MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Kolejne banki ogłaszają straty za trzeci kwartał tego roku. Spowodowane wakacjami kredytowymi. Te wakacje mogą doprowadzić do tego, że w tym roku cały polski sektor bankowy znajdzie się pod kreską. Ale jest też dobra wiadomość: dla banków, oczywiście – udział kredytobiorców w wakacjach jest trochę mniejszy niż zakładała większość banków. Straty mogą być więc nieco mniejsze. Brunon Bartkiewicz, prezes zarządu ING Banku Śląskiego jest z nami. Dzień dobry, Panie prezesie.
BRUNON BARTKIWEICZ, PREZES ING BANKU ŚLĄSKIEGO: Dzień dobry, witam Państwa.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Panie Prezesie, zacznę jednak od pytania o kredyt, (nie chcę brać), ale zapytam, bo pytamy dziś naszych gości też o to, kiedy wrócimy do taniego kredytu? Filozoficzne pytanie na początek.
BB: No dokładnie, ponieważ potrzebowałbym definicji co to jest tani kredyt. Kredyt z wielkością stawek czy rat spłacanych jest uzależniony od wielu czynników, w tym oczywiście od stopy referencyjnej. Wysokie stopy Narodowego Banku Polskiego tak, jak je nazywamy, pozostaną z nami jednak przez dłuższy czas. Możemy tu mówić o kwartałach bez wątpienia. Natomiast o powrocie do poziomu rzędu półtora procent, do którego przyzwyczailiśmy się w ostatnich latach, powiedziałbym dość daleka droga, liczona już w latach.
MD: Panie prezesie, a jak długo na wyniki banków będą oddziaływały wakacje kredytowe?
BB: Powiem tak: Mamy trzy aspekty wpływu wakacji kredytowych na wyniki banku. Pierwszy to jest oczywiście wielkość oszacowanych utraty dochodów odsetkowych, którą widzimy w trzecim kwartale. Kiedy ten proces został uruchomiony i szczegóły były jego istotne. Jak wszyscy wiemy, banki mają obowiązek uwzględnić w swoich wynikach wpływ tych przyszłych wydarzeń z szacowania i wprowadzenie tego do wyników. To różni oczywiście księgowość bankową od księgowości, z którą w sposób naturalny i taki zdroworozsądkowy się przyzwyczailiśmy. Ja sądzę, że banki biorąc pod uwagę ten etap mniej więcej oszacowały właściwie. Choć jak słyszę z konferencji prasowych, wiele banków nie stosowało od początku możliwości zapisania się na większą liczbę rat, co może powodować, że to będzie podlegało weryfikacji. To nie ma miejsca w przypadku ING Banku Śląskiego. W związku z tym sądzę, że to szacowanie, które wpisaliśmy do wyników trzeciego kwartału obniżając wynik odsetkowy, jest właściwe i nie będzie podlegało zmianom. Punkt drugi – to jest oczywiście wpływ kosztów operacyjnych, który bywa niedoszacowany. Czyli jeśli banki nie były w stanie wykonać w tempie, a tempo było w miarę szalone, zmian informatycznych, aby proces wnioskowania o wakacje kredytowe był maksymalnie zdigitalizowany, no to te koszty bank będzie ponosił i będzie je ponosił przez ten czas tak długo, aż nie doprowadzi procesu do pełnej digitalizacji. I jak długo klienci będą te wnioski w liczbach składać. Patrz punkt pierwszy – czyli ta możliwość uruchamiania rat od samego początku, czyli od sierpnia. I wreszcie trzeci aspekt, który jest pewnie najtrudniejszy do oszacowania. A on może mieć duże znaczenie. Mianowicie w miarę popularyzowana kwestia i zadanie wykorzystania nie spłacania rat w tym czasie do nadpłacania i przedpłacania kredytów hipotecznych, czyli zmniejszenia ekspozycji bankowej tak, jak my nazywamy. Ten wpływ myślę, że na dzień dzisiejszy nie uwzględniamy, nie wiemy, jaki on będzie miał wpływ, natomiast księgowane one są wraz z postępem tego procesu, a nie wymagane jest od nas przyspieszanie tych czynności. Natomiast biorąc pod uwagę wartość wakacji czy wartość rat, które podlegają przesunięciu o bardzo wiele lat, w rezultacie możemy się z tym procesem liczyć już pod koniec tego roku, a pewnie on przybierze nawet większą postać, kiedy klienci skumulują niejako środki z tej pierwszej, czyli pierwszego roku funkcjonowania moratorium owych spłat. Czyli wpływ na salda banków jest nadal dla nas niewiadomą.
MD: Pozwoli Pan teraz, że postawię Pana przed trudnym zadaniem, bowiem mamy pół minuty do końca programu. A ja mam poważne pytanie: To znaczy czy wakacje kredytowe, w Pańskiej ocenie obecnie zagrażają stabilności systemu bankowego?
BB: Nie, nie. Gros kosztów, z którymi mamy do czynienia banki już poniosły. Dodatkowe koszty, o których wspominałem, nie będą już miały tej skali, a przynajmniej będą rozłożone w czasie, czyli będą się kumulować. Nie ma to większego wpływu na funkcjonowanie sektora. Natomiast w przypadku jednego Banku…
MD: Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego, był naszym gościem.
BB: Dziękuję.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV