MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Spółki z grupy Votum podpisały w sierpniu 1020 nowych umów z kredytobiorcami frankowymi- poinformowało Votum. Z nami jest Bartłomiej Krupa, prezes Votum. Dzień dobry Panie prezesie.
BARTŁOMIEJ KRUPA, VOTUM: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: 1020 umów z frankowiczami. Jaka to jest zmiana w stosunku do poprzednich miesięcy?
BK: Oczywiście punktem odniesienia jest rekordowy czerwiec, kiedy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przechylił wyraźnie szalę na korzyść frankowiczów. Mieliśmy wtedy 1800 kontraktów. Natomiast rzeczywiście jest to wyraźna poprawa również w stosunku do ubiegłego roku. Okres wakacyjny to jest taki okres, kiedy frankowicze nie myślą tak intensywnie o swojej sytuacji materialnej. Natomiast niewątpliwie teraz silny frank szwajcarski podniesienie stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, w ślad za czym pewnie pójdzie decyzja banku szwajcarskiego, będą ich ponownie motywować do tego, żeby ta aktywność jesienią rosła.
MD: Również wasze wyniki za pierwsze półrocze wzrosły. Przychody ze sprzedaży sięgnęły 168 mln, 376 tysięcy. To jest wzrost o ponad 30 mln. Zysk netto natomiast sięgnął prawie 61 milionów. W poprzednim roku to było 43 miliony. Piękny wzrost. Pokażmy jak teraz jak mają się notowania spółki Votum, notowanej, przypomnę na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. W tej chwili 2,5% spadku do 47 złotych, 80 groszy. Wygórowane są oczekiwania inwestorów? W Pańskiej ocenie?
BK: Nie mnie oceniać. Do moich zadań należy pilnowanie sytuacji operacyjnej spółki, a ta wydaje się jest dobra, jak nigdy dotąd. Jesteśmy na rekordowych wolumenach i w każdym obszarze właściwie możemy używać tego słowa „rekord”, jeżeli chodzi o ilość nowych transakcji. Pewnie w październiku będziemy badać przepustowość systemu sądowego. Mieliśmy w tym roku 3200 terminów w jednym miesiącu. To był marzec. Jestem przekonany, że będziemy badać granicę czterech tysięcy posiedzeń sądowych, bo mówię tu o ilości posiedzeń sądowych.
Więc w ślad za tym pójdą wyroki. Tak, więc sytuacja operacyjna spółki ma się świetnie. Otwieramy kancelarie w czterech kolejnych ośrodkach, co jest początkiem tej dywersyfikacji. Chcemy być bliżej naszych klientów. No i jednocześnie rozpoczynamy nowy produkt. Tutaj przewrotność inżynierii systemu bankowego wskazuje na to, że są kolejne sytuacje, w których konsumenci będą domagali się ochrony. Oczywiście inwestorzy są zawsze tymi, którzy dokonują własnej oceny. Ja mogę powiedzieć- sytuacja operacyjna spółki ma się świetnie.
MD: Powiedział Pan: przewrotność systemu bankowego. No to proszę powiedzieć, jaki to będzie produkt, na czym oparty? Czyżby na wiborze?
BK: Będą to kredyty, w których nie indeksacja do waluty obcej jest tym mechanizmem niedozwolonym. Będą to kredyty i pożyczki konsumenckie, tak bankowe, jak i parabankowe. Mówimy o tzw. sankcji kredytu darmowego, a więc sytuacji, w której instytucja udzielająca pożyczki czy kredytu zamiast naliczać odsetki od udostępnionego kapitału, naliczała te odsetki od wszystkich kosztów, również okołokredytowych.
I to skutkuje tym, że konsument jest zobligowany do zwrotu wyłącznie kapitału, a nie tych dodatkowych odsetek. Sytuacja jest bardzo jednoznaczna, nie wymaga jakiejś szerokiej wykładni, choć również jest przedmiotem zainteresowania TSUE.
A rynek potężny, dziesięciokrotnie większy niż rynek frankowy. Jakkolwiek mamy tu górną granicę 250 tysięcy złotych. Jeśli chodzi o wartość tego kredytu, to nie mam wątpliwości, co do tego, że mamy tutaj ogrom pracy. Jakkolwiek w samych frankach kolejne 5 lat będzie bardzo intensywne już na tym podstawowym produkcie.
MD: Powiedział Pan, że to jest rynek dziesięciokrotnie większy niż kredyty frankowe. Jak rozumiem, jeżeli chodzi o liczbę, a nie o wartość tych kredytów?
BK: Tak, oczywiście. Dlatego, że mamy tu górny pułap 250 tysięcy, jakkolwiek z naszego punktu widzenia ma znaczenie wysokość kosztów zastępstwa procesowego, ma znaczenie również przewidywana wyższa sprawność operacyjna w tych sprawach, dlatego, że nie będą one kolidowały w kolejkach ze sprawami frankowymi. Dlatego, że właściwość ze względu na kwotę będzie determinowała sądy rejonowe, a więc również nasza dywersyfikacja regionalna uzasadnia to, żebyśmy byli bliżej tych sądów rejonowych.
MD: Czyli mówi Pan o 250 tysiącach takich wadliwych, Waszym zdaniem kredytów?
BK: Mówię o kwocie 250 tysięcy złotych, która jest kwotą maksymalną. Natomiast cały rynek to jest około 8 milionów kredytów i pożyczek, które są w obrocie. I możemy tutaj domagać się tej sankcji w odniesieniu do umów czynnych lub takich, których spłata zakończyła się do roku. I oczywiście będzie to przedmiotem naszych analiz, jak duża część z nich jest obarczona tymi wadami. Jakkolwiek głębokość rynku jest o wiele większa niż nasza przepustowość, co do tego nie ma wątpliwości.
MD: No tak, ale za chwilę porozmawiamy o wymiarze konsumenckim, czyli jak sprawdzić, czy nasz kredyt się kwalifikuje pod to. Nie mniej muszę zapytać czy to Wam się opłaca, bowiem takie kredyty pożyczki, ja rozumiem, że one są na kwoty dużo mniejsze niż kredyty frankowe. W związku z tym czy będzie się opłacało? Czy opłaca się wchodzenie w ten biznes? Bo koszty po Waszej stronie będą podejrzewam, że podobne jak przy kredytach frankowych, a jednak potencjalny przychód wydaje mi się nieco mniejszy. Jak to będziecie rozliczać?
BK: Nie mam wątpliwości, co do tego, że pomoc frankowiczom jest usługą, która ze względu na swój poziom skomplikowania wymaga większego nakładu pracy. Jest jednocześnie wyżej marżowa. Natomiast my, jako grupa kapitałowa mamy 18 lat historii przed sobą i kolejne wielokrotności tej liczby przed sobą, więc jesteśmy otwarci na nowe produkty. Nie wszystkie będą tak samo marżowe.
Nie mam jednak wątpliwości, co do tego, że ten produkt wygeneruje satysfakcjonującą marżę, nawet, jeżeli będzie ona niższa niż w przypadku kredytów frankowych, również ze względu na technologię. To znaczy tutaj umowa kredytu pozostaje w mocy, a więc wzajemne roszczenia banku nie wchodzą w grę. Spodziewamy się, że te sprawy będą zdecydowanie prostsze i tak, jak powiedziałem, ich umiejscowienie w sądach rejonowych, bo zakładam, że tradycyjnie banki będą kwestionowali swoją odpowiedzialność, daje też perspektywę szybszego zwrotu w tych sprawach.
MD: To w takim razie spójrzmy na to od strony konsumenckiej. Jeżeli ktoś brał kredyt albo pożyczkę w ostatnich latach, na co musi zwrócić uwagę, żeby zgłosić się ewentualnie do Was z prośbą o pomoc?
BK: Wymaga to zarówno analizy samej treści umowy, jak i niekiedy praktyki rozliczania. Dlatego, że mamy również do czynienia z takimi sytuacjami, gdzie treść umowy wskazuje, jakoby naliczanie odsetek miało miejsce tylko i wyłącznie od udostępnionego kapitału.
Praktyka jednak niektórych umów, no i oczywiście tutaj mamy do czynienia nie tylko z podmiotami bankowymi, ale również parabankowymi, więc im niżej, tym te praktyki potrafią być bardziej egzotyczne. To pokazuje, że pomiędzy informacją o RRSO, a tym, jakie faktycznie koszty były i obciążały klienta, potrafi być rozdźwięk, który już uzasadnia te zerojedynkową sankcję kredytu darmowego.
A więc konsument może mieć trudność z tym, żeby samodzielnie dokonać takiej oceny. Więc dlatego będziemy zachęcali do tego, żeby dokonywać u nas weryfikacji takiej umowy, która to sama weryfikacja będzie elementem ofertowania, a więc nie będzie generowała kosztów po stronie klienta.
MD: Dobrze, to na koniec jeszcze zapytam tylko, czy dobrze to zrozumiałem: Nowe Votum z nową ofertą dla osób, które są kredytobiorcami, lub pożyczkobiorcami, gdzie odsetki naliczane są nie od kwoty pożyczonej, ale od kwoty pożyczonej plus dodatkowe koszty tego kredytu?
BK: Tak najbardziej enigmatycznie można to ująć. Dokładnie.
MD: O, chociaż ja starałem się wytłumaczyć, ale ok. Bartłomiej Krupa, prezes Votum.
BK: No, może enigmatycznie to niewłaściwe sformułowanie: Syntetycznie i w jednym zdaniu.
MD: Pewnie. Bartłomiej Krupa, prezes Votum S.A. był naszym gościem. Bardzo dziękuję za rozmowę.
BK: Dziękuję również. Do usłyszenia.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV
