MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Nasz kolejny gość zapewne cieszy się, że nie działa w sektorze surowcowym, bowiem firma, o której za chwilę będziemy mówić, zanotowała najwyższe w historii poziomy przychodów ze sprzedaży o ponad 28% wzrostu rok do roku – do 772 i pół miliona zysku netto. 60,5 miliona złotych. To jest wzrost o 40 procent rok do roku, przy EBITDA – 92 i pół miliona wzrost o 40 procent i znacznie wyższe niż analogicznym okresie 2021 roku wskaźniki rentowności – to są dane z pierwszej połowy 2022 roku dla grupy kapitałowej TIM, której członek zarządu Piotr Tokarczuk odpowiedzialny za finanse jest z nami. Dzień dobry, Panie prezesie.
PIOTR TOKARCZUK, CZŁONEK ZARZĄDU GRUPY KAPITAŁOWEJ TIM S.A.: Dzień dobry Panu, dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Fantastyczne wyniki. Pozwoliłby się Pan podzielić się zyskiem, gdyby rząd zapukał do Waszych drzwi?
PT: Nie jesteśmy beneficjentem w takim stopniu jak jest Orlen czy przedsiębiorstwa działające w tym sektorze, więc trudno żebyśmy się dzielili dodatkowym zyskiem.
MD: A oni się mogą tłumaczyć tym, że rosną ceny surowców. Mogą więc podwyższać i utrzymywać przy dużej zmienności tych cen na rynkach hurtowych – utrzymywać wysokie stawki. I w ten sposób możemy tłumaczyć też te zyski firm surowcowych. A na czym Wy tak zarobiliście, osiągając tak rekordowe wyniki?
PT: My rozwijamy naszą działalność, zwiększamy skalę i można powiedzieć, że tutaj zadziałały dwa czynniki: w większym stopniu wzrost skali, bo wzrost skali pozwolił nam obniżyć udział kosztów operacyjnych w samym TIMIE, czyli spółce, która odpowiada za działalność handlową o jeden punkt procentowy. Co przy naszej skali, ponad 700 mln, to łatwo obliczyć, że to jest ponad 7 milionów dodatkowego wyniku. Dodatkowo w pierwszym półroczu zrealizowaliśmy wyższą marżę brutto niż w zeszłym roku – o 0,6 punktu procentowego. Więc to jest połączenie tych dwóch czynników: Wzrost skali działalności i dzięki temu dźwignia operacyjna i delikatnie lepsza marża brutto wynikająca z dobrej sytuacji rynkowej i dobrego zarządzania zapasem. Przy takim stabilnym rynku zarządzanie zapasem jest kluczowe w firmie handlowej.
MD: Ale nie udało się w tym roku w pierwszym półroczu, a potem w wakacje przeprowadzić IPO spółki (Initial Public Offering, przyp. trans.) 3LP, na którą wielu sobie zęby ostrzyło. Dlaczego wycofaliście się z tego projektu? I czy do niego powrócicie? Jeżeli tak, to kiedy?
PT: Na razie projekt jest zawieszony. Zdecydowaliśmy się, że przy takim rynku – wszyscy widzimy, jakie są wyceny na polskiej giełdzie, że przy takim rynku przeprowadzenie IPO nie będzie korzystne dla akcjonariuszy TIM-u, którzy siłą rzeczy zostaną rozwolnieni. Dlatego zdecydowaliśmy się zawiesić. Widzimy też komentarze w prasie. Nie wiemy, jak długo będzie trwała ta sytuacja na polskim rynku kapitałowym. Wydaje się, że raczej to nie jest kwestia tygodni czy miesięcy. Bardziej kwartałów. Zobaczymy. Zastanawiamy się jeszcze.
MD: A jeżeli nie polski rynek, to może jakiś rynek zagraniczny? Czy taka myśl przeszła przez zarząd?
PT: Jeżeli chodzi o 3LP to myślę, że to jest jeszcze spółka za mała na rynek zagraniczny. Zresztą rynki zagraniczne też są pod presją. Wprawdzie tam są zupełnie inne mnożniki i z innych poziomów te rynki spadają, ale 3LP to jeszcze jest za mały biznes, żeby wychodzić za granicę i też ponosić koszty z tym związane.
MD: A sam TIM?
PT: Sam TIM jest od 1998 roku notowany na polskiej giełdzie. Tak, jak patrzymy na wycenę, to ta wycena nie jest zbyt wysoka, porównując czy to mnożnikowo czy modele, czy DCF, czy patrząc na pokrycie analityczne, które mamy z dwóch bardzo dobrych domów maklerskich: Noble Securities i PKO BP. Widzimy, że ta wycena rynkowa jest poniżej tego, co mówią analitycy o wartości TIM-u. Na razie nie myślimy o rynku zagranicznym. Otworzyliśmy przegląd opcji strategicznych i zastanawiamy się nad różnymi opcjami, ale raczej tylko notowanie na rynku zagranicznym w tym przeglądzie się nie mieści, w tych koncepcjach…
MD: Może pan zdradzić, jakie pomysły wchodzą w grę przy przeglądzie opcji strategicznych? Pewnie nie?
PT: Na razie jeszcze jest jeszcze na to za wcześnie.
MD: A Kiedy będzie Pan mógł powiedzieć?
PT: Myślę, że będziemy mogli więcej powiedzieć przy wynikach za trzeci kwartał, czyli pewnie w listopadzie.
MD: Przypomnę Państwu, że kapitalizacja grupy TIM przy wczorajszej wycenie to 593 miliony złotych. Cena do zysku 5, 40. 26 złotych i 70 groszy kosztowała wczoraj akcja grupy TIM. Jeżeli byśmy chcieli spojrzeć na to, jak wygląda stopa zwrotu, to już Year-To-Date – 25,47%. Przy takich wynikach wielu mogłoby powiedzieć, że kurs jest wyjątkowo niski. Ale mogą na to narzekać także inni uczestnicy naszego rynku kapitałowego. Bardzo Panu dziękuję za te… A teraz jeszcze jedno pytanie, bo to pytanie zawsze przychodzi mi do głowy…
PT: Jedno zdanie, przepraszam bardzo: Bo przy tych parametrach, o których pan redaktor powiedział, to warto pamiętać, że EBITDA narastająco za dwanaście miesięcy to jest 170 mln zł.
MD: Bardzo dziękuję. Stopa dywidendy – 9%. Więc każdy musi już w swoim sumieniu ocenić czy jest to godziwa stopa. Będziecie utrzymywać politykę dywidendową? Przy takim zysku?
PT: Polityka została przyjęta, to jest długoterminowa. Z tym na 3 lata określiliśmy algorytm, według którego będziemy rekomendowali walnemu zgromadzeniu wysokość dywidendy. I się z tego nie wycofujemy. To znaczy, że zamierzamy tę politykę realizować.
MD: Piotr Tokarczuk, członek zarządu grupy TIM odpowiedzialny za finanse, był naszym gościem. Bardzo dziękuję. Za rozmowę. W czwartkowym poranku.
PT: Dziękuję bardzo.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV