Rząd przyjął autopoprawkę do ustawy wiatrakowej. Postanowiono, że co najmniej 10 proc. energii produkowanej z farm wiatrowych będzie przekazywana na rzecz społeczności lokalnej – w formule tzw. prosumenta wirtualnego.
W poniedziałek podczas konferencji prasowej Anna Moskwa obiecywała, że resort przygotował poprawkę, zgodnie z którą 5 proc. energii produkowanej przez lądowe farmy wiatrową ma być przekazywane na rzecz społeczności lokalnej. Teraz zwiększono tę wartość dwukrotnie.
Ustawa wiatrakowa, inaczej zwana 10H, jest jednym z 37 kamieni milowych bez której nie można uruchomić środków z Krajowego Planu Odbudowy.
CZYTAJ TEŻ: INFLACJA: JUTRO OSTATECZNY ODCZYT ZA LISTOPAD (ROZMOWA)
Zmiany przyjęte przez rząd zakładają, że o lokalizacji elektrowni wiatrowych będą decydowały lokalne społeczności. Obiekty takie będą mogły powstać tylko i wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Obowiązek sporządzenia planu lub jego zmiany na potrzeby inwestycji będzie dotyczyć obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie jak dotąd obszaru wyznaczonego zgodnie z zasadą 10H tj. dla obszaru w promieniu wyznaczonym przez odległość równą dziesięciokrotności całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej do zabudowy mieszkaniowej.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV