WRACA POMYSŁ TESTU PRZEDSIĘBIORCY. JAKIE ZMIANY DLA PRZESIĘBIORCÓW? (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Jakie zmiany dla przedsiębiorców szykuje nowa władza? Jakie zmiany powinna szykować? O tym będziemy teraz dyskutować z Jakubem Bińkowskim, dyrektorem Departamentu Prawa i Legislacji w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Dzień dobry Panu, Witam w BIZNES24.

JAKUB BIŃKOWSKI, ZWIĄZEK PRZEDSIĘBIORCÓW I PRACODAWCÓW: Dzień dobry.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Pierwsze zmiany, o których Pan wie, o których wiedzą już… może Pan wie więcej nieco, niż opinia publiczna… to, z czym będziemy wiązać ten nowy rząd?

JB: To znaczy znamy zapowiedzi, które pojawiały się w programach partii, które w tej chwili będą prawdopodobnie tworzyły tę koalicję rządzącą, więc mamy zapowiedzi zmiany w składce zdrowotnej odprowadzanej przez przedsiębiorców. Chodzi tutaj o powrót do tego modelu ryczałtowego.

Mieliśmy różne zapowiedzi dotyczące składek na ubezpieczenia społeczne. One przechodziły od w zasadzie dobrowolności składek na ZUS po ponownie jakiegoś rodzaju zmiany. Oczywiście tak, jak zawsze, bo to jest w zasadzie taka tradycja, że w toku każdej kampanii wyborczej każdy pretendent obiecuje, że uprości prawo podatkowe, system podatkowy, no to oczywiście oznacza, że wszystkie dotychczasowe próby zakończyły się niepowodzeniem. No i trzeba trzymać kciuki, żeby tym razem tym razem było inaczej. Choć zadanie jest to z pewnością niełatwe.

MD: Pojawia się w dyskusji publicznej hasło testu przedsiębiorcy. Ono zmroziło przed laty osoby na jednoosobowej działalności gospodarczej, oraz firmy zatrudniające w formie B2B. I wtedy ten opór społeczny sprawił, że politycy od tego pomysłu odstąpili. Teraz jednak ten pomysł wraca wraz z nadchodzącym nowym rządem. Na czym taki test przedsiębiorcy mógłby polegać i do czego mógłby doprowadzić?

JB: To znaczy tak. Na ile pomysł wraca, trudno jest powiedzieć. On się pojawił rzeczywiście w jednej wypowiedzi. Jesteśmy w dosyć specyficznym momencie, to znaczy w momencie, w którym tak, jak było stwierdzone w jednym z poprzedzających materiałów, gdzieś formuje się ta umowa koalicyjna, więc pewnie różne partie i politycy różnych partii wychodzą z różnego rodzaju koncepcjami.

Więc tutaj trudno powiedzieć na ile to jest jakiś oficjalny element programu, czy też zapowiedzi tej nowej koalicji rządzącej. I rzeczywiście temat pojawił się w jednej z wypowiedzi. No i oczywiście powrót do tego konceptu, no trzeba ocenić, przynajmniej z naszego punktu widzenia, negatywnie.

WRACA POMYSŁ TESTU PRZEDSIĘBIORCY. JAKIE ZMIANY DLA PRZESIĘBIORCÓW? (ROZMOWA) — źródło: BIZNS24

Test przedsiębiorcy, co do zasady sprowadza się do tego, że to byłaby jakaś jakiś rodzaj weryfikacji, czy osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą rzeczywiście jest przedsiębiorcą, to znaczy w rozumieniu jakichś nowych przepisów. Tutaj różne formuły takiej weryfikacji można sobie wyobrazić – od liczby wystawianych faktur, przez liczbę podmiotów, którym te faktury są wystawiane, no i jak zakładam, no w przypadku, w którym gdzieś zostałaby podjęta taka decyzja, że dany podmiot przedsiębiorcą nie jest, to nastąpiłaby jakieś przekwalifikowanie stosunku prawnego. Nie wiem, czy ten przedsiębiorca musiałby zwracać jakieś zaległe, teoretycznie w myśl tych nowych przepisów podatki.

To jest oczywiście koncept z jednej strony brawurowy, z drugiej strony bardzo szkodliwy, no, bo tak faktycznie mamy w Polsce dużo jednoosobowych działalności gospodarczych. Są to działalności gospodarcze o bardzo zróżnicowanej strukturze. Często tę formę wybierają specjaliści, osoby gdzieś tam, które dobrze sobie radzą na rynku, przedstawiciele wolnych zawodów. No i tu jest oczywiście to dla nich forma pewnie często preferowana.

Natomiast musimy pamiętać o tym, że każdy, kto decyduje się na prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej, w zasadzie ona styka się z tymi samymi dokładnie obowiązkami, co każdy inny przedsiębiorca prowadzący działalność w dowolnej innej formie. Tak samo jak każdy inny przedsiębiorca. On odpowiada za odprowadzanie swoich podatków, on odpowiada za odprowadzanie swoich składek. On jest zobowiązany do regulowania tych zobowiązań niezależnie od tego, czy w danym miesiącu osiągnął jakikolwiek dochód. On podlega wszystkim sankcjom z tytułu kodeksu karnego skarbowego, ordynacji podatkowej, innych przepisów podatkowych, przepisów administracyjnych, przepisów prawa pracy, jeśli kogoś zatrudnia.

No to to jest tak, jakby cały ten pakiet obowiązków, który dotyczy firm, dotyczy przedsiębiorców te jednoosobowe działalności w gigantycznej mierze również muszą realizować. Więc to nie jest tylko i wyłącznie tak, że w zasadzie jednoosobowa działalność gospodarcza to jest taki etat, tylko, że z podatkiem liniowym. No wręcz przeciwnie. Jednoosobowe działalności gospodarcze to są w pełnym tego słowa znaczeniu z punktu widzenia formalnego przedsiębiorcy, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Więc tego rodzaju podejście, które proponuje się przy okazji powrotu koncepcji do testu przedsiębiorcy, jest z gruntu błędne.

A jeśli mowa jest o arbitrażu na rynku pracy, czyli wybieraniu tych form prowadzenia działalności czy też współpracy z drugim podmiotem, które są najbardziej korzystne podatkowo, to pamiętajmy o dwóch rzeczach. Po pierwsze z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wprost wynika, że nikt nie ma obowiązku płacić wyższych podatków niż to minimum, do którego jest zobowiązany zgodnie z przepisami, regulacjami. Czyli jeśli możemy zgodnie z prawem tak dobrać formę prowadzenia działalności, tak sformatować swoją działalność, żeby te obciążenia podatkowe były nieco mniejsze, to mamy pełne prawo to zrobić. Nikt nie ma prawa na nas wymusić, żebyśmy wprowadzali wyższe obciążenia.

Natomiast po drugie – arbitraż jest czymś spowodowany, to znaczy, jeśli stawiamy tezę, że ludzie otwierają jednoosobowe działalności gospodarcze, żeby zoptymalizować sobie podatki i np. nie wpadać w drugi próg podatkowy, no to oznacza, że jednak w swojej masie nie akceptujemy sytuacji, w której kwoty powyżej 120 tysięcy złotych są obciążone w 32 procentowym podatkiem dochodowym, nie akceptujemy sytuacji, w której te pozapłacowe koszty pracy są takie, jakie są w tej chwili, czy generalnie relatywnie wysokie, jak na nasz poziom rozwoju gospodarczego.

MD: Panie Jakubie, bardzo dziękuję za tę wyczerpującą wypowiedź. Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji jest z nami. I jeszcze będzie z nami, bowiem jutro Panie Jakubie będzie zaprezentowana, czy ma być zaprezentowana umowa koalicyjna, więc do jutra możemy mówić o naszych marzeniach i o naszych życzeniach. Co Pana zdaniem powinno się w niej znaleźć? O czym jeszcze się nie mówiło? Czy jest jakaś kwestia, jakiś wątek, który warto byłoby do niej dodać? Mówimy to z nadzieją na to, że się w niej pojawi.

JB: Tak, to znaczy z punktu widzenia tych regulacji dotyczących biznesu, to poza tym standardowym zestawem, uproszczeniem systemu podatkowego itd., jest jeden problem, który wymaga pilnego rozwiązania. Jest to problem związany z tymi najmniejszymi mikro działalnościami gospodarczymi, które mamy rozsiane po kraju, po miasteczkach, wsiach itd. Są to firmy, które mierzą się ze wzrostem kosztu energii. Są to firmy, które mierzą się ze wzrostem cen surowców, półproduktów, ze wzrostem kosztów pracy, skumulowanym również wzrostem płacy minimalnej. I widzimy to po polskich miasteczkach, że te działalności gospodarcze się po prostu zwijają.

Wszystko wskazuje na to, że ten rok będzie rekordowy, jeśli chodzi o liczbę zamkniętych i zawieszonych działalności gospodarczych. A rekordowy rok to był poprzedni – 2022 rok, w którym zamknięto i zawieszono więcej działalności gospodarczych niż w covidzie. Więc taki pakiet dla mikro firm to jest coś, co na pewno powinno się w takiej perspektywie znaleźć. Zresztą takie rozwiązania już proponowaliśmy.

MD: Bardzo, bardzo Panu dziękuję. Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców był naszym gościem w poniedziałkowy poranek. Bardzo dziękuję za rozmowę.

JB: Dziękuję.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.