Przedsiębiorcy prowadzący jednoosobowe działalności gospodarcze będą w końcu mieli kasowy pit. Tak przynajmniej wynika z zapowiedzi prac rządu.
Obecnie przedsiębiorcy co do zasady rozliczają się na potrzeby podatku dochodowego z wykorzystaniem metody memoriałowej. Zgodnie z nią przychodem są kwoty należne, choćby nie zostały faktycznie otrzymane. Tym samym przychód powstaje w chwili wystawienia faktury, wykonania usługi lub wydania towaru, niezależnie od tego, czy przedsiębiorca otrzymał należną mu zapłatę. Jednocześnie w ten sam sposób rozliczane są koszty – przedsiębiorcy mogą uwzględnić koszty, które jeszcze nie zostały zapłacone. Ministerstwo Finansów chce to zmienić i proponuje następujące rozwiązanie.
CZYTAJ TEŻ: RZĄD SZYKUJE ARMAGEDON DLA FIRM
W metodzie kasowej przychód będzie powstawał w dacie uregulowania należności. Resort w tłumaczy, że przez uregulowanie należności będzie rozumiane również częściowe uregulowanie należności, w tym również na poczet dostaw towarów i usług, które zostaną wykonane w następnych okresach sprawozdawczych. Przychodem będzie zatem również, np. zapłacona zaliczka, przedpłata czy zapłacona rata.
Z metody kasowej będą mogli skorzystać – bez względu na to, czy rozliczają się podatkiem liniowym, na zasadach ogólnych czy płacą ryczałt – przedsiębiorcy, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą oraz tacy, których przychody w poprzednim roku podatkowym nie przekraczały 250 tys. euro.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV