Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

WYBORY PREZYDENCKIE W TURCJI. WYNIKI MOGĄ ZMIENIĆ SYTUACJĘ GOSPODARCZĄ KRAJU? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Turcja podzielona niemal po połowie, z lekką przewagą urzędującego prezydenta. Za dwa tygodnie odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. Ich wynik może mieć fundamentalne znaczenie dla rynków finansowych. Bilans dwóch dekad władzy Recepa Erdoğana to postępująca destabilizacja gospodarki, spirala wyprzedaży liry oraz wypychanie tureckich akcji i obligacji coraz dalej poza obszar zainteresowania międzynarodowych inwestorów. Dziś rano lira słabnie, zbliżając się do poziomu 20 za dolara. Postępująca od lat osłabienie waluty pogłębiło problem gwałtownego wzrostu cen, który jesienią ubiegłego roku przekroczył 85% w ujęciu rocznym. Ankara zastosowała szczególnie kontrowersyjne metody na opanowanie inflacji.

Erdoğan przez lata forsował niezwykle łagodną politykę pieniężną, która prowadziła do nadmiernego wzrostu kredytu. Kilkukrotnie, gdy bankierzy centralnie nie chcieli ulegać otwartej presji i obniżać stóp dochodziło do roszad na najwyższych szczeblach władz banku centralnego, co dodatkowo obciążało zaufanie inwestorów dla Turcji. Trzecia kadencja prezydenta Erdoğana oznaczać może utrzymanie krytykowanej polityki pieniężnej.

Czas porozmawiać o wyborach w Turcji i o konsekwencjach tych wyborów dokonanych przez Turków i które dokonane jeszcze będą. Adam Balcer, dyrektor programowy Kolegium Europy Wschodniej jest z nami. Dzień dobry.

ADAM BALCER, KOLEGIUM EUROPY WSCHODNIEJ: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Panie Adamie. Trzecia kadencja Erdoğana będzie powtórzeniem dotychczasowej polityki? Czy czeka nas może jej zaostrzenie albo jakieś pivot?

AB: No oczywiście poczekajmy na drugą turę, ale chyba trzeba się przygotowywać do zwycięstwa prezydenta obecnego. Niestety, kandydat opozycji (mówię niestety, bo nie będę ukrywał, że nie jestem zwolennikiem obecnego prezydenta) Kemal Kılıçdaroğlu zdobył ponad 4% mniej głosów i Erdoğanowi zabrakło promili. Czego się można spodziewać?

CZYTAJ TEŻ: TURCJĘ CZEKA DRUGA TURA WYBORÓW

Niestety Turcja w ostatnich latach, jak spojrzymy tak pan opowiada o sytuacji ekonomicznej, to warto dodać jeszcze jeden bardzo ważny czynnik, który też odstrasza inwestorów i też wpływa negatywnie na miejscowy biznes, czyli korupcja połączona z kleptokracją klientelizmem, nepotyzmem na wielką skalę, upolitycznieniem gospodarki. I to powoduje, że Turcja dziesięć lat temu w Transparency International miała wynik 50 jeśli chodzi o poziom korupcji.

Przypomnijmy: 100 to jest brak korupcji, 0 to jest totalna korupcja. Dzisiaj ma wynik 36. Jak spojrzymy na te 10 lat, to jest ewidentnie pogorszenie sytuacji, jednym z bardziej spektakularnych na świecie. Więc oprócz tej inflacji, bardzo osłabionej liry, polityki, którą oczywiście można eufemistycznie nazwać kontrowersyjną, natomiast ekonomiści nazywają ją po prostu czasami szaloną, jeśli chodzi o walkę z inflacją poprzez obniżanie stóp procentowych, a nie podnoszenie.

I do tego tak, jak pan wspomniał też rzecz niebywała, pewnie nie znajdziemy krajów na świecie, gdzie w ciągu kilkunastu miesięcy wyrzucono szefa banku centralnego po to, żeby znaleźć takiego, który będzie przytakiwaczem i wykonywał polecenia prezydenta. Więc nie ma mowy o niezależnym banku centralnym. Te czystki poszły niżej w tej instytucji, tak samo w urzędzie statystycznym. No i trudno sobie wyobrazić, żeby prezydent się nagle zmienił.

On ma prawie 70 lat i raczej można się spodziewać, że ta jego kolejna kadencja to będzie nasilenie tych negatywnych trendów. Mówimy o kraju, który jest uznany przez organizacje fundacji oceniające systemy polityczne na świecie za reżim hybrydowy, wyborczy autorytaryzm. No to niestety taka Turcja zostanie z nami. To będzie też, jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne i kwestie polityki zagranicznej trudny partner dla Unii Europejskiej, dla Stanów Zjednoczonych.

I niestety, szczerze mówiąc jest to oczywiście o tyle ważne, że przypomnijmy: mówimy o kraju ze znacznym potencjałem ekonomicznym i demograficznym. Jeśli spojrzymy na PKB mierzone siłą nabywczą, no to jest gospodarka większa od włoskiej i w razie jakiś niestabilności w wyniku polityki właśnie prezydenta Erdoğana, no to mamy oczywiście problem z członkami Unii Europejskiej. Z sąsiadami, którzy są powiązani mniej lub bardziej, ale znacząco z gospodarką turecką. Czyli mówimy o krajach przede wszystkim bałkańskich: Grecji, Bułgarii, Rumunii i z tego powodu…

MD: Powiedział Pan o Unii Europejskiej, to zapytam czy to oznacza, że już definitywnie Turcja opuści drogę podążania do Europy? Ona powiedzmy, zatrzymała się na tej drodze już lata temu wraz z umacnianiem się rządów Erdoğana. Ale czy to oznacza, że z niej już definitywnie zawróci?

WYBORY PREZYDENCKIE W TURCJI. WYNIKI MOGĄ ZMIENIĆ SYTUACJĘ GOSPODARCZĄ KRAJU? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

AB: Znaczy, rozmawiamy o czymś co jest jakąś w tym momencie taką fantastyką z tego powodu, że ten proces jest po prostu zamrożony i on mógłby ulec odmrożeniu gdyby wygrała opozycja, która mówiła, że chciałaby na tym kierunku unijnym wrócić do rozmów akcesyjnych i że właśnie w ramach demokratyzacji po przejęciu władzy, to chciałaby współpracować z Unią Europejską.

Oczywiście pamiętajmy, że to nie oznacza, że Turcja by została jakoś w najbliższym czasie członkiem Unii Europejskiej, bo nadal jest duża opozycja ważnych państw: Francji, w jakimś stopniu Niemiec. Wyjście Wielkiej Brytanii też dużo zmieniło. Ale to mówimy w tym momencie o czymś, co jest scenariuszem bardziej science fiction.

MD: Powiedzmy o czymś, co jest bardziej realne i bardziej prawdopodobne. W ubiegłym roku Erdoğan wystosował takie przemówienie, w którym powiedział, że Turcja stoi za integralnością terytorialną Ukrainy, opowiedział się za prawami Tatarów, mieszkających chyba jeszcze wciąż na Krymie, (jeżeli jacyś tam w ogóle zostali).

AB: Zostali.
 
MD: Mamy kilkadziesiąt sekund do końca rozmowy, ale muszę zapytać jak Pan ocenia możliwość uczestnictwa Turcji w przyszłym procesie pokojowym?

AB: Turcja oczywiście bardzo będzie chciała odgrywać rolę mediatora, żeby UE i spotkali się Ukraińcy i Rosjanie i rozmawiali i już to pokazywała. Zobaczymy oczywiście, jak na to zareagują Ukraińcy, zachód. To bardzo dużo będzie zależało też od zakończenia wojny. Im bardziej zdecydowane zwycięstwo Ukraińców tym większa szansa na to, że wtedy tym mniejsze prawdopodobieństwo, że Turcja będzie pośrednikiem.

W razie gdyby ten konflikt przedłużał się i zakończył się takim impasem, no to tutaj jest większa szansa dla Turcji, żeby odgrywać taką rolę. Tylko pamiętajmy o tym, że ta kampania też pokazywała, że trudno rozmawiać z prezydentem, który na wiecach wyborczych krzyczy, że Biden chce go obalić i że kandydat opozycji jest po prostu amerykańskim agentem…

MD: Bardzo dziękuję. Adam Balcer, dyrektor programowy Kolegium Europy Wschodniej był naszym gościem. Dziękuję, pięknie.

AB: Dziękuję.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

WYBORY PREZYDENCKIE W TURCJI. WYNIKI MOGĄ ZMIENIĆ SYTUACJĘ GOSPODARCZĄ KRAJU? (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV