WYBORY SAMORZĄDOWE: 21 KWIETNIA POZNAŃ WYBIERZE PREZYDENTA (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Na ponad 6 miliardów złotych opiewa budżet wydatkowy Poznania, który w najbliższą niedzielę wybierze swojego prezydenta. Do drugiej tury oprócz urzędującego prezydenta Jacka Jaśkowiaka dostał się Zbigniew Czerwiński, kandydat na prezydenta miasta. Dzień dobry, witam w BIZNES24.

ZBIGNIEW CZERWIŃSKI, KANDYDAT NA PREZYDENTA POZNANIA: Dzień dobry. Witam Państwa.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Na swojej stronie internetowej wśród pomysłów, które Pan prezentuje budzi moje zainteresowanie (i chyba jest takim głównym tematem wybijanym w ostatnim czasie przez Pana) mała retencja, na którą chce Pan wydać miliony złotych z budżetu miasta. Dlaczego akurat ona jest taka ważna i jakie środki chce Pan na to przeznaczyć?

ZC: Dla Wielkopolanina jest to zupełnie oczywiste, ponieważ Wielkopolska od kilkudziesięciu lat stepowieje, a Poznań jeszcze przez to, że stracił tzw. powierzchnię chłonną to ulega przenoszeniu. To jest już w tej chwili zauważalne w centrum miasta. Ratowaliśmy na przykład kościół świętego Antoniego, kościół Franciszkanów na wzgórzu Przemysława, ponieważ tam poprzez przesuszenie gruntu popękały ściany świeżo wyremontowanego kościoła.

Tak, że to jest poważny problem i już też dostrzegamy te elementy erozji na przykład w ratuszu miejskim, który jest perełką naszej architektury. Tak, że chcemy wyraźnie zwiększyć środki na retencję, ponieważ zakładamy, że można zatrzymać około 30 milionów metrów sześciennych wody, tak, żeby wsiąkała w grunt albo była użytkowana. To jest mniej więcej tyle, ile używamy rocznie na terenie miasta Poznania. Tyle dostarczają nasze wodociągi.

MD: Znak czasów jest, taki bardzo niepokojący. Jeżeli chodzi o te pieniądze, te miliony, o których Pan mówi. Te miliony mogłyby zarobić poznańskie firmy. W jaki sposób ta retencja mogłaby być realizowana właśnie przez firmy z Poznania?

ZC: Przede wszystkim to retencja naturalna. To jest pierwszy element. Czyli pozostawienie tych obszarów naturalnych rozlewisk, terenów podmokłych, które mogą po prostu zatrzymywać wodę. Druga rzecz to powszechny program dofinansowania do małych zbiorników, które po prostu osoby fizyczne posiadające domy odłączały się od sieci, deszczówki i woda zostanie zagospodarowana na ich terenie.

I to tak samo będzie ten program dotyczył spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot mieszkaniowych. I teraz w wymogach związanych z nowymi lokalizacjami czy też modernizacjami budynków będziemy dążyli do tego, żeby w ramach przebudowy czy budowy nowego obiektu starano się doprowadzić do jak największego zatrzymania wody na terenie nieruchomości, na którą to woda opadowa spada w celu jej ponownego wykorzystania, chociażby dla podlewania terenów zielonych w okresie suszy.

MD: No dobrze, ale przejdźmy do małego biznesu. W ciągu ostatnich 25 lat powstało w Poznaniu kilka dużych galerii handlowych, a Stare Miasto, które kiedyś było zagłębiem rzemieślników, zmieniło się po prostu w centrum imprezowe, wielkie, co też ma swoje uroki. Ale tam, gdzie kiedyś były zakłady np. szewskie czy meblowe, pojawiły się przede wszystkim knajpy, które cieszą pewnie głównie turystów. Mieszkańców już nieco mniej. Czy ma Pan pomysł na to, w jaki sposób rozwijać rzemiosło i utrzymać te małe biznesy, które tam funkcjonowały?

WYBORY SAMORZĄDOWE: 21 KWIETNIA POZNAŃ WYBIERZE PREZYDENTA (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

ZC: No, mamy problem opuszczania centrum tak, że w tej chwili praktycznie, co roku traciliśmy przynajmniej tysiąc mieszkańców z centrum, stałych. I to powoduje degradację, ponieważ jeżeli w centrum miasta mieszkają rodziny, ludzie, którzy traktują to, jako swoje miejsce do życia, to są też takim systemem wczesnego ostrzegania dla administracji miejskiej, kiedy centrum właściwie staje się miejscem hotelowo-hostelowym, ewentualnie dla prowadzenia firm, a wieczorem tylko imprezowym to oczywiście jakby następuje jego degradacja.

Czyli pierwsza sprawa to rewitalizacja, rozgraniczenie funkcji. To znaczy, że nie wszystkie ulice, nie wszystkie obszary Starego Miasta muszą być obszarami imprezowymi. I druga rzecz: zwiększenie ilości parkingów tak, żeby dawało się do miasta wjechać i żeby ludzie mogli korzystać z usług, które powinny wrócić do centrum.

Bo niestety, jeżeli chodzi o firmy gastronomiczne, to w tej chwili, po tym zakończeniu najdłuższego remontu w historii nowoczesnej Europy, jakby powoli ten ruch się zaczyna. Natomiast niestety upadło bardzo wiele tych warsztatów usługowych.

Które powodują, że tam jest jakieś życie. Pozostały nam tak naprawdę Żabki i lokale gastronomiczne.

MD: Nawiązał Pan tym samym do jednego z seriali mówiącego o Powstaniu Wielkopolskim, też zgrabnie. Ale powiedział Pan o parkingach. To się nie zgodzę do końca, bo parkingi, a retencja to są jednak dwie różne rzeczy, bo też parkingi zabierają przestrzeń biologicznie czynną. Ale nie chcę tego tematu rozwijać, bo to jest dyskusja dla inżynierów drogownictwa…

ZC: Otóż właśnie nie, panie redaktorze, ponieważ tak można zbudować, że pojawią się tam studnie chłonne. Czyli wtedy będziemy zatrzymywali tam wodę.

MD: No dobrze, ale na koniec jeszcze chciałem Pana zapytać o trzy rzeczy, które Pan chciałby wprowadzić. Trzy rzeczy, które Pan wprowadzi, jeżeli Pan wygra wybory prezydenckie. Bardziej punktowo niż opisowo.

ZC: Ponieważ na skutek dość swobodnego planowania zostało tylko 4% miasta, które jest przeznaczone na aktywizację gospodarczą. Uważam, że tereny aktywizacji gospodarczej muszą być chronione i muszą być separowane od terenów mieszkaniowych, ponieważ występuje wtedy naturalny obrót ziemi. Chociaż jeżeli tuż obok osiedla deweloperskiego jest firma, która istnieje 20-30 lat, to często jak przyjeżdża TIR w nocy to są telefony, że tam mi tu hałasuje. On hałasuje, bo on jak potrzebuje to ma pracować 24 godziny.

W związku z tym musi być separacja. Czyli pierwsza sprawa: będę starał się, żeby pozostało przynajmniej te 4%. A przy okazji budowy kolejowej obwodnicy pasażerskiej Poznania, żeby nowe tereny też przeznaczyć pod aktywizację gospodarczą i one zostaną odseparowane od planowanych terenów mieszkaniowych. Ponieważ miasto musi się rozwijać wielofunkcyjnie, obszary przemysłowe muszą być rozproszone na terenie całego miasta tak, żeby też ruch poranny i popołudniowy odbywał się w różnych kierunkach.

MD: Panie prezydencie in spe, albo kandydacie na prezydenta. W naszym porannym programie musimy niestety już kończyć w ekspresie w zasadzie przedstawiania kandydatów na prezydentów największych miast. Zbigniew Czerwiński z ciekawym programem miejskim – przedstawił go na antenie BIZNES24. Bardzo dziękuję Panu. Przypomnę, że Poznań w niedzielę będzie decydował o wyborze prezydenta miasta. Dziękuję pięknie.

ZC: Dziękuję.