Dla porównania jeszcze w marcu inflacja konsumencka w Chinach wyniosła 1.5% r/r a producencka 8.5% r/r ,
Według Bloomberga za wzrostem cen stoi szerząca się w Chinach epidemia COVID-19, która zmusza rząd do nakładania restrykcji i zawieszania działalności firm. Zerwane łańcuchy dostaw podbijają ceny zarówno w przemyśle, jak i w detalu.
Według analityków gdy tylko sytuacja pandemiczna się poprawi, a zakłócenia w dostawach towarów się odblokują, wówczas ceny powinny stopniowo spadać.