby przestali traktować tę kwestię CPK w Polsce, jako kwestię sporu politycznego, tylko żeby zabrali się do wspólnej pracy dla dobra naszego rozwoju. To jest pierwszy element.

Jeśli chodzi o infrastrukturę to ja powiem panu tak: to akurat, jeśli chodzi o to, to głoszę to od 15-20 lat: Polska nie będzie się szybko rozwijać tak długo, jak długo południowa linia, czyli Wrocław, gdzie my mamy centralę, Katowice, Kraków, nie będą miały połączeń z morzem, czyli z wybrzeżem polskim w szybkości, co najmniej max do dwóch godzin. Tak jest w Korei, tak jest w Chinach, tak jest w Japonii, tak jest w wielu krajach świata. Tak jest w Europie Zachodniej. Ostatnio byłem w Paryżu na targach, po czym musiałem być w Londynie. I co wziąłem? No, wziąłem oczywiście Euro Star i w dwie godziny pojechałem do Londynu. Więc dzisiaj dwie godziny z południowych granic na północ do wybrzeża to powinien być standard. Więc i kolej i drogi, bo dróg wcale nie mamy wystarczającą ilość. No i oczywiście lotnisko.

MD: Bardzo Panu dziękuję. Krzysztof Domarecki, założyciel grupy Selena był naszym gościem. Bardzo pięknie dziękuję za rozmowę.

KD: Dziękuję bardzo.

Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV