NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Sejm uchwalił ustawę o tzw. wakacjach składkowych. Umożliwia ona określonym przedsiębiorcom wzięcie urlopu od płacenia składki ZUS przez jeden miesiąc w roku. Ustawa trafi teraz do Senatu, a o szczegółach porozmawiam z moim i Państwa gościem, którym jest Andrzej Radzisław z kancelarii Goźlińska, Petryk & Wspólnicy. Dzień dobry.
ANRZEJ RADZISŁAW, KANELARIA GOŹLIŃSKA, PETRYK & WSPÓLNICY: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: To powiedzmy sobie na początek kto konkretnie będzie mógł skorzystać z nowej ulgi? Którzy przedsiębiorcy wybiorą się w tym roku na wakacje?
AR: Tak, to pierwsza kwestia to jest taka, że to rozwiązanie jest adresowane do osób, które prowadzą działalność gospodarczą na podstawie wpisu do ewidencji. Tak, więc to jest pierwszy warunek, który musi być spełniony, aby dana osoba z tej możliwości mogła skorzystać. Czyli nie dotyczy to pozostałych osób prowadzących pozarolniczą działalność, bo ustawa tutaj o systemie ubezpieczeń społecznych posługuje się pojęciem osoby prowadzącej pozarolniczą działalność.
I w tej grupie osób mieszczą się również: wspólnicy spółek jawnych, partnerskich, wspólnik jednoosobowej spółki z o.o. czy osoby prowadzące publiczną/niepubliczną szkołę. Te osoby, no ich to rozwiązanie nie obowiązuje. Czyli to rozwiązanie jest adresowane do osób prowadzących działalność gospodarczą na podstawie wpisu do ewidencji. I to jest pierwszy warunek. Drugi warunek to jest liczba osób zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych, czyli tutaj ta liczba ma być nie więcej, niż 10 ubezpieczonych, czyli no, tutaj ustawodawca niejako kładzie taką granicę i adresuje to do tych przedsiębiorców właśnie, którzy zatrudniają, tutaj tej liczby nie przekraczają.
NG: W mediach da się znaleźć informację, że do dziewięciu pracowników.
AR: Dziesięciu, to znaczy tutaj nie więcej, niż miał zgłoszonych do ubezpieczeń, nie więcej, niż dziesięciu ubezpieczonych, ale razem z tym płatnikiem. Tak, więc tutaj 9+1 jest 10, więc tutaj pewnie stąd ta rozbieżność.
Więc jeżeli ta liczba jest większa to już ten przedsiębiorca z grona osób jest wyłączony. Natomiast znaczenie ma tutaj ten miesiąc kalendarzowy poprzedzający miesiąc złożenia wniosku. To jest pierwszy warunek. Drugi warunek to jest wysokość uzyskiwanych tutaj przychodów. Czyli w ostatnich dwóch latach poprzedzających rok złożenia wniosku nie osiągnął przychodów przekraczających równowartość dwóch milionów euro albo w tych dwóch latach, albo w jednym z tych dwóch lat.
Więc przekroczenie tego poziomu przychodów też powoduje, że ten przedsiębiorca z tego rozwiązania nie może skorzystać. Następnie to rozwiązanie dotyczy składek na ubezpieczenia społeczne.
NG: Czyli zdrowotną i tak płacimy?
AR: Tak, zdrowotna jest płacona i dotyczy tylko składek płaconych za tego przedsiębiorcę. Czyli nie dotyczy to opłacania składek za jego pracowników czy jego tutaj zleceniobiorców. Natomiast to rozwiązanie jest potocznie określone urlopem. Natomiast bez znaczenia jest, czy ten przedsiębiorca w tym okresie tą działalność będzie wykonywał, czy też wyjedzie gdzieś właśnie na urlop i tej działalności nie będzie wykonywał.
NG: Czyli podsumowując: na wakacjach można pracować.
AR: Tak. Dokładnie, na wakacjach można tutaj pracować. Nie wpływa to na utratę tego zwolnienia. Natomiast to zwolnienie jest na tyle atrakcyjne, że każdy przedsiębiorca, który mieści się w tej grupie docelowej z tego rozwiązania skorzysta, bo za ten okres składki zostaną sfinansowane przez budżet państwa. Czyli tutaj nie ucierpią przyszłe uprawnienia emerytalne tego przedsiębiorcy. Więc no, tutaj nie ma racjonalnych powodów, dla których ktoś by z tego rozwiązania miał nie skorzystać.
NG: Panie mecenasie, a propos tego, co to rozwiązanie gwarantuje i na ile jest atrakcyjne, pytanie czy patrząc na to, co nam było obiecywane nie jest jednak nieco rozczarowujące, bo przypomnijmy, że tam była mowa, o świadczeniu urlopowym?
AR: To znaczy no, niektóre osoby mogą się poczuć rozczarowane, bo tutaj była mowa właśnie o świadczeniu urlopowym, więc, że nie tylko nie będzie trzeba opłacać składek, ale wręcz, no jakiś bonus zostanie wypłacony. Tutaj tego bonusu nie ma. Jest tylko zwolnienie z obowiązku opłacania składek, z którego nie opłaca się nie skorzystać.
Natomiast oczywiście nie jest tak, że osoba, która z tego rozwiązania będzie korzystała to niejako zaoszczędzi tyle, ile miałaby zapłacić składek na ubezpieczenia społeczne, bo tutaj z drugiej strony ten przedsiębiorca nie jest zwolniony z opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne, więc tych składek na ubezpieczenie społeczne, których nie zapłaci, nie wrzuci w koszty uzyskania. Więc tym samym ta podstawa do naliczenia składki na ubezpieczenie zdrowotne będzie wyższa.
Ta sama zasada dotyczy tutaj podatku. Jeżeli ten przedsiębiorca składki by zapłacił i te składki by zaliczył do kosztów uzyskania przychodu to podstawa do opodatkowania byłaby odpowiednio niższa i tym samym ten podatek też by był odpowiednio niższy. To zwolnienie od składek powoduje, że wzrasta nam składka zdrowotna i wzrasta nam podatek.
Jeszcze jedna uwaga. Natomiast w tym okresie, pomimo tego, że ten przedsiębiorca nie płaci składek, w dalszym ciągu podlega wszystkim ubezpieczeniom społecznym, w tym także ubezpieczeniu chorobowemu. Więc również, jeżeli równocześnie ktoś miałby jakiś inny tytuł do ubezpieczeń, czyli prowadziłby działalność gospodarczą, a u innego np. płatnika, miałby umowę-zlecenia całkiem niezwiązaną z tą działalnością, no to, jeżeli z działalności, na co dzień opłaca składki na społeczne, no to w dalszym ciągu w tym miesiącu ze zlecenia płaciłby tylko składkę zdrowotną.
NG: To jeszcze jedna rzecz. W założeniach ustawa ma zapobiegać wypychaniu na B2B, bo nie będzie obejmować osób, które wykonują działalność na rzecz swoich byłych pracodawców. Myśli Pan, że to faktycznie jest możliwe, że to będzie skuteczne, że ten jeden miesiąc bez składek społecznych będzie atrakcyjny?
AR: To zwolnienie jest tylko na jeden miesiąc. Więc tutaj nawet jakby tego zwolnienia nie było, no to to nie są na tyle duże środki, pieniądze, żeby powodowały wypychanie kogoś na to samozatrudnienie. No to tutaj jak byśmy na to spojrzeli i wszystkie kwoty policzyli, to ta korzyść to jest lekko ponad tysiąc złotych. Tak, więc to to nie jest coś, co by w jakiś istotny sposób rzutowało.
NG: Andrzej Radzisław z kancelarii Goźlińska, Petryk & Wspólnicy był moim i Państwa gościem. Dziękuję bardzo za spotkanie i za rozmowę.
AR: Dziękuję bardzo. Do widzenia.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV