MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: A teraz prezent dla inwestorów na Mikołajki: MCI Capital ASI podpisało porozumienie z Giełdą Papierów Wartościowych w Warszawie w sprawie przywrócenia obrotu akcjami spółki – podało MCI. Zgodnie z podpisanym porozumieniem cała operacja powinna zakończyć się do 6 grudnia tego roku.
„Porozumienie zakłada blokadę, co najmniej 50% akcji MCI do dnia wejścia w życie nowelizacji ustawy regulującej obrót wtórny prawa uczestnictwa alternatywnych spółek inwestycyjnych, jednak nie dłużej, niż na okres 12 miesięcy.” – czytamy w komunikacie.
Jak powiedziała wiceprezes MSI Capital ASI, Ewa Ogryczak:
„Cieszymy się, że udało nam się podpisać to porozumienie, które stanowi pierwszy krok do pełnego przywrócenia walorów MCI do giełdowego obrotu. Jako największa, alternatywna spółka inwestycyjna, której notowania zostały zawieszone pod koniec września, byliśmy naturalnym liderem zbiegającym o zmianę tego stanu rzeczy w interesie swoim, ale przede wszystkim akcjonariuszy mniejszościowych. Z dnia na dzień stali się oni, bowiem posiadaczami nienotowanych akcji ”– to powiedziała wiceprezes MCI Capital, cytowana w materiale. MCI jest jednym z największych, technologicznych funduszy inwestycyjnych w Europie Środkowej.
Obrót przywrócony. I to już w przyszłym tygodniu. Fundusz nie zwalnia, a przejmuje nawet dużą, krakowską firmę IT. O tym więcej już teraz. Michał Górecki, Senior Investment Partner w MCI Capital jest nami. Dzień dobry Panu, witam w BIZNES24.
MICHAŁ GÓRECKI, MCI CAPITAL ASI: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Gratulacje przede wszystkim. 6 grudnia otwieracie szampana w biurze?
MG: Za chwilkę. To dopiero pod koniec dnia roboczego, myślę.
MD: No tak, 6 grudnia, bo wtedy będzie prawdopodobnie przywrócony ten obrót akcjami, na co czekamy. To był wielki, wielki, wielki bałagan, który miał miejsce w związku z uchwaleniem ustawy o wdrożeniu przepisów związanych ze strategią rozwoju rynku kapitałowego, tego dnia.
MG: To prawda i wydaje mi się, że to w największym stopniu uderzało też w akcjonariuszy mniejszościowych, którzy byli chyba najbardziej poszkodowaną stroną tej decyzji. Cieszymy się, że przywracamy płynność dla tych akcjonariuszy i umożliwiamy im efektywne inwestowanie i zarządzanie naszymi akcjami.
MD: No właśnie, jeszcze tylko ustawa musi wejść w życie. Ale Wy tymczasem nie zwalniacie tempa i przejmujecie spółkę IT z Krakowa, za którą zapłaciliście spore pieniądze:
160 milionów złotych. Taka obawa się pojawia tylko w głowie, czy zapłaciliście za firmę, która ma tak naprawdę jeden produkt, więc pytanie, czy nie ma zagrożenia w tym.
MG: Myślę, że to trochę wynika z niezrozumienia istoty tego produktu i samej firmy. Spółka nie tyle ma jeden produkt, co posiada pewną platformę cyfryzacji obiegu procesów biznesowych w przedsiębiorstwach i ciężko nazwać to jednym produktem, bo cała jakby idea tego oprogramowania to jest dostarczenie przedsiębiorstwu pewnej elastyczności w tworzeniu aplikacji biznesowych, które cyfryzują i digitalizacją procesy biznesowe.
Tak, więc to nie jest jedno oprogramowanie, można powiedzieć, to jest jeden rodzaj takiej szyny, która pozwala ten proces scyfryzować. Natomiast zastosowań tego oprogramowania jest bardzo dużo, od takiego czegoś, co jest można powiedzieć już trochę standardem, czyli cyfrowego obiegu dokumentów, po procesy on boardingowe nawet procesy otwierania, zamykania lokalizacji, ale też monitoring, carbon footprint, czy wiele różnych aplikacji, głównie z takiego zakresu back office, ja bym powiedział w biznesie.
I przewaga tego oprogramowania versus jakby inne takie of the shelf rozwiązania jest takie, że ono pozwala w zupełnie elastyczny sposób, w zasadzie bez użycia wyspecjalizowanych informatyków czy wyszkolonych ludzi, tworzyć takie aplikacje na własne potrzeby już we własnym gruncie danej organizacji. To nam się udaje…
MD: Proszę powiedzieć, z czym można go porównać, ten system firmy Webcon, którą nabyliście? Czy to można porównać do systemów ERP tego typu, które pomagają w zarządzaniu firmą i sprzedażą?

MG: Raczej nie, bo ERP to jest system, który raczej zajmuje się jakby zbieraniem danych na temat organizacji. Natomiast ja bym przyrównał platformę Webconu do czegoś w rodzaju szyny, która łączy m.in. takie systemy jak ERP, ale też wiele różnych innych systemów, jak jakieś CRM czy systemy marketingowe. I łączy to również z procesami zupełnie niecyfrowymi, czyli na przykład wymagającymi ludzkiej obecności czy ludzkiej decyzyjności w jeden proces czy w jeden flow, jakby to można nazwać, pozwalający komunikować się tym systemom między sobą i cyfryzować cały obieg informacji, decyzji i procesów w ramach organizacji. To jest dużo szersze pojęcie. Ja bym powiedział i raczej przyrównał system Webconu do pewnego rodzaju nakładki na różnego rodzaju systemy i procesy, które funkcjonują już dzisiaj w przedsiębiorstwach.
MD: Brzmi to bardzo odkrywczo, ale Panie Michale, pozwoli Pan, że zapytam:, bo brzmi to bardzo odkrywczo, ale ciężko mi uwierzyć, że nikt tego również nie wymyślił oprócz firmy Webcon. Więc pytanie gdzie jest konkurencja? Kto jest konkurentem dla Webconu?
MG: Myślę, że konkurentów mamy dwa typy. Jeden to jest konkurencja, która pochodzi, można powiedzieć, z dużych globalnych koncernów typu Microsoft i rozwiązania SharePoint. Natomiast one są generyczne i nie do końca dostosowane do potrzeb i do elastyczności dużych przedsiębiorstw. Nie dają takiej funkcjonalności, którą daje jednak Webcon. Konkurentem z rynkach zachodniego jest np. spółka Nintex, która jest w portfelu największego funduszu technologicznego na świecie, czyli Thoma Bravo.
I tutaj bym jakby najbardziej porównał te dwa systemy, chociaż w naszym przeczuciu jakby jednak system Webconu jest znacznie, znacznie bardziej efektywny, znacznie bardziej elastyczny niż to, co oferuje w tej chwili Nintex.
MD: Gdzie sprzedaje teraz Webcon i czy chcecie poszerzyć i czy zamierzacie inwestować w rozwój i sprzedaż na innych rynkach?
MG: To jest nasza główna teza inwestycyjna, a więc jakby ekspansja Webconu głównie na rynki DACH, czyli Niemcy, Austria, Szwajcaria. W tej chwili można powiedzieć Webcon jest absolutnym liderem, jeżeli chodzi o rynek polski, to jest ponad 600 klientów największych nazw i brandów, które są znane w Polsce wśród polskich obywateli, w tym jak się okazało, część naszych spółek portfelowych również korzysta z Webconu.
Ale od pewnego czasu spółka obserwuje bardzo duże zainteresowanie swoim produktem, głównie z dwóch kierunków. To jest właśnie rynek niemiecki plus rynek Ameryki Północnej. I nasza teza inwestycyjna to jest głównie wsparcie Webconu w tej ekspansji organicznej i sprzedaży tego produktu do klientów niemieckojęzycznych. To się nam wydaje taki najbardziej oczywisty rynek ze względu na dopasowanie tego produktu do potrzeb cyfryzacji. Ale też potencjał rynku niemieckiego jest na tyle duży, że wydaje nam się, że to jest bardzo atrakcyjne. A posiadanie już dzisiaj credentiali takich firm, jak choćby Zucker, czy Siemens czy Mercedes, pozwala nam rozmawiać z klientami z najwyższej półki z tych rynków.
MD: Skoro Pan mówi o credentialach, to ja zapytam o KPI. Jakie sobie wyznaczacie w średnioterminowej perspektywie?
MG: Standardowo, jak w każdej inwestycji MCI, zakładamy, że to będzie, co najmniej 3 razy zwrotu cash on cash w ciągu 5 lat. Wydaje mi się, że w przypadku tej inwestycji możemy liczyć na nieco więcej ze względu na jej profil, dynamikę i pewną specyfikę migracji produktu w tej chwili z licencyjnego do subskrypcyjnego, co powinno się bardzo dobrze przełożyć na wzrost zarówno mnożnika, jak i wzrost samych wyników operacyjnych biznesu w niedługim czasie.
MD: Zapisuję sobie w kalendarzu, skoro Pan tak mówi: i 5 lat sprawdzimy i będziemy weryfikować te osiągnięcia spółki. Bardzo Panu dziękuję za tę rozmowę. No i gratuluję raz jeszcze. Przypominam Państwu: MCI zgodnie z porozumieniem z Giełdą Papierów Wartościowych najprawdopodobniej wróci do obrotu giełdowego. Akcje tej spółki wrócą dokładnie 6 grudnia. A z nami był Michał Górecki, Senior Investment Partner w MCI Capital. Bardzo dziękuję za rozmowę.
MG: Dziękuję bardzo.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV