ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Łączymy się z doktorem Grzegorzem Karwatowiczem z Kancelarii Prawnej SWK Legal. Witam bardzo serdecznie.
GRZEGORZ KARWATOWICZ, KANCELARIA SWK LEGAL: Dzień dobry, panie redaktorze, witam Państwa.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
RM: Muszę powiedzieć, że oczekujemy w zasadzie, że te procesy inwestycyjne będą szły sprawnie i szybko, więc takie „specprzepisy” do spec projektów wydają się takim… rozwiązaniem dosyć sensownym?
GK: Panie redaktorze, oczywiście wydają się dosyć sensowne, natomiast od ogólnej koncepcji i takiego poglądu, że są to sensowne rozwiązania, powinniśmy przejść do szczegółów rozwiązań. I niestety w tym przypadku im dalej w przysłowiowy las, tym więcej drzew. Te przepisy, na marginesie – jeden artykuł składający się z dwóch ustępów może zmienić dosyć fundamentalnie rynek zamówień publicznych w Polsce.
RM: Na czym ta zmiana miałaby polegać?
GK: Ta zmiana miałaby polegać na tym, że co do zasady jest tak, że zamówień publicznych z racji tego, że wydatkujemy środki publiczne, należy udzielać w odpowiednio konkurencyjnych i przejrzystych procedurach. I oczywiście ustawodawca w prawie zamówień publicznych, a także w pakiecie dyrektyw, ustawodawca unijny przewidział od tego wyjątki.
Jeżeli wymagane jest natychmiastowe wykonanie zamówienia, występuje jakaś nadzwyczajna sytuacja, której nie można zwłaszcza z winy zamawiającego przewidzieć – no to faktycznie można zastosować tryb zamówienia z wolnej ręki, który polega na tym, że zamówienia udziela się w sposób niekonkurencyjny.
Wybiera się jednego wykonawcę i tylko z nim negocjuje. Natomiast, co jest bardzo ważne: każdy taki przypadek należy uzasadnić. Art. 214 ust. 1 punkt 5 ustawy Prawo zamówień publicznych, wymaga uzasadnienia.
I teraz:, jeżeli w każdym konkretnym procesie inwestycyjnym zamawiający publiczny będzie wybierał wykonawcę, to musi uzasadnić, że faktycznie te ekstraordynaryjne przypadki wystąpiły. Tymczasem ta nowelizacja ustawy ocenowej wprowadza nam taką oto sytuację, że jeżeli będzie to strategiczna inwestycja drogowa, która też zwana jest inwestycją drogowo-obronną, to już ustawodawca uznaje, że niezbędne jest natychmiastowe wykonanie, że jest to nadzwyczajna sytuacja i że nie można było przewidzieć jej.
Czyli innymi słowy: ustawodawca zdejmuje odpowiedzialność z zamawiającego i z uprawnionych przedstawicieli za to, żeby udowodnili te przesłanki ekstraordynaryjnej sytuacji.
Tylko sam ustawodawca w ustawie wskazuje: to są ekstraordynaryjne przypadki. Każdy zamawiający może udzielić zamówienia w trybie z wolnej ręki, a więc może wybrać jednego wykonawcę, dowolnego i negocjować z nim kontrakt. Siłą rzeczy oczywiście zamówienia udzielane z wolnej ręki to są te zamówienia, które są najdroższe.
RM: I jasne. Tak to często wychodzi. Chociaż najtańsze też nie zawsze wychodzą dobrze, to też mamy to doświadczenie, że kryterium cenowe nie jest do końca kryterium zbyt szczęśliwym. Jak jest z kwestią praw właścicieli gruntów, na których te inwestycje miałyby być dokonywane? Czy tam również jest uproszczenie procedury, która jednak zwiększa możliwości działania zamawiających? W praktyce pewnie rządu za każdym razem.
GK: Tak. Istotnie zwiększa. Dlatego, że w tym momencie zarządca drogi, w zasadzie w porozumieniu z ministrem obrony narodowej, w sytuacji, w której uzna, że inwestycja ten ma status inwestycji drogowo-obronnej, no to w pierwszej kolejności może odstąpić od procedur środowiskowych, następnie może udzielić zamówienia w trybie zamówienia z wolnej ręki.
Natomiast warto też zwrócić uwagę na to, że tak na dobrą sprawę ta inwestycja drogowo-obronna w ogóle nie została w nowelizacji zdefiniowana. W uzasadnieniu mowa wyłącznie o tym, że jest to taka inwestycja, w której występują dodatkowe elementy o istotnym znaczeniu dla obronności. Więc nawet gdybyśmy poszli w te stronę tej wykładni naturalnej i interpretowali te przepisy na gruncie treści uzasadnienia, to wychodzi na to, że tak na dobrą sprawę wystarczy jakkolwiek uzasadnić, że może być to inwestycja, która pomoże w obronności. I skorzystać ze wszystkich ułatwień.
RM: Tak, Panie mecenasie, nie omówimy oczywiście wszystkich szczegółów. Jestem ciekaw, czy fakt, że rozmawiamy o przepisach zawartych w ustawie o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko, powinien nas niepokoić? Że jakby ustawa, która jest głosowana, jest w zasadzie jakby o czymś zupełnie innym, a tam są właśnie tego typu przepisy?
GK: Tak, absolutnie. To powinna być nowelizacja ustawy Prawo zamówień publicznych. Natomiast regulacji związanej z udzielaniem zamówień publicznych, nie powinno się zmieniać w ustawie ocenowej. To tworzy absolutny bałagan.
RM: Naszym gościem i ekspertem prawnym był dzisiaj dr Grzegorz Karwatowicz z Kancelarii Prawnej SWK Legal. Dziękuję bardzo serdecznie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV