Taryfy na sprzedaż prądu w przyszłym roku spadną o 31 proc. względem tego roku z prawie 1077 zł do ok. 740 zł.
Mimo że zatwierdzone dziś taryfy są niższe od tegorocznych nie oznacza to, że konsumenci zapłacą mniej za prąd.
W tym roku ceny energii były zamrożone na poziomie z 2022 roku. W przyszłym roku tarcza ma obowiązywać tylko do 30 czerwca i to z połową obecnych limitów zużycia.
Po tej dacie ceny prądu mogą zostać uwolnione a konsument będzie musiał pokryć w całości koszt zakupu energii.
Teraz cena megawatogodziny dla gospodarstw domowych wynosi 412 zł. Różnicę między ustaloną przez URE taryfą a cena płaconą przez konsumentów dopłaca firmom energetycznym państwo z naszych podatków.
Od stycznia 2024 dzięki nowym taryfom zmieni się wysokość dopłaty. Budżet państwa dołoży mniej do tarczy.