Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

UNIMOT Z NAJGORSZYM WYNIKIEM W HISTORII, ALE CENY PALIW WRACAJĄ DO NORMY (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Unimot ma za sobą jeden z najtrudniejszych kwartałów w swojej historii. Spółka uspokaja jednak, że to prawdopodobnie zamknięty rozdział. W trzecim kwartale przychody firmy specjalizującej się m.in. w imporcie paliw sięgnęły 3 mld 300 mln złotych i były o ponad 13% niższe, niż rok wcześniej. EBITDA skurczyła się aż o 76% do 29 mln złotych. Marża spadła z 3,2% w 2022 roku do 0,9%. Strata netto sięgnęła 29 mln.

Od drugiej połowy sierpnia ceny oleju napędowego w Polsce były niższe, niż na międzynarodowych rynkach. Z tego powodu Unimot zmuszony był do maksymalnego ograniczenia importu, który przynosił ujemne marże. Według szacunków firmy zaniżanie cen na polskim rynku kosztowało Unimot nawet 72,5 miliona złotych. W tej chwili Unimot jest na poziomie 104 złotych i 60 groszy. Po wzroście ceny akcji o 0,19 procent.

A naszym gościem jest Adam Sikorski, prezes Unimotu. Dzień dobry Panie prezesie.

ADAM SIKORSKI, UNIMOT: Dzień dobry Panie redaktorze, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Czy Pana zdaniem to jest koniec faktycznie tego trudniejszego okresu? Uda się go zamknąć w kwartale?

AS: Liczymy tak, jak mówiłem już wczoraj na konferencji inwestorskiej, te ceny wracają do takiego parytetu światowego, tak bym to nazwał. My to nazywamy parytetem importowym, uwzględniającym koszty. Myślę, że do końca roku one już powinny wrócić do normalnej sytuacji.

Wiadomo, że zawsze podnoszenie cen tak kluczowych produktów, jak paliwa – społecznie wrażliwych, to zajmuje trochę czasu. Ale wszystko jest na dobrej drodze.

MD: A niech Pan powie tak po ludzku: Pan się spodziewał tego, że spotkacie się, jako Unimot z taką nagłą zmianą przejścia z rynkowej gospodarki na centralnie sterowaną na rynku paliw?

AS: Oczywiście, jako firma musimy różne ryzyka rozważać. I ja mówiłem przy okazji szacunkowych wyników, bo przypominam, że kilka tygodni temu podaliśmy szacunkowe wyniki gdzie, w jaki sposób przygotowaliśmy inwestorów na te trudne wyniki trzeciego kwartału. Polska nie jest samotną wyspą w Unii Europejskiej, (skupiając się na Unii Europejskiej) gdzie następuje pewna ingerencja, jeżeli chodzi o ceny paliw.

Taka sama sytuacja, mówiłem wtedy, powołałem się na Francję i ona cały czas trwa we Francji. Skala tego jednak, która się stała w Polsce, była znacznie wyższa i tu ciężko byłoby się przygotować do tego typu działań, niestety. Wyciągniemy też z tego wnioski na przyszłość, w jakiś tam sposób, bo to były pytania, które wczoraj bardzo nurtowały naszych inwestorów. Czy to się może powtórzyć? Jak możemy się od tego zabezpieczyć? Na pewno jest to taka mocna lekcja, którą żeśmy otrzymali.

MD: A w jaki sposób możecie się zabezpieczać?

AS: Kontrakty. Bardziej elastyczne kontrakty po stronie zakupu i po stronie sprzedaży. Chociaż zakupowo byliśmy elastyczni. Nasze długoterminowe kontrakty były takie, że mogliśmy dostosować wolumen importu i to żeśmy zrobili. Znacznie żeśmy zmniejszyli. Pewnie zrobimy trochę mniejszą ekspozycję, chociaż może nie mniejszą, bo ona też nie była bardzo duża, jeżeli chodzi o kontrakty długoterminowe na sprzedaż w jakiś tam sposób.

Więc są elementy, ale one nie są w stanie zminimalizować ryzyka do zera, bo my możemy zabezpieczyć ceny. To robimy, nasze zapasy. Mamy rynek terminowy, papierowy i z tego korzystamy. No, tego typu znaczna różnica w premii lądowej, bo tak ją nazywamy, jest trudna, że tak powiem do przewidzenia. I oczywiście do zabezpieczenia, bo nie ma takiego instrumentu finansowego. Bardziej będziemy patrzeć, co się dzieje, ale jeszcze raz myślę, że naprawdę w przyszłym roku wrócimy do rynkowej, w 100% rynkowej sytuacji.

MD: Tak, to musiałoby być ubezpieczenie przed monopolem. Trzymamy kciuki w takim razie za zabezpieczenie w sytuacji kolejnych kwartałów. Panie Prezesie, kiedy rozmawialiśmy kilkanaście miesięcy temu, w zasadzie na samym początku wojny Rosji z Ukrainą, mówiliśmy o tym, że Unimot szykował się także do eksportu paliw na Ukrainę, która została odcięta od części dostaw z innych kierunków. Czy ten temat, czy ten projekt jest rozwijany?

UNIMOT Z NAJGORSZYM WYNIKIEM W HISTORII, ALE CENY PALIW WRACAJĄ DO NORMY (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

AS: Tak. Bardzo go intensywnie rozwijamy. Jesteśmy obecni na Ukrainie, jako eksporter. Jako eksporter paliw takich komercyjnych, również eksporter pomocy humanitarnej. Cały czas bardzo intensywnie pomagamy też Ukrainie. Nasi partnerzy się o taką pomoc zwracają w ostatnim okresie kilku tygodni, pomimo tej ciężkiej sytuacji na polskim rynku paliw, również dostarczyliśmy bardzo poważną pomoc humanitarną. Patrząc na skalę naszej wielkości, naszej spółki i procent zysku, który przeznaczamy na tę pomoc, to uważam, że jesteśmy, co najmniej jednym z liderów w tym zakresie.

I od kilku miesięcy realizujemy, (odpowiadając na Pana pytanie) sprzedaż przez naszą spółkę. Przypominam, że od 2018 roku posiadamy spółkę na terenie Ukrainy i ona się stała również importerem w tym roku. Importujemy paliwa, docieramy do końcowych klientów, jak gdyby przygotowując się do tego okresu, już po wojnie. Ukraina jest dla nas bardzo ważnym rynkiem i ta sytuacja, która się stała na polskim rynku paliw, można by powiedzieć taka największa lekcja, którą żeśmy wyciągnęli z tego, to jest dywersyfikacja geograficzna.

Jesteśmy firmą, która jednak znaczną część – największą przychodów, generuje z Polski i jeżeli będziemy kontynuować te nasze plany, o których żeśmy mówili: rynek południowy, czeski, może kraje bałtyckie, może Niemcy wkrótce, w jakiś sposób bylibyśmy również zdywersyfikowani geograficznie. I Ukraina jest dokładnie takim mocnym elementem dywersyfikacji geograficznej.

MD: Te protesty transportowców, które mają miejsce na polsko-ukraińskiej granicy, a one są uzasadniane przez protestujących między innymi w tym, że ceny paliw w Ukrainie są dużo niższe, niż w Polsce i w związku z tym za nieuczciwą konkurencję uznawana jest konkurencja kierowców z Ukrainy.

Pozostawiając ten konflikt na boku, który jest ciężką sprawą, ale nie nam teraz jemu radzić. Czy mógłby Pan powiedzieć, dlaczego paliwa i czy są naprawdę aż o tyle tańsze na Ukrainie? To mnie niesamowicie nurtuje.

AS: Znacznie niższa akcyza. Przypominam, że jesteśmy w Unii Europejskiej. Na terenie Unii Europejskiej obowiązuje dla wszystkich paliw minimalna stawka akcyzowa i pomimo tego, że Polska ma tą stawkę akcyzową w takich dolnych poziomach można by powiedzieć, co umożliwia nam, że pomimo jednego z najwyższych podatków VAT w Europie, mamy cały czas tańsze paliwa niż w innych krajach.

Ukraina ma tą akcyzę jeszcze znacznie niższą. Ukraina nie ma pewnych podatków drogowych, opłaty zapasowej. Importerzy paliw nie są tam zobowiązani do dzisiaj do utrzymywania zapasów obowiązkowych, na które na 90 dni trzeba utrzymywać, a z tony to jest 30 dolarów paliwa, trzeba liczyć.

To się przekłada na około 10 groszy na dystrybutorze, jeżeliby zastosować przelicznik. Nawet więcej niż 10 groszy, dodając podatek VAT. Więc obłożenia podatkowe dla paliw są znacznie niższe na Ukrainie. Ale chciałbym zwrócić uwagę, że Ukraina płaci premię jednak importując paliwa, szczególnie przez Polskę, przez Rumunię. Koszty logistyki tych dostaw samochodowych czy kolejowych powodują, że taka cena netto hurtowa paliw na Ukrainie jest wyższa niż w Polsce i to znacznie wyższa. To jest premia rzędu 50-60 dolarów, ale ona jest rekompensowana znacznie niższymi podatkami.

Więc tak, to jest prawda. Paliwa na Ukrainie są tańsze niż w Polsce, ale w Polsce są tańsze niż w Niemczech.

MD: Ale Panie prezesie, chciałbym też widzom, którzy nie znają tych cen pokazać, czy Pan jest wstanie tak szacunkowo powiedzieć, o ile one są tańsze po zebraniu tych wszystkich czynników: tam, a tu?

AS: U nas stawka akcyzowa dla oleju napędowego to jest około 300 euro za metr sześcienny. A na Ukrainie, jeżeli się nie mylę, to jest około 200 euro. Nawet nie wiem czy nie jest troszeczkę niżej, plus te wszystkie dodatkowe opłaty, to ta różnica będzie znaczna. To będzie różnica, która gdzieś na dystrybutorze może powodować, co najmniej złotówkę różnicy, nawet więcej, niż złotówkę różnicy na cenie.

I jeżeli paliwo jest jednym z najważniejszych kosztów poza leasingiem samochodów, a one kosztują tyle samo w Polsce i na Ukrainie to tam mają przewagę.

MD: Koszty pracy, oczywiście. Dr Adam Sikorski, prezes Unimotu był naszym gościem. Bardzo Panu dziękuję za rozmowę.

AS: Dziękuję Państwu.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

UNIMOT Z NAJGORSZYM WYNIKIEM W HISTORII, ALE CENY PALIW WRACAJĄ DO NORMY (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV