MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Wyniki opublikował właśnie Arctic Paper. Z nami jest prezes spółki Michał Jarczyński. Dzień dobry Panu.
MICHAŁ JARCZYŃSKI, ARCTIC PAPER: Dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Dosłownie w ostatnich minutach otrzymaliśmy wyniki Arctic Paper. Jak się prezentują? Proszę je zaprezentować.
MJ: Bardzo dobrze. W samym trzecim kwartale udało się uzyskać EBITDA na poziomie 25 milionów złotych, a przepływy operacyjne wyniosły ponad 200 mln złotych. Więc to pokazuje, że 200 mln złotych, które wypracowaliśmy w tym kwartale, to jest więcej, niż cała gotówka wygenerowana w pierwszym i drugim kwartale, czyli odbiliśmy się od dołka recesji. W dalszym ciągu zwiększamy swoją produkcję. Wyniki są bardzo dobre i to, co warto podkreślić dla inwestorów, to jest to, że mamy bardzo silny bilans, mamy brak zadłużenia, wolne pieniądze, inwestujemy i konsekwentnie realizujemy swoją strategię.
MD: To wszystko jest godne pochwały, ale nie da się ukryć, patrząc na te wyniki, że one są dużo gorsze, niż w trzecim kwartale ubiegłego roku.
MJ: Zgadza się, rok 2022 był rokiem wyjątkowym. Sprzyjały nam wszystkie, nie tylko nam, ale generalnie gospodarce europejskiej, wszystkie czynniki i staraliśmy się to maksymalnie wykorzystać. Natomiast patrząc na to, że przy obecnej pewnej recesji, szczególnie na rynku niemieckim, (a rynek niemiecki dla naszej fabryki jest największym rynkiem zbytu) osiąganie tak dużych wyników, czyli na poziomie około 125 mln EBITDA przy wykorzystaniu mocy produkcyjnej na poziomie około 70%, uważam to jest dobry wynik.
MD: Powiedział Pan, że wy macie dobry bilans, że macie dużo gotówki, że nie macie zadłużenia. To, co będziecie z tą gotówką robić? W środowisku wysokiej inflacji trzymanie jej na kontach po prostu, jest chyba najgorszym rozwiązaniem? Dywidenda? Czy może w akwizycje? Inwestycje?
MJ: Przede wszystkim inwestujemy w segment energia. W tym roku rozpoczęliśmy budowę dużej farmy fotowoltaicznej w Kostrzynie. Budujemy dużą elektrociepłownię na biomasę w Szwecji, budujemy linię do produkcji pelletu – to jest dosyć rentownego paliwa dedykowanego na rynek niemiecki, skandynawski i do Francji, ale również planujemy w przyszłym roku podzielić się zyskami z akcjonariuszami. W zeszłym roku opublikowaliśmy dywidendę i przeznaczymy istotną część naszego zysku na dywidendę dla akcjonariuszy, podobnie jak w roku ubiegłym.
MD: Panie Prezesie, wracając jeszcze na chwilę do wyników. Spodziewaliśmy się, że w trzecim kwartale koniunktura będzie lekko się poprawiała. W których liczbach Pan tę poprawę koniunktury widzi i jeżeli Pan widzi ją w ogóle?
MJ: No to zależy. Są takie rynki, jak Polska, gdzie my, jako Arctic widzimy pewne ożywienie gospodarcze. Również zaczyna lepiej funkcjonować gospodarka skandynawska i francuska. Natomiast to, co nas trochę martwi, to jest to, że rynek niemiecki – tam tych sygnałów o ożywieniu gospodarczym brakuje, a rynek niemiecki to jest dla nas ponad 20% całego biznesu.
MD: Jeżeli patrzymy na rynek papieru, to postępuje na nim konsolidacja – na tym światowym rynku papieru. I jak ona się odbija na spółkę Arctic Paper?
MJ: Tak naprawdę pomimo tego, że popyt na papier lekko spada, to wynika ze zmian cywilizacyjnych – z rozwoju technik cyfrowych. To przez fakt, iż nasi konkurenci albo zamykają, albo modernizują fabryki papieru w kierunku produkcji różnego typu opakowań, szczególnie kartonów, powoduje, że pomimo tego cały czas, z roku na rok nasz udział w rynku rośnie. W ciągu ostatnich 5 lat nasz udział w rynku wzrósł mniej więcej z 5 do około 8% i myślę, że ten proces będzie dalej trwał. W dalszym ciągu chcemy być tym wiodącym producentem papieru książkowego w Europie, a cały czas mamy na tym rynku około 60% udziału.
MD: Panie prezesie, nie da się ukryć, że też otoczenie społeczno-gospodarczo-polityczne nam się zmieniło w ostatnich tygodniach. Czy Pan, jako menedżer wiąże z nim jakieś nadzieje, a może obawy względem jakichś działań, które mogą być podejmowane?
MJ: Ja już od dłuższego czasu zawsze w takich wywiadach jak z panem redaktorem czy w innych możliwościach pokazuję, że to, czego potrzebuje polska gospodarka – polskie przedsiębiorstwa to przede wszystkim stabilne, przewidywalne przepisy. Żeby nie było takich sytuacji, że uchwalają ustawę, a ona nie zdąży być opublikowana w Dzienniku Ustaw, a już trwa dyskusja, co trzeba w niej zmienić. My jednak podejmujemy decyzje o inwestowaniu z perspektywą kilkuletnią, w związku z tym, co najmniej 3, 4, 5 lat to jest ten okres niezbędny, żebyśmy mogli tą inwestycje zrealizować, a potem czerpać z niej korzyści, zarówno dla firmy, jak i dla gospodarki.
MD: Panie prezesie, jakie zmiany w strategii przygotowaliście? Zapowiadał Pan zmianę w listopadzie?
MJ: Tak jest. Dwa lata temu przygotowaliśmy naszą nową strategię opartą o cztery fundamenty, czyli o celulozę, papier, energię, opakowania. I po tych dwóch latach stwierdziliśmy, że tak naprawdę większość założeń się dokładnie spełnia. Projekty realizujemy.
Natomiast widzimy, że będziemy musieli zdecydowanie więcej przyspieszyć inwestowania w fotowoltaikę, gdyż zmiany, których myśmy się spodziewali, które miały ułatwić inwestowanie w farmy wiatrowe, niestety ani w Szwecji, ani w Polsce się nie realizują. Również będziemy zwiększać produkcję opakowań i tutaj nie wykluczamy pewnych akwizycji.
MD: Ile przeznaczycie na inwestycje w 2024?
MJ: Około 170 mln złotych.
MD: Proszę jeszcze rozwinąć ten wątek fotowoltaiki. Zrezygnowaliście z farm wiatrowych na rzecz fotowoltaiki właśnie. Zresztą w ogóle jesteście taką multienergetyczną, jeżeli chodzi o wydobycie spółką, bo też macie ujęcie gazu, o ile dobrze pamiętam na Waszym terenie. Ale wracając do fotowoltaiki. Które konkretnie przepisy, a w zasadzie ich brak spowodował, że zrezygnowaliście z farm wiatrowych?
MJ: No, załatwianie zezwoleń, pozwoleń, uzgodnień na lokalizacje farm wiatrowych zajmuje od 3 do 5 lat, a w przypadku farm fotowoltaicznych potrafimy to zrealizować między 18 a 24 miesiące. Dużą korzyścią, jaką mamy, jako grupa Arctic Paper jest to, że nasza kostrzyńska fabryka ma również status dystrybutora energii elektrycznej. W związku z tym farmy fotowoltaiczne, które w tej chwili budujemy w Kostrzynie i będziemy budować w roku 2025 i 2026, będziemy przyłączać do własnego systemu. Jest to duże ułatwienie i jest to duże przyspieszenie projektów.
Ma Pan rację. Rzeczywiście jesteśmy firmą multienergetyczną, bo mamy zarówno źródła biomasowe, mamy elektrownie wodne, mamy wysokosprawną kogenerację, rozwijamy fotowoltaikę, którą już mamy rozpoczętą. Natomiast to, co wydaje nam się dosyć skomplikowane i chyba będziemy musieli z tego zrezygnować, to inwestowanie w projekty wiatrowe. Chyba, że zmienią się przepisy – chyba, że klimat dla inwestowania w farmy wiatrowe będzie bardziej sprzyjający, niż do tej pory.
MD: Dzisiaj o 10 konferencja Arctic Paper i zarządu spółki, a z nami był Michał Jarczyński, prezes spółki Arctic Paper. Bardzo Panu dziękuję za rozmowę.
MJ: Dziękuję Państwu.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę