Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

W EUROPIE USŁUGI POD PRESJĄ INFLACJI, W SZWAJCARII CPI NIEMAL W CELU (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Lato się rozpoczyna, ale mimo tego jest to czas szczególny, bowiem właśnie w lecie usługi zwykły zyskiwać. Jeżeli chodzi o nastroje, te poprawiały się w tych miesiącach letnich w Europie – one się tak pogarszają. Dlaczego? O tym rozmawiał z Mateuszem Urbanem z Oxford Economics. Dzień dobry Mateuszu.

MATEUSZ URBAN, OXFORD ECONOMICS: Dzień dobry, witam serdecznie.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Witam Cię i powiedz proszę z czego może wynikać to pogorszenie nastrojów wobec rozpoczynających się miesięcy letnich?

MU: Ja bym nie ujmował tego jako pogorszenie nastrojów, co może nieco mniejsze, słabsze polepszenie. Pamiętajmy, że indeks PMI pozostający powyżej granicy 50 punktów, a on dla usług w strefie euro jest znacznie powyżej tej wartości na mniej więcej 55 punktach w maju pokazuje, że mimo wszystko aktywność w usługach się polepsza. I to jest mimo wszystko dobra wiadomość dla gospodarki europejskiej w której przemysł, ta druga noga aktywności gospodarczej dość mocno kuleje, zwłaszcza w ostatnich miesiącach po dość silnym odbiciu na początku roku.

Tym niemniej pamiętajmy o tym, że płace realne, zdolność, siła nabywcza konsumentów w strefie euro wciąż pozostaje pod presją inflacji. Inflacji, która zaskoczyła w dół w maju i to dość znacznie, dając nadzieję na to, że ten powrót do wzrostów w płacach realnych nastąpi szybciej niż przewidujemy. To wydaje się być też czymś, co napędza oczekiwania w sektorze usług.

Dodatkowo póki co dane odnośnie przede wszystkim sektora turystycznego również napawają optymizmem sprawiają, że firmy przede wszystkim na południu Europy, w Hiszpanii czy we Włoszech i to w tych dzisiejszych danych raportach widać nie kwapią się do tego, żeby ograniczać zatrudnienie. Wręcz przeciwnie: spodziewają się dość znacznego wzrostu aktywności przez wakacje, co sprawia, że stopa bezrobocia w strefie euro notuje historyczne minima.

MU: A jeżeli spojrzymy na to, co może niepokoić przedsiębiorców, menedżerów, którzy pytani byli przez S&P Global, to co Twoim zdaniem przede wszystkim decyduje? Inflacja? Niższe możliwości, zdolności nabywcze, zakupowe potencjalnych klientów, którzy odwiedzają państwa południowej Europy?

MU: Tutaj mamy do czynienia z dość znacznymi różnicami pomiędzy krajami strefy euro. Musimy się tutaj wczytać dokładnie w te krajowe raporty. Na przykład w Hiszpanii sytuacja na froncie inflacyjnym, również u producentów jest o wiele, wiele lepsza niż chociażby we Włoszech czy we Francji.

W tych dwóch krajach rzeczywiście ryzyko tego, że inflacja będzie spadać wolniej jest podwyższone i na to też zwracają uwagę producenci w sektorze usług, również do pewnego stopnia w przemyśle, że wciąż te ceny komponentów, ceny w przypadku usług to będzie przede wszystkim cena pracy przy wyższym wzroście płac nominalnych, a przy spadającej inflacji tak, jak powiedziałem już niedługo realnych – ta presja na koszty dla przedsiębiorców, w tym sektorze będzie narastać. Zobaczymy w jakim stopniu przełoży się to na wzrost bankructw. To będzie oczywiście zależało od tego, na ile to przerzucanie tych wyższych kosztów będzie możliwe w kolejnych miesiącach i kwartałach.

MD: Pozostań z nami Mateuszu proszę, bo chcemy jeszcze poruszyć temat inflacji w Szwajcarii. Ta znalazła się niemal u celu. W maju wskaźnik ten spadł o blisko pół punktu procentowego do poziomu 2,2 procent. Cel inflacyjny w Szwajcarii wynosi 1% z odchyleniem wynoszącym ±1. To oznacza, że jeszcze 0,2 punktu brakuje Helwetom do opanowania nadmiernego wzrostu cen. Szczyt tego wskaźnika odnotowano w sierpniu ubiegłego roku na poziomie astronomicznych 3,5 procent. Frank osłabia się dziś zarówno do dolara, jak i do złotego. Czy to oznacza, że inwestorzy już wyceniają wstrzymanie podwyżek, a może nawet obniżki stóp procentowych?

CZYTAJ TEŻ: INFLACJA W SZWAJCARII PRAWIE U CELU

W EUROPIE USŁUGI POD PRESJĄ INFLACJI, W SZWAJCARII CPI NIEMAL W CELU (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

MU: Wydaje się to prawidłową interpretacją. Oczekujemy, że inflacja w Szwajcarii spadnie nawet do około 1,3 procent na początku 2024 r. i wydaje się, że z taką prognozą już też, nawet z danymi, które właśnie tu są zaprezentowane nie będzie powodów do tego, żeby wciąż zacieśniać politykę monetarną, a nawet bank może przejść powoli do mówienia o normalizacji, o obniżkach.

W EUROPIE USŁUGI POD PRESJĄ INFLACJI, W SZWAJCARII CPI NIEMAL W CELU (ROZMOWA)

MD: A patrząc teraz jeszcze nawet na to, w jaki sposób to może wpłynąć na, no właśnie – na inne kraje Europy. Czy widzimy jakąś jakiś wpływ, jeżeli chodzi o franka szwajcarskiego, czy to jest raczej informacja dla inwestorów i dla kredytobiorców w Polsce? Jak Twoim zdaniem to może mieć wpływ, jeżeli chodzi o rynek?

MU: Póki co jest to informacja bardziej dla inwestorów. Pamiętajmy też o różnicach przede wszystkim w spodziewanej inflacji i to nie będzie działało na korzyść chociażby walut z naszego regionu, przede wszystkim na forinta i złotego. Czyli nawet osłabienie lekkie franka wobec innych walut bazowych niekoniecznie sprawi, że będzie on tańszy w ujęciu w stosunku do złotego.

MD: Euro słabnie, ale złoty się umacnia, jak widzieli Państwo przed chwilą na ekranie. Chciałbym Ciebie zapytać o handel zagraniczny Niemiec, bowiem te dane otrzymaliśmy punktualnie o godzinie 8. 18 miliardów 400 mln euro bilansu na plusie, bilansu handlu zagranicznego, czyli nadwyżki handlowej Niemiec po kwietniu, 16 miliardów, w kwietniu. 16 miliardów to była wartość oczekiwana.

Mocniej spadł import niż oczekiwano. Spodziewano się spadku o 1% a spadek wyniósł 1,7, natomiast mocno wzrósł w ujęciu miesięcznym eksport – przy oczekiwaniach na poziomie 2,5% procent spadku mamy wzrost 1,2 procent. Niemiecka gospodarka, która przeżywa ten Zeitenwende –  dramatyczny zwrot jeżeli chodzi o źródła dostaw, ale także pewnie rynki eksportowe. Jak ona sobie radzi w Twojej ocenie? Oparta na eksporcie gospodarka niemiecka.

MU: Ten odczyt jest taki, można powiedzieć, słodko-kwaśny. Pamiętajmy, że w poprzednim miesiącu mieliśmy do czynienia z bardzo dużym spadkiem, jeśli chodzi o eksport i import. No ale ten odczyt kwietniowy, czyli to odbicie przede wszystkim w eksporcie, ono nastąpiło. Dobrze, że nastąpiło, nie było jakieś znaczące, to było 1,50 procent w ujęciu miesięcznym.

Także ten optymizm, który niektórzy komentatorzy tutaj starali się gdzieś przemycać w komentarzach, ja bym tonował. Gospodarka niemiecka stoi przed olbrzymimi wyzwaniami, przede wszystkim na froncie energetycznym. Udało się zapobiec kryzysowi przez miesiące zimowe przez elastyczność przemysłu niemieckiego i przesunięcie konsumpcji gazu w kierunku energii elektrycznej.

Ta elastyczność niemieckiego przemysłu okazała się nieco większa niż oczekiwano, ale też nastąpiły dość duże spadki w samej konsumpcji gazu. Natomiast no to były warunki rzeczywiście można powiedzieć, kryzysowe. Zobaczymy jak przemysł niemiecki będzie sobie radził w momencie normalizacji przede wszystkim w drugiej połowie tego roku, zwłaszcza biorąc pod uwagę dość znaczne spadki popytu na jego towary na rynkach zagranicznych, chińskim czy amerykańskim.

Także póki co te najgorsze scenariusze one się nie sprawdziły, ale to na ile przemysł niemiecki będzie w stanie dostosowywać się do tych nowych realiów, gdzie dostawy już nie płyną ze wschodu tylko przypływają dosłownie z zachodu, to jest pytanie na następne pół roku, rok.

MD: No i teraz najważniejsze pytanie w zasadzie: Czy Twoim zdaniem najgorsze jest już za nami? Czy najbliższe miesiące mogą być okresem ożywienia gospodarczego tak w Niemczech, jak i w innych krajach europejskich?

MU: Myślę, że tak, ale nie będzie to ożywienie w pełnym tego słowa znaczeniu. To znaczy będziemy mieć do czynienia ze wzrostami kwartał do kwartału, ale to będą raczej wzrosty rzędu 0,2-0,3 punktu procentowego, raczej nie większe. Przemysł wciąż będzie ciągnął gospodarkę w dół, a usługi powinny ciągnąć w górę. I ten relatywny balans zdeterminuje to, jak będzie wyglądać wzrost w tym roku.

MD: Proszę o szybką odpowiedź. Czy przewidujesz jakiś miesiąc, moment w kalendarzu, w którym odbicie w przemyśle również nastąpi?

MU: Miesiąc nie. Powiedziałbym, że to będzie trzeci kwartał i to raczej druga połowa niż pierwsza.

MD: Co mówił Mateusz Urban, przedstawiciel Oxford Economics – jednego z najlepszych instytutów badania i prognozowania ekonomii na świecie. Bardzo dziękuję za rozmowę.

MU: Dziękuję serdecznie, pozdrawiam.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

W EUROPIE USŁUGI POD PRESJĄ INFLACJI, W SZWAJCARII CPI NIEMAL W CELU (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV