MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: My przenosimy się na kolej, bowiem całkowite nakłady na inwestycje kolejowe w Polsce do 2030 roku mogą wynieść nawet 250 miliardów złotych – zawrotną kwotę, tj. ćwierć biliona złotych, proszę Państwa. Z nami jest Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury, odpowiedzialny za między innymi za kolej. Dzień dobry Panie ministrze.
PIOTR MALEPSZAK, MINISTERSTWO INFRASTRUKTURY: Dzień dobry, kłaniam się.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Panie ministrze, bo po tej konferencji, dwugodzinnej konferencji z panem premierem i z Panem również, na której omawiano sprawy kolejowe, które są z natury rzeczy dość skomplikowane, trochę wątpliwości pozostało. Zapytam, kiedy mieszkańcy Wrocławia dojadą do Warszawy w 100 minut, a Poznania w 110 minut?
PM: W przypadku Wrocławia i Poznania to ma być czas na poziomie właśnie około 100 minut z Warszawy. I ja tutaj mówię od początku już od dobrych kilku lat – to jest perspektywa 2035 roku, biorąc pod uwagę, na jakim etapie inwestycyjnym w projekcie CPK jesteśmy. A jesteśmy na etapie projektowania linii kolejowej z Warszawy przez nowe lotnisko do Łodzi, dalej Sieradza i w Sieradzu rozwidlenie na Poznań i Wrocław to jest 480 km nowej linii wysokich parametrów, wysokich prędkości do poruszania się pociągów z prędkościami do 320 km na godzinę. I to jest też technologicznie bardziej zaawansowane, niż budowa drogi ekspresowej.
MD: Panie ministrze, a czym one będą napędzane – te pociągi? Jak rozumiem, będą to składy zelektryfikowane, tylko pytanie, czy my będziemy mieć taką moc w Polsce, aby te pociągi jeździły?
PM: Oczywiście w technologii dużych prędkości na świecie to funkcjonuje od już 60 lat – jeździmy ponad 200 km na godzinę. Zaczęli Japończycy w 1964. W tym roku mamy 60 lecie i wszystkie te systemy funkcjonują w oparciu o prąd elektryczny, o sieć tradycyjną dostarczaną i prąd dostarczany do silników trakcyjnych pojazdów.
W naszym projekcie na tej linii z Warszawy do Poznania i Wrocławia spółka CPK już uzgodniła kwestie przyłączeniowe z Polskimi Sieciami Energetycznymi i rozłożenie podstacji trakcyjnych do zasilania pociągów na tym całym odcinku. Tak, że te kwestie już zostały ustalone.
MD: W lutym dowiedzieliśmy się, że Krajowy Program Kolejowy wymaga zmian. Te zmiany były przeprowadzane, rozmawialiśmy o nich. Kiedy poznamy ostateczny kształt?

PM: W drugiej połowie roku. Pracujemy teraz nad zmianami w Krajowym Programie Kolejowym. To jest pula około 80 mld złotych. Będą pewne korekty, których celem jest lepsze dopasowanie inwestycji do potrzeb na danej linii kolejowej, na danym obszarze, żeby lepiej były wyposażone linie o najwyższym znaczeniu o największym ruchu, tak zwane linie, magistralne.
A na liniach o mniejszym znaczeniu regionalnym i lokalnym, żeby nie dochodziło do sytuacji, gdzie infrastruktura jest niedopasowana do potrzeb tam, gdzie jeżdżą 20, 40, 50 metrowe pociągi, żeby na przykład nie budować 200 metrowych peronów, bo to jest niepotrzebne. Tak, że wiele kwestii technicznych tutaj będzie korygowanych.
MD: I takiego też sprytu i rozsądku, może w ten sposób podchodzeń do tych inwestycji. Bo nie mieliśmy szczęścia, przez wiele lat słyszeliśmy, że inwestycje kolejowe są nierealizowane, są pieniądze, ale nie ma realizacji. Czy przedłużanie oddania Krajowego Programu Kolejowego nie zagraża finansowaniu tego programu?
PM: Panie redaktorze, ja bym powiedział inaczej, że nawet, jeśli była realizacja, to ona bardzo często była, bardzo mocno opóźniona i finalnie po realizacji – po zrealizowaniu były dosyć marne efekty dla pasażerów i przewoźników. Tutaj moim celem – celem resortu jest, żeby te efekty bardzo mocno podkreślać, bo beneficjentem największym tutaj w inwestowania środków w infrastrukturę kolejową muszą być pasażerowie i przewoźnicy, którzy chcą z tej infrastruktury korzystać. Stąd kluczowe kwestie dotyczące skracania czasu przejazdu i poprawy przepustowości.
No właśnie, jeżeli chodzi o poprawę przepustowości, mamy w fantastycznie rozwijający się port w Gdańsku – Baltic Hub. On już kilka milionów TEU przerzuca co roku. Jest to jeden z największych portów kontenerowych w Europie i on się rozbudowuje. A logistycy mówią, że co z tego, że są bocznice kolejowe, jeżeli ten pociąg potem stoi w korku, (o ile, jeżeli pociąg może stać w korku.) Czy na tych już istniejących liniach będą zwiększane ich, jak Wy to mówicie kolejarze – przepustowości?
PM: Liczba torów będzie zwiększana i takie inwestycje będą dotyczyły też głównej trasy dojazdowej do portów Trójmiasta, bo to nie tylko Port Gdański, ale też do portu w Gdyni. Tam mamy poprawę przepustowości na istniejących magistralach i dużą – bardzo dużą modernizację, która prowadzi do magistrali w Gdyni. I poprawa prędkości, żeby pociągi towarowe, szczególnie te kontenerowe, mogły jechać z prędkością 120 km na godzinę.
I przede wszystkim poprawa przepustowości, żeby z jednotorowych odcinków o bardzo ograniczonej przepustowości powstawały odcinki dwutorowe, czyli dobudowa drugiego toru tam, gdzie jest jeden tor, a w niektórych miejscach tam, gdzie są dwa tory albo nawet trzy tory dobudowa trzeciego i czwartego toru.
MD: Ale w tym wszystkim nasi widzowie mogą narzekać, że co z tego, że będzie kolej szybkich prędkości za dziewięć lat – Warszawa-Wrocław-Poznań, jeżeli nie mają pociągów regionalnych, które są w stanie ich dowieźć do regionalnych dworców?
PM: Panie redaktorze, to właśnie na tym polega, żeby kształtować system całościowy, żeby nie patrzeć tylko na te tak zwane „szprychy” dużych prędkości wychodzące promieniście z nowego lotniska, ale żeby popatrzeć na cały kraj, na układ linii o największym znaczeniu, na układ linii uzupełniających o charakterze lokalnym i regionalnym.
I żeby tam na tych liniach lokalnych, regionalnych też była bardzo dobra oferta z takim ruchem najlepiej co godzinę. I to już się dzieje w niektórych regionach. Dolny Śląsk, Województwo Łódzkie, Małopolskie są takim przykładem, obecnie najsilniejszego rozwoju połączeń regionalnych. Najsilniejszego, dlatego, że władze lokalne, marszałkowie, którzy organizują te przewozy, rozumieją, że kluczem do wzrostu liczby pasażerów jest po prostu wysoka częstotliwość.
MD: I siatka tam jest najgęstsza, historycznie. Historycznie tam jest też najwięcej torów.
PM: Tak, ale jeśli chodzi o Dolny Śląsk – oczywiście. Tylko proszę zauważyć, że w przypadku Dolnego Śląska, niezależnie, kto rządzi na Dolnym Śląsku, każdy kolejny marszałek mówi: chcę więcej kolei. Ja byłem na spotkaniu na Dolnym Śląsku w zeszłym tygodniu z nowym marszałkiem i usłyszałem jedno: chcemy więcej kolei. Mamy własną służbę odpowiedzialną za rozwój kolei, za przejmowanie linii kolejowych.
MD: Bo bez kolei regionalnej, Panie ministrze nie zapomnimy pociągów, także kolei szybkiej prędkości. Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury.
PM: System – całościowy system. Pociąg regionalny dowozi do aglomeracji. Z aglomeracji do aglomeracji jedziemy szybkim pociągiem.
MD: Bardzo Panu dziękuję.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV