Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

WYWIAD ZE SŁAWOMIREM HALBRYTEM – PREZESEM SESCOMU

Powiązane artykuły:

RM: Muszę Panu powiedzieć, że jestem ogromnym fanem, tu zdradzę trochę prywatny pogląd, czego w zasadzie dziennikarze robić nie powinni, elektrolizy wody w wysokim ciśnieniu. Bo wydaje mi się, że ten „zielony wodór”, który możemy dzięki temu uzyskać, to jest właśnie dokładnie to, co powinniśmy tankować do samochodów. No i bardzo czekam, kiedy będzie można Hyundai’a albo Toyotę na ogniwo paliwowe kupić w Polsce i jeździć nim, tak jak jeździć nim można już np. po Niemczech od wielu lat. Czy ten projekt, o którym mówimy przybliża nas do tego celu?

SH: Panie redaktorze to oznacza, że jesteśmy w tej samej grupie fanów technologii wodorowych a szczególnie właśnie technologii wodorowych w zastosowaniach transportowych. Muszę przyznać, że ja jestem szczęśliwy z tego faktu, że dożyłem tego momentu, kiedy o wodorze mówi się w ten sposób i kiedy wodór urzeczywistnienia się w naszej rzeczywistości transportowej, w naszym życiu. Sescom wodorem zajmuje się od 12 lat.

To były nasze pierwsze, nieśmiałe kroki w budowaniu prototypów elektrolizera, kotła wodorowego. Rozwijaliśmy w zaciszu naszych warsztatów te projekty i dzisiaj czujemy się bardzo usatysfakcjonowani, że nasz pomysł został przyjęty z uznaniem i że mamy szansę na to, aby w kolejnych krokach aplikowania o te środki, rzeczywiście te środki pozyskać na budowę stacji wodorowych z wykorzystaniem naszych technologii.

RM: Proszę opowiedzieć o tym wytwarzaniu wodoru w wysokim ciśnieniu z wody, z użyciem prądu elektrycznego. Ja rozumiem, że prąd może pochodzić z baterii słonecznych albo z wiatru, może również pochodzić z sieci, wtedy rzecz przestaje być taka bardzo „zielona”. Ale to, co jest chyba najważniejsze i najciekawsze to, czy jak będzie stacja tankowania wodoru, to przy niej będzie się znajdował ten agregat, który przeszło 500 kilogramów będzie produkował? 500 kilogramów, to jest dużo, bo to jest ponad 100 kilometrów dla takiego osobowego samochodu na ogniwo paliwowe.

SH: To jest do zatankowania 100 samochodów. O ile dobrze pamiętam.

RM: Tak, przepraszam za przejęzyczenie, jeden kilogram to jest sto kilometrów dla jednego samochodu.

SH: Sto kilometrów a jeden samochód może zatankować około pięciu kilogramów więc to już jest całkiem przyzwoity zasięg. Ja oczywiście też uważam, że stacje i wodór które będziemy tankować powinien być wodorem „zielonym”. To znaczy takim, który powstaje w wyniku elektrolizy z wykorzystaniem energii elektrycznej z OZE, czy to z fotowoltaiki czy z wiatru. Czy stacje będą budowane w bezpośrednim sąsiedztwie urządzeń wytwarzających, to jest kwestia otwarta. Wydaje nam się i my jesteśmy takim zwolennikiem tej właśnie koncepcji aby produkować wodór na miejscu, czyli produkować go wręcz na „żądanie”.

CZYTAJ TEŻ: PROFESOR GRAŻYNA ANCYPAROWICZ PODSUMOWUJE SZEŚĆ LAT W RPP (ROZMOWA)

A więc będą to takie „huby wodorowe”. Powiedziałbym huby, które z jednej strony będą tą energię OZE wykorzystywać lokalnie. Czyli tutaj z lokalnych farm fotowoltaicznych, czy stacji wiatrowych, czy wiatraków produkować na miejscu wodór, przechowywać go czy buforować gaz do zastosowania, do momentu, kiedy ten wodór będzie zatankowany. No i oczywiście stacje tankowania udostępnić już klientom do pojazdów. W pierwszej kolejności muszę tu Pana troszeczkę zmartwić- ja też oczywiście cieszyłbym się gdybyśmy jak najszybciej mogli przesiąść się do samochodów osobowych ale myślę, że rynek wodorowy w pierwszej kolejności będzie rozwijał się poprzez transport publiczny.

To znaczy będziemy pewnie dochodzić do tych możliwości tankowania wodoru poprzez najpierw tankowania autobusów i z czasem kiedy wodór stanie się bardziej powszechny ten „zielony” wodór stanie się bardziej powszechny na drogach to myślę, że pojawią się też samochody osobowe.

RM: Panie prezesie to nie ważne, czy będziemy dłużej czekać, ważne żebyśmy wiedzieli kiedy zacznie się ten proces. Więc kiedy Wasza stacja stanie i zaczniecie tankować?

AH: spodziewamy się, że 2023 rok to jest czas, kiedy pojawią się również autobusy wodorowe, do których będziemy mogli ten wodór wlać. Bo to jest niestety bardzo od siebie zależne – musimy mieć komu ten wodór po prostu przekazać do używania.

RM: Jasne. Sławomir Halbryt – prezes Sescomu był naszym gościem. Trzymamy kciuki za rozwój.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

WYWIAD ZE SŁAWOMIREM HALBRYTEM - PREZESEM SESCOMU

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV