Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

ZAGROŻENIE DLA FARM SŁONECZNYCH. NOWE PRZEPISY UDERZĄ W FOTOWOLTAIKĘ (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Projektowane zmiany w prawie o zagospodarowaniu przestrzennym mogą zmienić możliwości budowy farm fotowoltaicznych w Polsce. W jaką stronę i co zrobić, aby wykorzystać obowiązujące wciąż stare prawo? O tym będę rozmawiał z naszym dzisiejszym gościem, Panią Olgą Sypułą, Country Manager European Energy w Polsce. Dzień dobry.

OLGA SYPUŁA, EUROPEAN ENERGY POLSKA: Dzień dobry Państwu. Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Co zakładają te przepisy, które są jak rozumiem, planowane na razie i dlaczego są tak groźne dla farm fotowoltaicznych?

OS: One są dla nas groźne z kilku powodów. Pierwszy i chyba najważniejszy to zaliczenie gruntów klasy czwartej, które w Polsce nie są gruntami szczególnie korzystnymi, jeśli chodzi o produkcję żywności, zaliczenie ich do gruntów objętych tymi samymi przepisami, którymi są objęte grunty klasy pierwszej i trzeciej.

Co oznacza, że musimy wnioskować o wyłączenie ich z produkcji rolnej. Wnioskuje się do ministerstwa rolnictwa, natomiast wnioskuje się poprzez przygotowanie planu miejscowego.

W praktyce takie zgody na dzisiaj nie są wydawane, nie są wydawane dla gruntów klas 1-3, nie będą też w przyszłości, jak zapisano w ustawie wydawane dla gruntów klasy czwartej. Większość naszych inwestycji zlokalizowana jest właśnie na gruntach klasy czwartej i piątej. Także w praktyce oznacza to brak możliwości dalszego rozwoju tej dużej fotowoltaiki w Polsce. I to jest jedna kwestia.

Druga kwestia, która jest groźna już nie tylko dla samej fotowoltaiki, ale dla całej branży OZE to jest taka duża zmiana, jeśli chodzi o planowanie przestrzenne i przygotowywanie dokumentacji planistycznej. Ministerstwo wymyśliło sobie coś, co nazywają master planami.

To jest taki instrument planistyczny nowy, który ma zastąpić obecne studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania. Natomiast ministerstwo planuje dać gminom dwa lata, czyli do 2025 roku czas na sporządzenie tych planów. Każda gmina będzie musiała to zrobić. W praktyce to jest niewykonalne, bo w ogóle proces planistyczny trwa rok, półtora roku.

Więc zanim gminy w ogóle zgromadzą środki na to, żeby przygotować takie dokumenty, zanim przeprowadzą całą procedurę planistyczną, to ja myślę, że to będzie taki gdzieś 2028 rok najszybciej.

Natomiast my już dzisiaj mamy duże problemy, żeby z gminami dyskutować na temat lokalizacji farm fotowoltaicznych, ponieważ one spodziewają się tej zmiany i nie chcą prowadzić zmian według starych przepisów czy obecnie obowiązujących, ponieważ wiedzą, że za chwilę będą zmienione i wszystko, co zrobimy – wszystkie środki i siły, które zaangażujemy, że tak powiem, pójdą na marne. Także mamy teraz taką zapaść. W sensie my byśmy bardzo chcieli, a gminy już nie chcą procedować dokumentacji planistycznej…

MD: W jaki sposób należy wykorzystać czas, który jeszcze pozostał do wprowadzenia tego prawa? Chociaż może powinienem najpierw zapytać o to na jakim etapie legislacyjnym jest to prawo, bo…?

ZAGROŻENIE DLA FARM SŁONECZNYCH. NOWE PRZEPISY UDERZĄ W FOTOWOLTAIKĘ (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

OS: Dokładnie. Prawo jest aktualnie po pierwszej komisji sejmowej, został nadany też numer druku. Komisja odrzuciła wszystkie poprawki strony społecznej, czyli stowarzyszeń i inwestorów – wszystkich jeśli chodzi o zniesienie tych utrudnień. Odrzuciła też taką poprawkę, którą myśmy zaproponowali, czyli wprowadzenie pojęcia agrofotowoltaiki, czyli takiej fotowoltaiki, która współistnieje razem z produkcją rolną.

Tak, to się dzieje też wszędzie indziej na świecie, w Europie, sami mamy takie projekty w Danii czy w Niemczech np., gdzie możemy bardzo fajnie pogodzić zarówno fotowoltaikę, jak i produkcję żywności. Niestety ten wniosek też został odrzucony i ministerstwo poinformowało nas, że planuje przyjęcie ustawy i wejście jej w życie w trzecim kwartale tego roku, najprawdopodobniej zaraz po wakacjach. (…)

MD: Co w takim razie zrobić? Co powinny zrobić samorządy, aby wykorzystać czas, który dzieli je od wejście w życie tego proponowanego prawa?

OS: To znaczy ja uważam, że ja rozumiem samorządowców, ja rozumiem, że oni nie chcą wydawać pieniędzy, środków. Przygotowanie takiego studium to jest 150-200 tys. zł, które gmina musi znaleźć w budżecie i oni nie chcą teraz procedować dokumentacji planistycznej. Jeżeli ta zmiana faktycznie w tym roku wejdzie w życie to wszystko, co zrobimy pójdzie do kosza.

My oczywiście też procedujemy na podstawie takiej może szybszej procedury, czyli decyzji o warunkach lokalizacyjnych. I te decyzje według nowej ustawy tej projektowanej będą miały ważność tylko 5 lat. I właściwie to jest jedyne, co my możemy zrobić w tej chwili, to ubiegać się o te decyzje, bo będziemy mieli 5 lat na to, żeby tą inwestycję na podstawie tej decyzji zrealizować, zanim ona wygaśnie.

Przy czym proces realizacji tych dużych wielkoskalowych inwestycji fotowoltaicznych to jednak są lata. Przede wszystkim dlatego, że my po przejściu całej procedury planistycznej musimy się ubiegać o warunki przyłączenia. Proces uzyskiwania warunków przyłączenia też jest bardzo długi, żmudny i na dzisiaj bardzo trudny. Tak więc (…), żeby uzyskać te warunki, te 5 lat tak realnie myślę, że może być za mało. No ale oczywiście na dzisiaj to chyba jest jedyna opcja…

MD: Fotowoltaika może stać się nowymi wiatrakami, a przynajmniej podzielić doświadczenia farm wiatrowych, które nie miały w ostatnich latach łatwo w Polsce, a teraz wcale nie mają dużo łatwiej. Bardzo dziękuję Pani za ten komentarz i za nagłośnienie, za poruszenie tej sprawy o której warto pamiętać i o której warto mówić. Naszym gościem była Olga, Sypuła, Country Manager Eurpoean Energy w Polsce. Dziękuję pięknie.

OS: Dziękuję bardzo. Do widzenia.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

ZAGROŻENIE DLA FARM SŁONECZNYCH. NOWE PRZEPISY UDERZĄ W FOTOWOLTAIKĘ (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV