Sąd podkreślił, że wyrok nie oznacza wstrzymania pracy kopalni Turów na JUŻ. Teoretycznie jednak oznacza, że funkcjonowanie kopalni może stać się niemożliwe po 2026 r. Jeśli nie będziemy mieli do tej pory nowej koncesji, to to orzeczenie wstrzymuje wydobycie. Nie uzyskamy w tak krótkim czasie nowej koncesji – to jest niemożliwe, biorąc pod uwagę całą procedurę, w tym procedurę transgraniczną. A zatem ta decyzja mówi jednoznacznie, że po 2026 r. Turów będzie do zamknięcia – powiedział w PAP Szef NSZZ „Solidarności” w KWB Turów Wojciech Ilnicki.

Sprawa Turowa została wywołana skargami ekologów oraz samorządowców niemieckich z przygranicznych terenów. Chodziło to, że – w myśl decyzji administracyjnych strony polskiej – kopalnia miałaby działać do 2044 roku.

Właścicielem kopalni w Turowie jest największa rodzima spółka energetyczna PGE. Po decyzji sądu akcje PGE tracą dziś 2 proc.