Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

WZROSŁA PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA W POLSCE (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Nadeszły już dane z polskiego przemysłu. Produkcja przemysłowa w naszym kraju wzrosła w kwietniu o 7,9%. Prognoza wskazywała na sześcioprocentowy wzrost. W marcu mieliśmy, przypomnę spadek o 5,6 procent. To produkcja przemysłowa, natomiast inflacja PPI, czyli poziom cen produkcji sprzedanej wyniosła w kwietniu w ujęciu rocznym -8,6%. W ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,2%.

Co to oznacza dla nas pytać będę Piotra Soroczyńskiego, głównego ekonomistę Krajowej Izby Gospodarczej. Panie Piotrze, jak należy czytać te dane, które są takie bardzo, dla przeciętnego podejrzewam zjadacza chleba w Polsce mało mówiące. Ale biznes powinien wyciągnąć z nich jak najwięcej informacji przydatnych dla prowadzenia firmy. Więc jak je czytać?


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


PIOTR SOROCZYŃSKI, KRAJOWA IZBA GOSPODARCZA: Po pierwsze zastanówmy się chwilę nad danymi o produkcji przemysłowej. I całe szczęście, że takie zobaczyliśmy. One powiedziały, że odwołaliśmy koniec świata. Przypomnijmy dane z poprzedniego miesiąca – wtedy rok do roku mieliśmy prawie -6,5%. I wtedy zastanawialiśmy się bardzo głęboko, czy to jest może początek jakiejś nowej, niekorzystnej fali, czy może to jest jakiś wypadek przy pracy. Na przykład taki, że tuż przed świętami odbierający do naszych przemysłowców powiedzieli: to nie zwracajcie nam głowy w marcu, bo idą święta, wyślijcie to wszystko w kwietniu.

No i wygląda na to, że faktycznie te perturbacje marcowe to było tylko przesunięcie dostaw i tak naprawdę w kwietniu zrobiło się już bardziej normalnie. Nawet bym powiedział, że ten kwiecień jest nawet z takim lekkim plusem, bo gdyby to było tylko takie przesunięcie to pewnie byśmy mieli wzrost rzędu 5-6% w ujęciu rok do roku, a tymczasem mieliśmy wzrost prawie 8%. Troszkę taki nadzwyczajny.

MD: Czy w takim razie możemy ogłosić sukces polskiego przemysłu? I zakończenie tej „smuty”?

PS: Na pewno nie jest koniec świata, którego baliśmy się po marcu. Oczywiście zobaczymy, jak będzie się w kolejnych miesiącach układała ta sprzedaż. Pamiętajmy, że ten kwiecień jest nadzwyczaj podbity dodatkowymi wynikami tak, jak marzec był po części pogorszony, więc zobaczymy co będzie w maju, co będzie w czerwcu.

Ale na razie to wygląda na to, że po mało z najgorszych kłopotów się wygrzebujemy i że te zlecenia realizowane głównie na, zewnątrz, bo pamiętajmy, że dwie trzecie prawie (ponad 2/3), a prawie trzy czwarte produkcji przemysłowej idzie na zewnątrz. No, ci odbiorcy coś od nas chcą – to super.

WZROSŁA PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA W POLSCE (ROZMOWA)

MD: We wszystkich głównych grupach przemysłowych w kwietniu odnotowano wzrost w skali roku w produkcji dóbr trwałych 12,9% wzrostu, konsumpcyjnych nietrwałych: 10% wzrostu. Pięknie. Natomiast, jeżeli chodzi o konkretne działy, pozwolą Państwo, że przytoczę: wzrost produkcji sprzedanej w cenach stałych odnotowano w 31 spośród 34 działów polskiego przemysłu, m.in. w produkcji chemikaliów o 21%, komputerów o 15%. Mój ulubiony dział: Wyroby z drewna, korka, słomy i wikliny o 14,5%. Co ważne, natomiast najmniejszy, ale także wzrost w kategorii pojazdów samochodowych, przyczep i naczep o 11%. 31 kategorii na plusie spośród 34, która z nich jest najważniejsza i może powiedzieć najwięcej o tym, jaka przyszłość czeka naszą gospodarkę?

PS: Panie redaktorze, to jest radość naszej gospodarki, że nie jesteśmy monokulturą. Gdybyśmy byli naszym południowym sąsiadem no, to byśmy głównie i wyłącznie oglądali automotive. U nas automotive i w zakresie produkcji samochodów i w zakresie produkcji części to jest może, nie wiem 15% całej działalności przemysłowej. Nieco więcej to jest to, co się dzieje w przetwórstwie spożywczym. Więc widać, że u nas nie ma takiej dużej koncentracji na poszczególnych działach.

Natomiast jeszcze to, że wygrzebujemy się i w zakresie dóbr o charakterze konsumpcyjnym, ale też i o takim bardziej trwałym użytkowaniu tych konsumpcyjnych. Myślę, że to są dobre dane i prawdopodobnie będziemy mieli ich wtórną falę w kolejnych miesiącach w postaci takiej, że będzie więcej sprzedawanych dóbr o charakterze zaopatrzeniowym, bo ta produkcja, no spodziewamy się, że stopniowo będzie rosnąć.

MD: Nasze automotive 11% wzrostu. Była taka teza stawiana w ostatnich miesiącach, że kryzys, który cały czas trwa w Niemczech i raczej ciężko upatrywać jego końca i dopatrywać się jego końca, że na tym kryzysie polskie firmy mogą właśnie zyskać, bo mogą oferować produkt – zamiennik tańszy, niż inni dotychczas preferowani przez klientów niemieckich.

WZROSŁA PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA W POLSCE (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

PS: Tak jest, że dyskutowaliśmy o tym, że Niemcy z niektórych rynków wypadają, bo mają własne perturbacje, ale przede wszystkim zostali zderzeni z realnymi cenami energii. Więc między innymi tutaj bardzo czuły jest przemysł chemiczny. Proszę zobaczyć, że pan redaktor dzisiaj wymieniając poszczególne działy przemysłowe tą chemię wskazał dosyć wysoko, więc może się okazać, że to, czego nie robią dziś Niemcy, robimy my i to dynamizuje nam wyniki.

MD: Ale jednocześnie patrzę też na inflację producencką. Czyli te ceny produkcji sprzedanej przemysłu one mocno spadły w ujęciu rocznym: 8,6. Natomiast w ujęciu miesięcznym mamy wzrost o 0,2%. To pozytywna czy negatywna informacja?

PS: Wzrost o 0,2 to jest tak naprawdę normalny. Proszę zobaczyć, że jeżeli celujemy w inflację koło 2-2,5% rocznie, obojętnie czy konsumencką, czy przemysłową to takie dwie dziesiątki miesięcznie to nie jest nic zwalającego z nóg. To jest raczej norma.

Natomiast, jeżeli patrzymy o te dane rok do roku, no to wychodzenie z tego najgłębszego dołka z -10,11 prawie to teraz -8,6 to jest przede wszystkim kwestia tego, że my się z miesiąca na miesiąc porównujemy do innych kursów walutowych, tak jak pan redaktor doskonale pamięta, na początku ubiegłego roku myśmy mieli silne wzmocnienia złotego i na początku roku złoty był jeszcze słaby, a w tych miesiącach wiosennych on istotnie się wzmacniał. Teraz te kursy, które uważamy za mocne, porównujemy do coraz mocniejszych. I ta różnica w cenie, zwłaszcza tych dóbr eksportowanych nie jest w złotówkach już tak silna, jak wcześniej.

MD: W tej chwili skoro mówimy o walucie to dolar amerykański cały czas 3,91. Euro jest kwotowane po 4 zł i 25 groszy. Bardzo, bardzo dziękuję Panu za rozmowę. Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej był naszym gościem i komentował najnowsze dane o przemyśle. Z przemysłu i o przemyśle oczywiście również.
 
PS: Dziękuję.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

WZROSŁA PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA W POLSCE (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV