MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNE24: Nie udało się Amazonorowi, nie udało się eBayowi, nie udało się Shopee. Czy uda się krakowskiemu Comarchowi? Dziś ruszył portal wszystko.pl, który chce rzucić wyzwanie Allegro.
Giełdowy Comarch zapewnia, że do tej pory na portalu zarejestrowało się kilkanaście tysięcy sprzedawców. W dniu premiery na platformie aktywnych miało być kilka milionów ofert. Spółka podała, że sprzedający, którzy dołączą do platformy mogą liczyć na pakiet benefitów. Przede wszystkim nie będą pobierane opłaty za utrzymywanie konta czy wystawianie produktów. Comarch zapewnia też, że nie będzie pobierał żadnej prowizji od sprzedaży.
Na jak długo starczy taka łaskawość zaraz się przekonamy. Platforma sprzedażowa wszystko.pl ruszyła. Było parę, powiedzmy szorstkich momentów. Trwają prace, które mają też sprawność poprawić tejże platformy. Z nami jest profesor Janusz Filipiak, prezes Grupy Comarch. Dzień dobry Panie prezesie.
JANUSZ FILIPIAK, COMARCH: Dzień dobry, witam.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Nieprzespana noc? Czy dobrze Pan spał tej nocy?
JF: Nie… Oczywiście, proszę pana. Bo tytuł tego wywiadu przed chwilą był: „Comarch odpala wszystko.pl.” To tak jakby odpalenie rakiety. Różnica jest taka, że jak odpalamy rakietę to albo ona wystartuje, albo się spali. Natomiast w przypadku platformy informatycznej można to traktować bardziej spokojnie. No, dzisiaj mieliśmy parę minut pad, ale został naprawiony. Ja chcę zapewnić, że problemy technologiczne nie będą naszymi problemami. wszystko.pl Jest w tej chwili dzieckiem, które zostało „poczęte” dwa lata temu. I to jak dwuletnie dziecko potyka się, raczkuje i myśmy o tym mówili. Specjalnie nie bijemy piany wokół tego startu.
Mi się wydaje, że wszystkie media są o wiele bardziej zainteresowane tą platformą niż na tym etapie byśmy chcieli. Jest oczywiste, że będą te „choroby dziecięce” i w przypadku największych systemów Microsoftu czy CD Projekt zawsze tak było. Natomiast w przypadku tego typu platform ważne jest, jak my sprawnie będziemy wychodzić z tych problemów. Zapewniam, że będziemy sprawnie jeśli to będzie to miało miejsce. Dla nas o wiele większym wyzwaniem jest odbiór platformy przez pierwszych klientów oraz sprzedawców.
MD: Ja sprawdziłem Panie profesorze, jak oni oceniają Waszą platformę. I na razie w porównaniu np. do Amazona, który interfejs użytkownika miał toporny straszliwie, kiedy zaczynali – to tutaj mamy dużo lepsze oceny.
Ale powiedział i użył Pan porównania do rakiety. To ja zapytam, co się w tej rakiecie zmieściło? To znaczy czy może Pan się podzielić informacją, jak wielu udało się zorganizować sprzedawców, jak wiele towarów jest na tej platformie i czy duża jest sprzedaż do południa?
JF: Na dwa pierwsze pytania odpowiem chociaż moi ludzie z wszystko.pl niechętnie chcą abym o tym mówił. Więc mamy ponad 15 000 sprzedawców i ponad 5 milionów towarów. I to te liczby bardzo sprawnie rosną.
MD: Natomiast ile towaru sprzedaliście, nie chce Pan powiedzieć, zapewne?
JF Nie wiem. Musiałbym chodzić i pytać. Dla nas, jeszcze raz powtarzam – to nie jest istotne. Nie dajemy reklam. Były portale, które startowały z bardzo dużym pakietem reklam. My specjalnie przed wakacjami to odpaliliśmy i chcemy spokojnie, spokojnie przez wakacje zbierać uwagi tak jak powiedziałem. I stopniowo się rozwijać. Akcja reklamowa będzie na jesieni, po tym jak dostaniemy uwagi od użytkowników i sprzedawców i je uwzględnimy.
MD: Dodam jeszcze, że to czego nie mają allegro czy inne marketplace to jest to, że Wy macie to połączenie z systemem Comarch ERP i to jest takim elementem, który może budować synergię dodatkową w tej sprzedaży z wykorzystaniem programów do zarządzania stanami magazynowymi. Bo wiecie najwięcej o tych, którzy sprzedają, jeżeli oczywiście korzystają z waszego oprogramowania. Czy planujecie jako firma oferty dla firm, które chciałyby to połączyć? Z jednej strony system ERP, z drugiej strony sprzedaż na Waszym kanale?
JF: Bardziej precyzyjnie: budujemy ekosystem ekoinformatyczny dla przedsiębiorstw. Na niego składają się nasze tradycyjne systemy ERP. Mamy sto tysięcy firm, które są użytkownikami tych systemów.
Dużo mniej się mówi o platformie Apfino, która dostarcza usługi finansowe, czyli windykację, fakturowane, bezpośrednio powiązane z pulpitem systemu ERP. Dużo mniej się mówi o sztucznej inteligencji, gdzie chcemy dostarczać inteligentne raporty do przedsiębiorcy, kto zalega z płatnościami, kogo tam pogonić i inne tego typu.
Nawet zmieniono ten ChatGPT. On zmienił podejście do interfejsu i chcemy iść w kierunku takiego interfejsu do systemów ERP. Czyli wszystko.pl mieści się w tym bardzo ambitnym programie budowy ekosystemu dla przedsiębiorców. Wchodzi ESEF, te wszystkie usługi będziemy mieli. Oczywiście bardzo dużo nas to kosztuje. W minionym roku wydaliśmy 80 milionów euro na R&D. To się odbija na wynikach giełdowych, te wszystkie inicjatywy, czyli wszystko.pl i inne. Ale chcemy je kontynuować.
MD: Panie prezesie, kiedy rozmawialiśmy ostatnio i z zapowiadał Pan wtedy uruchomienie platformy wszystko.pl, Mówił Pan o tym, że to jest właśnie realizacja tej strategii dywersyfikacji. Jak dużą część w przychodach przyszłych ma wypracowywać wszystko.pl?
JF: wszystko.pl Jest startupem i tak jak startupy nie ma zarabiać w początkowym okresie. Dla nas istotne jest, aby budować masę zarówno sprzedawców, jak i kupujących. I w tym kierunku będziemy szli. Także tak, jak powiedziałem, przez lato chcemy udoskonalać funkcjonalności, odbiór.
W tej chwili pierwszy odbiór jest pozytywny. Ja uważam, że te wszystkie platformy są przeładowane reklamami, tymi wyskakującymi boxami. Także my chcemy to bardzo uprościć, żeby sam proces zakupowy był prosty, żeby wyboru klienta nie zakłócały reklamy nadmierne i ten cały szum, taki reklamowy.
MD: Powiedział Pan, że to jest startup, ale startupy mają to do siebie, że bardzo lubią przepalać pieniądze. Nie wierzę, że nie zaplanował pan sobie jakiegoś terminu w którym trzeba osiągnąć ten break-even-point. Kiedy ten portal, ta platforma ma zacząć na siebie zarabiać?
JF: Mówimy o długim terminie: dwa do trzech lat. Inwestorzy tego nie będą lubić. Ale tak jak we wszystkich tego typu inicjatywach jest, jak to się mówi po angielsku, jest to trailer. Czyli im dłużej będziemy inwestować, tym szybciej pójdziemy do przodu ale potem zwrot z tej inwestycji będzie większy. Jeżeli będziemy dążyć do tego, aby jak najszybciej zarabiać To nie zbudujemy dużej platformy. Niestety taka jest logika. Czyli trzeba włożyć w to sporo pieniędzy, żeby potem sporo pieniędzy wyjąć.
MD: Inwestorzy chyba rzeczywiście nie lubią na razie tego inwestowania w cel, który ma zarobki daleko odsunięte. W tym momencie akcje Comarchu tracą 1,32%. 150 zł to jest cena jednej akcji w tym momencie na warszawskiej giełdzie.
Panie prezesie, ale jedno pytanie z którym zgłaszają się do nas widzowie- inwestorzy, jak się domyślam, zainteresowani tym, co dzieje się w spółce. To pytanie o ostatnie zmiany w zarządzie. Dwóch nowych członków zarządu. Tak się składa to jeden jest Pańskim synem – Janusz Filipiak junior, drugi Pańskim zięciem. Czy Pan szykuje sukcesję?
JF: Proszę pana, oni na to zapracowali, bo ta obecność była zapowiadana chyba 6/7/8 lat temu. I to się nie stało. Każdy z nich pracował.
Michał Pruski, który jest zięciem, jest szefem operacji w krajach niemieckojęzycznych, a mój syn od 20 lat żyje w Stanach Zjednoczonych. Od dwudziestu lat zarządza operacjami Comarchu w Stanach Zjednoczonych. On skończył wielce prestiżowe studia na Cornell University z inżynierii komputerowej. No i po prostu zapracowali na to, żeby w tym zarządzie być. O sukcesji nie mówimy. Ja mam dopiero 71 lat w tym roku i się czuję dobrze i jeszcze chcę popracować.
MD: To jak najdłuższych lat w dobrym zdrowiu życzę Panu i wszystkim prezesom spółek giełdowych na warszawskiej giełdzie. W różnych przypadkach bywa różnie, więc warto o zdrowie dbać… wszystko.pl ruszyło, roszę Państwa, bardzo dziękuję, Panie prezesie za tę wyczerpującą rozmowę. Naszym gościem był prof. Janusz Filipiak, twórca i prezes Grupy Comarch. Jak się zadeklarował – jeszcze długo prezesem będzie. Dziękuję za rozmowę.
JF: Dziękuję za zaproszenie. Dziękuję bardzo.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV