Wręczenie paragonu jest, z punktu widzenia fiskusa, kluczowe w procesie zakupu towarów bądź usług i wie to każdy przedsiębiorca. Ale jaka forma tego wręczenia jest skuteczna? Błędna odpowiedź na to pytanie może nas kosztować nawet 3 tysiące złotych.
Przekonała się o tym osiemnastoletnia Ukrainka, sprzedawczyni lodów. Po tym jak nabiła klientowi dwie gałki, wydrukowała paragon i położyła go na ladzie. Kupującym był jednak kontroler skarbówki, który uznał taką formę za niewystarczającą i wystawił mandat w wysokości 3 tysięcy złotych.
CZYTAJ TEŻ: WYNIKI INTER CARS BEZ NIESPODZIANEK
Redakcji BIZNES24 mimo próśb nie udało się uzyskać informacji od Krajowej Administracji Skarbowej jaka forma wręczenia paragonu może być uznana za bezdyskusyjnie prawidłową.
Upór i determinacja młodej sprzedawczyni przyniosły jednak skutek. Po zainteresowaniu mediów administracja skarbowa uchyliła mandat.
