MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Za chwilę będziemy rozmawiać o szczycie B20, ale nie mogę się powstrzymać przy temacie inflacji i nie poprosić o komentarz naszego gościa, który połączył się już z nami. Prof. Janusz Filipiak, założyciel i prezes firmy Comarch. W tym momencie na indonezyjskiej wyspie Bali, za chwilę będziemy mówić o B20. Tymczasem, Panie profesorze, jak wspomniałem – nie mogę się powstrzymać, nie zapytać Pana o to, w jaki sposób inflacja, ta – coraz silniej rosnące wzrosty cen, w jaki sposób one wpływają, tak już w wymiarze czysto zarządczym na funkcjonowanie dużego biznesu, jakim jest niewątpliwie Pańska firma?
JANUSZ FILIPIAK, PREZES COMARCH: Proste. My mamy siedem i pół tysiąca ludzi i po kolejnym kwartale dostałem kilkaset wniosków o podwyżki. Oprócz tego oczywiście uzasadnienia, że pracownik jest potrzebny i przydatny, bo to także wyliczenie, że jego rzeczywista praca w tej chwili jest de facto niższa niż rok rok temu, albo znacząco niższa. Czyli w przemyśle mamy z tym duży problem, bo Comarch ma znaczący wzrost przychodów. Na szczęście, bo jesteśmy w stanie dać te podwyżki, ale to przełożenie jest bardzo… ja bym powiedział, nawet brutalne. Czyli pracownicy oczekują, że firma skompensuje tę inflację.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Czyli jednak podwyżki zostały przyznane. Pogratulować tym, którzy mieli to szczęście.
JF: Szczęście? Może nie wszystkie, ale dużo.
MD: Zmieniamy temat w takim razie. Przed rozpoczęciem politycznego szczytu 20 największych gospodarek świata tradycyjnie obradowali przedstawiciele biznesu podczas B20 – konferencji z udziałem między innymi Jeffa Bezosa. Z nami jest, przypomnę prof. Janusz Filipiak, założyciel i prezes spółki Comarch, uczestnik tego szczytu. Panie profesorze, takie spojrzenie na problemy świata biznesu z nieco innej perspektywy, choćby tej geograficznej może trochę przesunąć akcenty i pozycję na liście priorytetów. O jakich wyzwaniach dyskutowali uczestnicy wydarzenia, które już się zakończyło? (B20).
JF: No pytano mnie o to. Ja bym powiedział – tematyka jest inna niż w Europie. Tu za bardzo nie martwią się o zanieczyszczenie, o te „0 emisje”. Oczywiście ten temat był, bo dla polityków na świecie to jest jazda obowiązkowa, ale nikt się nad tym za bardzo nie pochyla. Dla tego regionu, to jest ASEAN, to jest Azja południowo-wschodnia, najważniejszy jest wzrost gospodarczy, o czym głównie mówiono. Czyli patrząc np. przez pryzmat Indonezji, ale to są Filipiny, Wietnam, Malezja, Tajlandia; to jest kwestia taka, że te kraje mają znaczące zasoby. Na przykład Indonezja ma 70 nieeksploatowanych pól naftowych o rozpoznanych zasobach, natomiast nie mają pieniędzy, żeby uruchomić wydobycie tych bogatych pokładów ropy. Czyli Indonezja mając duże pokłady własnej ropy 60% paliw płynnych importuje. Tak samo z kapitałem ludzkim, to jest Indonezja – jest 270 mln ludzi, cały region: 700 milionów ludzi. Ale ci ludzie nie są instrumentalni, bo nie mają wykształcenia. Czyli tutaj inwestycja w wykształcenie jest niezwykle ważna i to mi się wydaje, że to dominowało. Europejczyków nie było. Niemcy, Włosi, Anglicy, Francuzi nie przyjechali, to jest bardzo daleko, Amerykanów niewiele, więc głównie byli ludzie z Azji.
MD: Panie profesorze, a czy oni w jakikolwiek sposób te tematy bliższe nam, czyli m.in. wojna, czy np. sankcje na Rosję, one gdzieś się przewijają wśród rozmów uczestników szczytu?
JF: No, na tym naszym szczycie – B20, biznesowo-społecznym nie przewijały się, bo Rosjan nie było. Nie wiem, czy ich nie zaproszono, czy nie chcieli przyjechać. Ten region – ASEAN jest ciekawy, czy nie chcę powiedzieć – strefą wpływów, czy Rosjanie chcieliby tu istnieć, sprzedawać ropę, ale ich po prostu nie było, więc nie było z kim rozmawiać.
MD: A Jakie ryzyka identyfikują Pańscy rozmówcy? Inni uczestnicy szczytu – czego się najbardziej boją w perspektywie najbliższych lat?
JF: Wyszło wyraźnie, że w tej chwili problem z innowacją. Czyli mieliśmy ten etap innowacji amerykańskiej: Amazon, Twitter, Facebook, Metaverse. W tej chwili te koncepcje wyhamowały. Wiemy, że te duże korporacje amerykańskie mają problemy. Dawniej wchodzili w Azję „jak w masło”, czyli tu istnieli. Natomiast w tej chwili Azja ma TikToka, który jest dużo większy niż te aplikacje amerykańskie. Ale nie tylko, tutaj zobaczyłem, że jest taki Grab, który jest dużo lepszy jak Uber, bo można nie tylko rezerwować podróż samochodem, ale na przykład promami między wyspami w Indonezji, (których tych wysp jest 1700) można robić mikroubezpieczenia, płatności. I proliferacja, a tego Graba jest kolosalna. Więc tutaj te tradycyjne, gigantyczne biznesy amerykańskie: (jeszcze raz powtarzam:) Amazon, Facebook, Twitter będą miały problemy, bo Azja idzie bardzo szybko do przodu.
MD: Bardzo Panu dziękuję za ten komentarz prosto z indonezyjskiej wyspy Bali, po szczycie B20 był z nami prof. Janusz Filipiak, założyciel i prezes firmy Comarch. Dziękuję bardzo.
JF: Dziękuję uprzejmie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV