MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Dla Ukraińców mieszkających za granicą ustawa oznaczała znaczne ograniczenia w dostępie do usług konsularnych. Osoba, której kończy się data ważności paszportu, prawa jazdy czy jakiegokolwiek innego dokumentu wymagającego wizyty w ukraińskim konsulacie, będzie musiała zaktualizować swoje dane. Ustawa w założeniu miała pomóc w oszacowaniu, jaką skalą rezerwy dysponuje państwo ukraińskie.
Z nami jest Yuriy Grygorenko, dyrektor partnerstw strategicznych w Gremi Personal. Dzień dobry, witam w BIZNES24.
YURIY GRYGORENKO, GREMI PERSONAL: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Co czeka ukraińskich mężczyzn, którzy zgłoszą się do konsulatu w celu przedłużenia ważności dokumentów?
YG: Tego jeszcze nikt nie wie. Głównym novum tej nowej ustawy jest możliwość wezwania do wojska osób poprzez system elektroniczny, a poprzednio jest wymagane zgłoszenie się do takiego systemu każdego obywatela Ukrainy i podania swoich informacji o aktualnym miejscu pobytu, o aktualnym zamieszkaniu. Jeszcze nie wiemy w jaki sposób to będzie wymagane, czy będziemy musieli podać jakieś dowody miejsca zamieszkania w tym czy innym miejscu, czy będzie to tylko i wyłącznie informacja deklaratywna.
Rzecz jasna jest tak, jak już pan wspomniał, że te usługi, usługi konsularne będą dla Ukraińców przebywających za granicą ograniczone i w stosunkowo krótkim czasie, to spowoduje moim zdaniem zwiększenie liczby osób przebywających w Polsce nielegalnie – osób, których nie będziemy w stanie legalnie zatrudniać. I w tym jest największa obawa.
MD: Nie będziemy w stanie ich legalnie zatrudniać, czyli oni stracą prawo pobytu? W jaki sposób i dlaczego ich pobyt stanie się nielegalny?
YG: Do legalnego pobytu w Polsce wymagany jest dokument zagraniczny, jakim jest paszport. Tak, że może się okazać, że jakaś część ludzi, tysiące osób za pół roku, za rok, za dwa lata u nich straci ważność paszport zagraniczny i to z automatu uczyni takich pobyt takich ludzi w Polsce nielegalny. I jak mówię – wątpię, żeby to wpłynęło na chęci powrotu takich osób do Ukrainy, żeby ubiegać się o te dokumenty.
W każdym razie nawet jak wrócą na Ukrainę to już nie będą mieli możliwości wyjazdu przed zakończeniem wojny z Rosją. Tak, że wpłynie to po prostu na zwiększenie szarej strefy, bo takie osoby najprawdopodobniej zostaną na polskim rynku.
MD: Ile osób pracuje w Polsce, Ukraińców?
YG: Około 800 tysięcy.
MD: Około 800 tysięcy. Z czego mamy jakieś podziału dotyczący płci? Połowa z nich to mężczyźni?
YG: Około 30% z całości to są mężczyźni. Bardzo mocno ten stosunek zmalał na niekorzyść mężczyzn w ostatnich latach, ale cały czas tam są bardzo pokaźne liczby. I te osoby są bardzo pożądane na rynku pracy i potrzebne polskim pracodawcom. Tak, że w dłuższej perspektywie zagra to na niekorzyść polskiej gospodarki na pewno.
A co jest ważne, niekoniecznie to wspomoże mobilizację na Ukrainie. To jakby o to chodzi, że nie rozwiązuje to problemu zarówno Ukrainy, a pojawią się dodatkowe trudności dla polskiej gospodarki.
MD: Czy te osoby, które przebywają w Polsce, pracują w Polsce legalnie jeszcze, mogą starać się o polskie obywatelstwo?
MD: Jeżeli przebywają w Polsce od dłuższego czasu to tak, ale dłuższy czas, mam na myśli od 7 do nawet 10 lat legalnego pobytu i pracy w Polsce. Bo w takim czasie można spełnić te warunki, żeby móc ubiegać się o polskie obywatelstwo. Jeżeli mówimy o osobach, które po raz pierwszy przyjechały do Polski gdzieś tam przed rozpoczęciem wojny, chwilę przed rozpoczęciem wojny, tzn. 2-3 lata temu, no to najprawdopodobniej nie spełnią, po prostu nie spełnią warunków, żeby ubiegać się o obywatelstwo polskie.
MD: Pytanie o obywatelstwo czy o prawo pobytu? Jeżeli prawo pobytu i prawo do pracy czy ono jest również konieczne? Czy do otrzymania prawa pobytu konieczny jest aktualny dokument i czy jeżeli dokument kończy się w momencie posiadania już prawa pobytu, to można wystąpić o polskie obywatelstwo?
YG: To nie są rzeczy tak do końca powiązane między sobą. Pierwszą rzecz, którą mogę stwierdzić, że aktualnie paszport zagraniczny jest wymagany, obligatoryjny, żeby każdy inny dokument wydany przez polskie urzędy miał siłę. Jeżeli kończy się paszport zagraniczny to niezależnie od tego, że ma taka osoba zezwolenia na pobyt i pracę, no to takie zezwolenie już jest nieaktualne i samo zakończenie paszportu ukraińskiego nie uprawnia obywatela Ukrainy do możliwości wnioskowania o obywatelstwo w Polsce.
MD: Czy np. obywatel Ukrainy może zrzec się obywatelstwa, aby zawnioskować o polskie obywatelstwo? Są bezpaństwowcy, istnieje taka grupa.
YG: Tylko spełniając pewne warunki. Jest jeszcze jedna opcja. Bo cały czas mówimy o ochronie tymczasowej, tak zwanej. W ustawie też mamy przewidziane pojęcie uchodźcy. Normalnie pojęcia uchodźcy, przed którym obywatel każdego państwa zrzeka się swojego ojczystego obywatelstwa na korzyść polskiego, musi też spełnić warunki. Musi udowodnić, że powrót do ojczystego kraju zagraża jego życiu. Nie wiem, jak w tej sytuacji na takie wnioski obywateli Ukrainy będą reagowali polscy urzędnicy.
Taka fala osób, które zrzekały się obywatelstwa ukraińskiego była odnotowana na przełomie lat 2014-15, kiedy to osoby ze wschodu Ukrainy przyjeżdżały do Polski i ubiegały się o ochronę. Wtedy jeszcze nie było przydzielanej tak zwanej ochrony tymczasowej, która nie wymaga tego, żeby zrzec się obywatelstwa ukraińskiego.
MD: Będziemy ten temat zgłębiać, proszę państwa, bo jest to temat poważny, zwłaszcza, że w Polsce mamy nie tylko wiele osób, które pracują, są legalnie oczywiście zatrudnione, ale również wiele osób, które same dają pracę, prowadząc w Polsce biznesy, a które przyjechały przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie. I tutaj te biznesy prowadzą. Bardzo dziękuję Panu za tę informację. Yuri Grygorenko, dyrektor Partnerstw Strategicznych Gremi Personal był naszym gościem. Dziękuję pięknie.
YG: Dziękuję za zapytania.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV