Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

UPRAWY BURAKA CUKROWEGO BĘDĄ RENTOWNE? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Cukier to coś, co towarzyszy nam wszędzie każdego dnia. Tym niemniej nie zawsze pewnie zastanawiamy skąd się on bierze. A bierze się właśnie z buraka. Jak informują media, kampania cukrownicza 2023/2024 w Krajowej Grupie Spożywczej była rekordowa zarówno pod względem ilości skupionych buraków, jak i produkcji cukru. Branżowe media podają, że buraki cukrowe są najbardziej opłacalną uprawą roku 2023. Z drugiej strony jednak rolnicy protestują. O co chodzi? O tym porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest Jakub Jakubczak, analityk sektora Food & Agri w BNP Paribas Polska. Dzień dobry.

JAKUB JAKUBCZAK, BNP PARIBAS POLSKA: Dzień dobry pani, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: No, to może zacznijmy od tej najbardziej opłacalnej uprawy roku 2023. Mam tutaj przed sobą dane Wielkopolskiej Izby Rolniczej, z których wychodzi, że z hektara buraka cukrowego na czysto można zarobić prawie 4000 złotych. To dobrze czy źle? No i jeżeli dobrze, to skąd te protesty?

UPRAWY BURAKA CUKROWEGO BĘDĄ RENTOWNE? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

JJ: To na pewno dobrze, jeżeli spojrzymy na to, jak wyglądało to historycznie. Ja tutaj będę się powoływał na dane MODR-u, ale to praktycznie bardzo podobne dane dla województwa mazowieckiego. Tutaj wskaźnik rentowności tak naprawdę wzrastał nam od 2020 roku. On był na poziomie około 150%. W 2023 dane z grudnia sugerują, że to będzie nawet 165 procent.

Także, jeżeli chodzi o opłacalność samej produkcji buraka cukrowego, jest ona bardzo dobra szczególnie po tym, jak mieliśmy w 2022 roku i w tym roku też skomplikowaną sytuację, jeżeli chodzi o ceny zbóż, które w pewnym momencie częściowo zachęciły plantatorów buraka cukrowego do zmiany. No problem jest taki, że nadal wysokie są koszty produkcji i tutaj nie ma co ukrywać, że plantatorzy buraka cukrowego z tym łatwo nie mają, pomimo spadków cen nawozów…

NG: A co tutaj wchodzi w grę, Panie Jakubie, przede wszystkim właśnie, jeżeli chodzi o nawozy, jeżeli chodzi o benzynę?

JJ: Tak, tutaj głównie nawozy, czyli fosforany i azot. Są one tak naprawdę kluczową częścią kosztów. Według danych MODR-u, jeżeli podliczyć koszty w roku 2023, to było to około 11 tysięcy złotych z hektara, gdzie nawozy i środki do roślin to było prawie 40% kosztu. Oczywiście jeszcze koszty pracy, koszty maszynerii, koszty paliwa. To też są ważne koszty, ale to nie jest aż tak znaczący udział.

NG: Spójrzmy teraz na sam cukier. Jeszcze w listopadzie media informowały o gwałtownym wystrzale cen, które na rynkach światowych miały osiągnąć najwyższe poziomy od 2011 roku. Teraz słyszy się o tym, że cukier tanieje. Na jakim poziomie jest teraz i jak to się przekłada na sytuację rolnika, ale też konsumenta?

JJ: A tutaj, jeżeli mówimy o cenach światowych, to nie możemy ich w 100% odnosić do tego, co dzieje się w Polsce czy w Europie. Bo co prawda ceny europejskie i polskie coraz bardziej zaczynają właśnie podążać za tymi trendami światowymi, niemniej nadal jesteśmy trochę charakterystycznym i zamkniętym dla siebie rynkiem.

Tak, więc ceny światowe rzeczywiście korygują się w dół. Od października/listopada widzimy dość znaczny spadek. One już tam nawet spadały poniżej 700 dolarów za tonę za cukier biały w kontraktach terminowych na giełdzie w Londynie. Niemniej w Polsce też widzieliśmy te spadki, w Europie też widzieliśmy te spadki i one głównie wyniknęły z tego, że ostatnie miesiące roku to były bardzo dobre informacje, jeżeli chodzi o produkcję. W Europie produkcja miała wzrosnąć o 5 do 10%. Produkcja w Polsce również szacowana jest na poziomie 2,3 do 2,4 mln ton, jeżeli chodzi o cukier. Gdzie w 2022 było to zaledwie 2 miliony.

Tak, więc z tego mamy sytuację, gdzie te ceny spadają. W Polsce na przykład cukier konfekcjonowany, cena sprzedaży to już jest poniżej na poziomie 3,5 tysiąca złotych za tonę, gdzie jeszcze we wrześniu był na poziomie 4400 prawie. Tak, więc te spadki są duże. Jednak no sytuacja w 2024 jest jeszcze cały czas otwarta. Tutaj nie możemy mieć pewności, czy ten trend spadkowy się utrzyma, pomimo nawet dobrych zbiorów, ponieważ informacje płynące ze świata na pewno też nie są najbardziej pozytywne, szczególnie, jeżeli chodzi o Azję i Indie, które mogą mieć duże problemy z produkcją cukru w roku 2024.

NG: No właśnie. Tak, jak wspominałam na początku, cukier mamy właściwie wszędzie. Wydaje się zatem, że ceny cukru i to, co się dzieje na rynkach czy to lokalnych, czy to globalnych, powinno mieć spore przełożenie na inflację. Czy w związku z tym ten zalew tańszym cukrem z Ukrainy z perspektywy konsumenckiej nie będzie bardziej korzystny? No, bo przecież przełoży się też na to, że te ceny będą szły w dół?

JJ: To jest kwestia tego, gdzie ten cukier trafi. Bo jeżeli mówimy o imporcie z Ukrainy, no to, jeżeli prześledzimy dane Eurostatu za rok 2022/23, no to widzimy, że tego cukru do Polski aż tak dużo nie trafia. Mimo wszystko głównie jest on kierowany do Unii Europejskiej, ale to też może być problem dla plantatorów i pozytyw dla konsumenta, ponieważ my w tym roku w tej kampanii cukrowej będziemy mieli dość dużą nadwyżkę. Szacowana nadwyżka to jest prawie 700 tysięcy ton, 2,3-2,4 miliarda produkcji…

NG: Jakub Jakubczak, BNP Paribas Polska Dziękuję bardzo.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

UPRAWY BURAKA CUKROWEGO BĘDĄ RENTOWNE? (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV