Klienci przynieśli w lipcu do kas sklepów prowadzonych przez VRG prawie 108 milionów złotych, czyli o jedną czwarta więcej. Zajrzeliśmy też w dane sprzed dwóch lat – 2020 rok z powodu pandemii nie jest miarodajny – i okazuje się, że tegoroczny lipiec był o 27% lepszy, niż ostatni lipiec przed COVID-19. Przy czym na ten wynik zapracowała głównie część jubilerska, której przychody skoczyły w ciągu dwóch lat z 30 do 48 milionów złotych. Rosły, ale znacznie wolniej, również przychody części odzieżowej. Jest też informacja, która pewnie zostanie na dłużej ze spółką VRG – otóż w lipcu tego roku powierzchnia handlowa sklepów była o prawie 2% niższa, niż przed rokiem.