Szczyt potrwa do niedzieli, będzie też pierwszym osobistym spotkaniem przywódców najbogatszych państw świata od czasu wybuchu pandemii koronawirusa. Szczyt będzie też pierwszą zagraniczną podróżą amerykańskiego prezydenta Joe Bidena. Z punktu widzenia globalnej gospodarki najważniejsze wydają się być kwestie podatkowe i klimatyczne.
W ubiegłym tygodniu ministrowie siedmiu największych gospodarek świata dogadali się w sprawie globalnego podatku CIT w wysokości minimum 15 procent. Teraz te propozycje mają zatwierdzić szefowie rządów.
CZYTAJ TEŻ: INFLACJA W POLSCE ZNOWU ROŚNIE
Przywódcy G7 mają też ogłosić plan zastąpienia podatków od usług cyfrowych, uderzający głównie w amerykańskie BigTechy, nowym planem podatkowym powiązanym z miejscami, w których firmy faktycznie prowadzą działalność, a nie tam gdzie mają siedzibą.